Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2010 22:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS!!!

Xandra, wieści brak, ale Wnuczka jest na feriach studenckich i może nie ma netu ... jutro napiszę sms, bo sama nie wytrzymuję z ciekawości :wink: .
Wczoraj wieczorem i dzisiaj od rana Bandido zafundował mi kolejną porcję emocji :roll: . Mlaskanie, wiercenie jęzorem z jednej strony pyszcza, gryzienie powietrza tą samą stroną pyszcza, aż do pocierania łapą ... tej samej strony pyszcza :strach: - oczywiście miałam 100 różnych koncepcji, co która to gorsza :twisted: . Z uwagi na zdechły stan zdrowia zadzwoniłam rano do przychodni z pytaniem, czy mam już wpadać w panikę, czy jeszcze poczekać :twisted: . Pani vet na dyżurze podejrzanie ucieszyła się z mojego telefonu :twisted: - zaleciła w miarę możności oględziny wnętrza kociej paszczy, obserwację ogólną kota, a jako kobieta mądra i znająca swoich pacjentów (również dwunożnych) - wizytę w porze zmiany lekarza, kiedy to do oględziny tego, co kot ma w środku będą 2 wyszkolone osoby :twisted: . Zastosowałam się do wszystkiego i oczywiście poszłam :twisted: .
Na szczęście, fachowe oględziny nie wykazały żadnego ciała obcego, stanu zapalnego ani innych nieodpowiednich wewnątrz kota rzeczy. Gorzej, że nie wykazały przyczyny kociego poirytowania własną paszczą :? - może któraś z Cioteczek ma jakiś pomysł? Vet ocenił, że albo to włosek, albo nadkwasota/zgaga związana z pawikami - a owszem, mieliśmy ostatnio pawiki poranne :twisted: . Zalecenia: obserwacja, miękkie żarcie :roll: oraz, (po wieczornej konsultacji telefonicznej z powodu odruchu wymiotnego) 5 ml oleju parafinowego (rzecz jasna pasta odkłaczająca podawana regularnie).
A więc chyba kolejna akcja "vet" z powodu kłaków ... z jednej strony dobrze, że nic poważniejszego, z drugiej, nie wiem już co robić, żeby się nie zakłaczał :roll: . Zobaczymy, co dalej ... a w piątek mamy nowego kolegę :mrgreen: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lut 04, 2010 13:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS!!!

Coś dziś nie w sosie jestem, chyba wczorajszy sprint do veta mi zaszkodził :? . Dobrze chociaż, że footra zdrowe, nie trzeba dalej z nimi latać :roll: . Poluję na mocz Bandido i zbieram qupale do pojemniczka, super zajęcia. Siedzę na miau, bo nie mogę wyleżeć w łóżku :roll: .
A koty? A proszę:

Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lut 04, 2010 13:38 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS!!!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
no rewelka :!:
U nas tez tak słonko świeci a ja w tym pieprzonym bunkrze hitlera :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw lut 04, 2010 22:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS!!!

Wiadomości z DS Malinki: powoli się oswaja z domem i opiekunami, chociaż średnio daje się głaskać ... U mnie tez powoli skracała dystans, więc moim zdaniem idzie dobrze :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lut 05, 2010 8:22 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS!!!

Gratulacje dla Malinki! Oby aklimatyzacja przebiegała bezproblemowo! :ok:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 05, 2010 19:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS!!!

Polowanie na sioo Bandido zakończyło się powodzeniem, choć nie tak łatwo. Pusta kuweta została ostentacyjnie zignorowana; we wczesnych godzinach rannych, kiedy przysnęłam po pierwszym przebudzeniu, oddano mocz szmatę w łazience :twisted: . No i zagwozdka, który? 50% szans, że właściwy jeszcze jest pełny :roll: . Oddałam kuwetę, upilnowałam rozpłaszczania puchatej doopci i ... w strategicznym momencie podsunęłam miseczkę - yeeees, udało się! Pierwszy raz w życiu pobrałam mocz wprost spod kota, chyba będę się trzymać tej metody - koty są mniej wpienione :twisted: .
Teraz dla odmiany się martwię, że nie ma qupala, a potrzebuję do badania :roll: - ale zgodnie z zaleceniem weta podaję więcej mokrego, a wtedy jest mniej "odpadów". Prędzej czy później, będzie ...
Co do nowego tymczasa - jeszcze nie jest ciachnięty - stan zdrowia nie pozwalał, rokowania są na przyszły tydzień. Prosiłam 15pietro o wynegocjowanie odbioru kota w następny piątek - może nudna z tym jestem, ale wolę "nowego" kota mieć na weekend albo wolne dni, jest czas na oswajanie go i dopilnowanie. Teraz był idealny czas, bo byłam na zwolnieniu, ale może i lepiej, że CDT nacieszyły się mną bez konkurencji - wiem, ze tymczasy im nie w smak i wcale się nie dziwię :twisted: . Ale one mają niezłe warunki cały czas, skoro mogę pomóc innemu zwierzakowi, który nie miał tyle szczęścia ... to trzeba :mrgreen: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lut 05, 2010 22:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

Wiadomość dnia: qupale oczywiście były, porcję emocji kociarza mam już na dzisiaj zaliczoną :twisted: . Udało mi się upiec ciasto a ściślej, przypalić zakalca :roll: - CDT pomagały, najpierw sprawdziły jakość produktów, potem jakość wypieku - jadalny.
Z innej beczki, Cioteczki podczytujące - może ktoś ma pomysł, czemu Bandido często pawikuje pierwszymi porannymi chrupkami? Vet sugeruje nadkwasotę, jak pamiętam moje przeboje z taką dolegliwością, to coś w tym jest ... Będę wdzięczna za sugestie, zawsze warto rozważyć nową koncepcję ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lut 05, 2010 22:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

ja z diagnoz kiepska jestem (odpukać) ale kciuki wielkie trzymam :1luvu:
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt lut 05, 2010 22:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

Witam czarne diabły :twisted: ! Przepiękne te twoje kociska, będe odwiedzać wątek :ok: :1luvu:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Sob lut 06, 2010 8:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

no proszę, mamy kolejnego podczytywacza... :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 06, 2010 20:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

Ano podczytuję :) Co tam u czarnuszków?

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Sob lut 06, 2010 21:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

O, dzisiaj był wyczerpujący dzień ... dla mnie, bo CDT przespały go z należytą starannością :twisted: .
Pani Tytusa, który u mnie gościł, udało się w końcu dotrzeć do mnie w porze godzin pracy mojego veta, więc go zaszczepiłyśmy. Mój Nadworny Vet, świadom sytuacji, starannie go przebadał, przejrzał i zważył. Tytusik ze szczęścia podrapał mnie i pogryzł, aż do krwi :twisted: . Nie ma to jak dobry uczynek, zawsze zostanie ukarany :twisted: . Tytus zasadniczo w dobrej formie, cały czas ma odczyn alergiczny na uszach, ale niezbyt dokuczliwy. Młodsza córka obcięła mu wąsy, więc trochę jej nagadałam, że pan doktor bardzo się gniewał - może pomoże na przyszłość :roll: . Poza tym kotuś zdrowy i w formie. Pewnie na Wielkanoc zawita do mnie.
Wyniki moczu CDT są dobre, kilka erytrocytów w polu widzenia, ale to się ponoć zdarza, gdy jakiś pojedynczy kryształek wychodzi ... kryształków w moczu nie ma, reszta parametrów w normie. CDT śpią dzielnie, popołudniu pobawili się ze mną i moim Tatą. Zidane pokazał nawet, jak dzielnie sobie poczyna z wibrująca myszką :twisted: . Wieczorem pomogli mi gotować żurek, w szczególności przeprowadzono kontrolę jakości ziemniaków :twisted: .
No i czekamy na gościa :D

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lut 08, 2010 13:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

Alix - TROCHĘ nagadałaś szczeniarze 8O :evil: - Ja bym dla dobrego zobrazowania szkody obcieła jej proporcjonaly fragment fryzury :evil: :evil: :evil:
Kto jej na to pozwolił 8O :evil: :evil:
Gdzie byli rodzice :evil: :evil: :evil:
Czy została ukarana :evil: :evil: :evil:

Nie moge - trzesa mi sierece
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 08, 2010 14:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

AYO, gdybym miała swobodę w tym względzie, to bym jej upitoliła kawałek ucha i ze 2 paluszki ... ale dziecko nie jest moje, sytuacja rodziny jest ... niełatwa ogólnie a dziecko jest problematyczne szczególnie ... wierz mi, że miałam myśl, żeby złapać kota pod pachę i zwiać :evil: - nie dogoniłyby mnie. O wychowaniu dzieci o temu podobnych rzeczach nie mam pojęcia i mieć nie chcę - mam pojęcie o kotach i w tym zakresie im pomagam. Kot jest zadbany i przywiązany do opiekunek - mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lut 08, 2010 14:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, MALINA w DS, czekamy na gościa!

dziewczynki może mnie uświadomicie, bo nie wiem o czym piszecie...
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 577 gości