Moje MP6 - część czwarta + komputerowe maluchy

[Erin]

Ja bym poszła dalej - oko za oko ... zero litości
I myśle dokładnie tak jak Ty Elu - następnym razem to może być dziecko
Dlatego takich dewiantów trzeba eliminować i tępić bez litości

Kto krzywdzi dziecko, zwierzę, kobietę - nie zasługuje na to, żeby go nazywać człowiekiem!

[psiama]

Tak ciocie, tak ...... Rzadko to mówię ale zabić to mało ... Dziewczyny mówią, że skóra została odcięta równiutko, Nie ma tu mowy o przypadku ... Kicia chyba pod wpływem resztek adrenaliny potrafiła zbiec i uciec gdzie pieprz rosnie. trzymamy za nią żeby czas gojenia była jak najkrótkszy a w główce nowe wspomnienia przykryły tamte przerażające ...

[Myszolandia]

Witamy już popołudniowo.Powiem Wam,że jak tez spokojnie nie mogę patrzeć na ten banerek.Ale jednak inaczej nikt nie zauważy i nie pomoże,to musi być

[nanetka]

Boże! Wzięłabym tego skur.....a i gołymi rękami bym zabiła! A potem za j..a powiesiła i ze skóry obdarła!

Przepraszam Cioteczki za wyrażenia, ale dla takich nie mam litości

[Ulla]

Boże! Wzięłabym tego skur.....a i gołymi rękami bym zabiła! A potem za j..a powiesiła i ze skóry obdarła!

Przepraszam Cioteczki za wyrażenia, ale dla takich nie mam litości

Zrobiłabym to samo! .
Z tym, że ze skóry obdarłabym przed zabiciem . A zresztą nie wiem, czy bym nawet dobiła tego skur....na, czy zostawiłabym, żeby zdechł z wykrwawienia i bólu! .
Pewnie to drugie...

Wątku nawet nie przeczytałam - wystarczył mi sam tytuł . Mam to samo co psiama. Potem mi się takie historie śnią po nocach, bo nie mogę się pogodzić z takim okrucieństwem i cały czas mam przed oczami te biedne, maleńkie, zmaltretowane zwierzaczki, które nikomu krzywdy nie zrobiły

[Erin]

Ja to mam pomysł na bardziej wyrafinowane tortury - przywiązać do drzewa i posadzić gołą doopą na mrowisku. A wcześniej wykastrować na żywca

[Anna61]

Takiego gnoja to bym własnymi rękoma ukatrupiła bez cienia wahania.

[Erin]

Dzień dobry Cioteczki i Koteczki!

[psiama]

Dzien dobry cioci Izie, ciociom odwiedzającym i wszystkim ogonkom miauczacym i hauczacym (tak mówi moja mała ).

[MaryLux]

Ja to mam pomysł na bardziej wyrafinowane tortury - przywiązać do drzewa i posadzić gołą doopą na mrowisku. A wcześniej wykastrować na żywca

I nie zabijać, tylko w tym stanie do roboty do kamieniołomów, to bardziej wyrafinowana tortura

[psiama]

Tośmy się wyżyły emocjonalnie . A powaznie to jak widzę, ze ktos gdzies robi cos nie halo, to mi się adrenalina podnosi o 1000%. Nie raz opitoliłam kogos za śmiecenie, złe zachowanie, kieopskie traktowanie zwierzaka. Czasem mi się oberwało (ustnie jak do tej pory ...). Tez tak macie, że Wam adrenalina dodaje sił ? Czy raczej jestescie z tych strusiowych gatunków ? Bo ludzie sa tacy lub tacy ... W TYM przypadku obezwładniłabym drania, wrzeszczałabym chyba na całą dzielnicę i wezwałabym policję.

[kussad]

Odwiedzamy Was odwiedzamy tylko odezwać możemy się tylko z pracy... dopiero dziś zobaczyłam ten banerek ale wystarczył mi sam tytuł wątka i Wasze wypowiedzi... chwilowo nie mam siły nawet tam zaglądnąć...

[MaryLux]

Byliśmy tu
PIK

[Erin]

Witamy Cioteczki, koteczki i pieseczki!
Dobrze, że zajrzałam do wątku, bo znowu nie przychodziły mi powiadomienia - tylko do tego jednego

Psiama, mnie takie jazdy podnoszą adrenalinę bardzo mocno i wnerwa dostaję Kiedyś sama znalazałam się w sytuacji, kiedy dwóch pijaczków zaczęło mnie zaczepiać w autobusie. Najpierw próbowałam to ignorować, potem przeszałam do tyłu autobusu i myślałam, że sprawa zakończona, bo do domu zostały mi tylko 2 przystanki. Na nieszczęście - swoje, nie moje - pijaczkom akurat zamaniło się wysiadać. Młodszy normalnie poszedł w stronę drzwi, ale starszy (około 50-tki) nie miał tyle rozumu i przechodząc koło mnie, po prostu się na mnie uwalił No, tego było dla mnie za wiele, nie cierpię takich buców ... w sumie to był odruch bezwarunkowy, ale jak się odwinęłam, jak strzeliłam w łeb prosto z piąchy U facia dzikie przerażenie w oczach i tak zwiewał, że sie kurzyło I całe jego szczęście, że był tłok przy drzwiach, bo bym mu kopa w d... zasadziła, że szczupakiem by wyleciał z autobusu. Zdarzyło mi się to pierwszy i daj Boże ostatni raz, ale po prostu miałam bordowo przed oczami, jak byk na corridzie, kiedy ten śmierdzący, obleśny dziad się na mnie uwiesił Myślę, że na długo sobie tę lekcję zapamiętał


Oczywiście, w autobusie było sporo ludzi, wielkich chłopaków i zero reakcji.

[kussad]

Mnie wogóle nic nie działa więc odwiedzam ulubione wątki po "zobacz swoje posty"...