iskra666 pisze:i wygląda trochę jak mały zajęczak

Dlaczego zajęczak, przecież zajęczaki takie szare są

z niej jest taki mały elfik ze smiesznymi oczkami...
Witaj Iskro na wątku, Migotka przesyła pozdrowionka i donosi że całkiem dobrze jej się żyje.
izydorka pisze:dziewczyny, wy z tymi ...koniami to już tak długo ... kręcicie ?
chyba trzeba by się z panem od Diabełka spiknąć

Pan od Diabełka ma wspaniałą kalcz, Elkę, Elegantkę papierowo. Jak byłyśmy w Sosnowcu na tej jeździe to nawet mówił, że jak będziemy w okolicy przejazdem, to żeby dać znać. Że chętnie udzieli nam lekcji. Ale to daleko...Jeździmy od trzech lat, ale z często z długimi przerwami. Teraz znów w piątek idziemy. W Mikołowie, Krajka - polecamy. Piękna okolica, duży teren i konie oczywiście super. Są tak dwa takie konie...Pasja i Dumka - uwielbiamy je.
Kociara82 pisze:Mnie natomiast martwi jedno: zeby Migu i Kiara nie zlapaly swierzba od Milly. Przeciez z nia mieszkaja, maja ze soba jakis kontakt, chocby przelotny...
Mają kontakt, mają. Migotka i Kiara są bardzo dobrze odżywione, dostają immunold cat, witaminki- są odporniejsze. Poza tym Kiara do pani Beaty trafiła jako maleńki kociak (urodziła się w pseudohodowli, intyerweniowała fundacja i tak znalazła domek)- jest wypieszczona od samego początku. Nie powinny (mamy nadzieję) się zarazić lub coś...
magicmada pisze:Hmmm
nie wiem nic w tym temacie. Poczekajmy, aż Pisiokot wróci z urlopu, może ona będzie pamiętać.
Wetka powiedziała, że istnieje możliwość że Milly miała kiedyś operwoaną częściowo przepukline, lub sama jej się zagoiła.
Sama pani karolina zastanawia się: co jest z tą Milly?


Milenka pozdrawia i donosi, że czuje się dobrze.
I dziękuje za ciepłe myśli i kciuki.