» Sob gru 26, 2009 16:15
Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT
Tak jak powiedziałam przyjmuje koty na miejsce 2 które odeszły na ciezkie choroby-przyjme 2 koty-zgłosiłam chcec adopcji Bruna i Lolka...Bruno raczej idzie do innego domku bo jest mały i sliczny, a ja według moich deklaracji przyjme 2...i z Lolkiem(jesli do nas przyjedzie)mam juz komplet.Koty rezydenci sa u mnie.Nie moge tak jak tutaj np.JoLa, czy Jessi, Agnes,Rakea, Ika, NIE PRZYJAC NA TYMCZAS CIEZKO CHOREGO KOTA I ZOSTAWIC GO BEZ OPIEKI..TEGO NIGDY NIE OBIECAM.aLE MAM TAKIE DOBRE RELACJE Z MOIM WETEM, ZE ZAWSZE TE NAJPILNIEJ POTRZEBUJACE DOMU SA LECZONE I ODDAWANE DO DOBRYCH LUDZI.Zreszta, gdyby dziewczyny z tego watku tez zrobiły deklaracje,ze maja 15,17,20 i znalazłyby takiego Lolka jak sie tez stało,nie zostawiły by go na pastwe losu.Ja zawsze zgłszam chec nagłej pomocy i jesli taka bedzie potrzebna na zaraz-rusze.Kotów rezydentów nie przyjme wiecej niz miałam ustalone wczesniej, bo mam jeszcze rozumu troche...no i gdyby kotki białaczkowe jakie przyszło mi tymczasowac były zdrowe nie zostałyby w naszym domu z innymi ciezko chorymi kotami, dla których jak wiedza Gibutkowa, Jessi, Agnes, Rakea,Ika byłam DT...Niestety koty nie nadawały sie do zadnej adopcji i dlatego mam ich tyle.Gdyby były zdrowe dawno grzałyby tyłki w nowych domach, bo jak ktos na zdjeciu zakochał sie w Peji i dowiedział sie,ze niestety zwieracze nie pracuja to dziekowano za takie biedaki.U nas wszyscy sprzataja, nie ogladajac sie na drugiego i nie wyobrazja sobie oddac 'srajacego'Peje do innych ludzi...I takie jest moje zdanie.
Wiem,ze byłas na watkach kotów jakie adoptowałam i mysle,ze po fotkach widac tez ,ze sa u nas szczesliwe i zadbane.