Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 09, 2010 23:00 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Można lata całe zajmować się kocimi bidusiami i nie mieć zaliczonej toksoplazmozy.
A czasem wystarczy tatar, żeby ją mieć za sobą.

Trzy lata temu skopiowałam sobie taki tekst.
Mam jeszcze 2 artykuły też juz chwilę temu napisane, więc ten Twój ginekolog bardzo jest niedouczony. Albo go zmień albo daj mu materiały niech sie edukuje. To 9 stron, podaj maila to podeślę
A to ten krótki tekst

...........................

Ponad rok temu Monika, Darek i dwuletnia Klara zamieszkali w nowym mieszkaniu. Niedługo po przeprowadzce Monika zaganiając Psotkę do domu spotkała na korytarzu sąsiadów z vis a vis – była to pani w wieku “babcinym” z dziewczynką troszkę starszą od Klary. Dziewczynka aż rwała się do Psotki, żeby pogłaskać. - Nie wolno - skarciła babcia – Koty gryzą, drapią, są brudne! - Ale moja Psocia nie drapie – oponowała Klara. Pani obrzuciła badawczym wzrokiem najpierw Klarę, a następnie Monikę, której brzuszek z drugiej połowy ciąży już był dobrze widoczny. - Pani ma dziecko? I kota? I jest pani w ciąży? - zapytała przerażona babcia. - Przecież koty, pani wie – dodała scenicznym szeptem – koty roznoszą tę straszną chorobę. Monika nic nie odpowiedziała, bo czy miała się przyznać, że w mieszkaniu jest jeszcze 5 kotów? Zezłościła się tylko, bo wiedziała, jaką to straszną chorobę pani ma na myśli.
Toksoplazmoza. Rzeczywiście choroba straszna, zwłaszcza jeśli zarazi się nią kobieta w pierwszym trymestrze ciąży. Płód może zarazić się, jeśli matka przed ciążą nie zetknęła się z pierwotniakiem wywołującym chorobę, a zetknie się z nim w ciąży, kiedy odporność jest mniejsza. Dlatego warto zrobić sobie przed planowaną ciążą testy na obecność przeciwciał. Jeśli mamy przeciwciała, my i nasze dziecko jesteśmy bezpieczne. Dorosły człowiek, czy dziecko często przechodzą toksoplazmozę bezobjawowo, czasami może wystąpić biegunka, czy powiększenie węzłów chłonnych, jednak zarażenie płodu może skutkować wadami rozwojowymi, upośledzeniem umysłowym, wadami wzroku. Dlatego warto przebadać się przed ciążą, by w przypadku, kiedy nie mamy przeciwciał podjąć środki zapobiegawcze. Ale środkiem zapobiegawczym nie jest pozbycie się kota. Żeby zarazić się pierwotniakiem toksoplazmozy od kota należałoby zjeść jego zarażone odchody. Ewentualnie nie umyć rąk po sprzątaniu kuwety i je wylizać. Zdecydowanie większym zagrożeniem jest ziemia – w niej pierwotniaki toksoplazmozy czują się, jak w domu - dlatego wszelkie prace w ogródku, przesadzanie kwiatków należy zlecić komuś innemu, lub wykonywać je w rękawiczkach, a potem dokładnie umyć ręce. Należy także dokładnie obierać, a najlepiej jeszcze polać wrzątkiem warzywa, które rosną w ziemi, a które spożywamy na surowo, jak np. marchewka. Drugim źródłem zarażenia jest surowe mięso, jednak należy pamiętać, że już parominutowe obgotowanie w temperaturze 60 st C lub jednodniowe przemrożenie zabija pierwotniaka. Więc może na czas ciąży zrezygnować z tatara? Kot także może się zarazić jedząc surowe mięso, a zwłaszcza myszy. Warto jedna zaznaczyć, że w całym życiu kota produkcja i wydalanie jaj pasożyta rozpoczyna się od 3 do 10 dni po zjedzeniu zakażonego mięsa i trwa zaledwie 10-14 dni. Dzieje się tak tylko raz i im starszy kot, tym większa pewność, że nasze zwierzę ma ten okres już za sobą.
Czy łatwo zarazić się toksoplazmozą? Wcale nie. Monika mówi, że w rodzinnym domu zawsze były koty, a ona należała do dzieci spędzających mnóstwo czasu w piaskownicy i nie raz próbowała, czy aby na pewno piaskowe babki są pyszne. Testy na toksoplazmozę wykonane przed pierwszą ciążą wyszły jej ujemne. W jej dorosłym domu też są koty – urodziła dwójkę zdrowych dzieci. Ewelina od lat zajmująca się bezdomnymi kotami, prowadząca przytulisko, karmiąca, kastrująca podrzucane jej bezdomniaki nie mogła zrozumieć, w jaki sposób uchroniła się przed zarażeniem – testy na przeciwciała wyszły jej ujemne.
Zaprzyjaźniony ginekolog-położnik mówi: Kochane panie, najpierw w waszym domu powinien znaleźć się kot, zobaczycie, że nie taki diabeł straszny, jak go pewien kiepski malarz namalował. A dopiero w drugiej kolejności dziecko. I nie słuchajcie rozhisteryzowanych babć, zachowajcie odrobinę zdrowego rozsądku i ostrożności. A przede wszystkim przed planowaną ciążą zróbcie testy. A podczas ciąży zachowujcie podstawowe zasady higieny.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 09, 2010 23:32 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Lidka święta racja. Chyba zbytnio się przejmuję. Wiem, że mogę mieć tokso i niekoniecznie od kota. Czekam na wyniki. No i daje na luz. Opowieści mojej ŚP.Babci wcale się nie sprawdziły o rzucającym sie kotu podczas snu. Moja Klara śpi obok mnie, pyszczek w pyszczek. No i jak odwiedza nas 2 letni Mikołaj moja kicia nie ma żadnych agresywnych objawów na jego przejawy miłości do kotka. Spoko, panuje nad nimi :ok: i jest ok. Agresywność 0%, miłość 100% cała Klara :)

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Pt gru 10, 2010 0:30 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Przede wszystkim większośc dzieci przechodzi toksoplazmozę niezauważalnie, zarażając sie w piaskownicy, więc zapewne odpornośc juz masz. A jeśli jakims cudem nie , to wystarczy zachowywanie podstawowych zasad higieny. A poza tym dziecko + kot to super układ, moja czteroletnia wnuczka jest alergiczką , uczuloną na niemal wszystko, poza kocią sierścią, bo kot towarzyszył jej mamie w ciąży i był cały czas. A oglądanie raczkującego malucha , próbującego wyjadac z kociej miski i pierwsze wspólne zabawy - bezcenne. Nikt i nic nie potrafi nauczyć dziecka delikatności jak kot. Więc nie daj się zwariować i bierz się za " robienie " dzidziusia. Oczywiście kociak musi byc stale pod opieką weta, tzn regularnie odrobaczany, szczepiony itp. no i oczywiście wysterylizowany. Pozdrawiam i życzę sukcesów

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16475
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 10, 2010 11:34 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

dzięki Izka53 za miłe słowa :) ale najpierw poczekam na badania :) a potem... :ryk:

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Pt gru 10, 2010 13:01 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Na temat ciąży i toksoplazmozy oraz współżycia dzieci i zwierząt pisze dr Małgorzata Żabicka-Woźniak na konstancińskiej stronie
http://konstancin.com/dt_weterynarz/index.htm
(do przeczytania artykuł pt. Kota nie oddawać ! i Dzieci i zwierzęta :-) )

(to oczywiście nie ma nic do rzeczy, ale p. dr znam osobiście, kilkakrotnie byłam w jej lecznicy ze zwierzakami :D )
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt gru 10, 2010 13:31 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Witam drogie Panie :)
Jestem obecnie w 4 miesiącu ciąży :) Mam dwa przekochane ogonki. Dlatego też z chęcią zaglądam na ten wątek :)
Wyniki toxo mam ujemne. Lekarka zanalizowala je jednoznacznie - nigdy nie przechorowałam toksoplazmozy. A z kotami (i tymi domowymi i nie mającymi domku) mam do czynienia całe życie, w ogródku też się napracowałam a i tatara nie raz jadłam. Także nie ma reguły. Moja lekarka wie, że mamy dwa koty. Jedyne co mi poradziła to zrobienie wyniku na toxo w każdym następnym trymestrze ciąży (pierwszy robiłam ok. 10 tygodnia; drugi mam zrobić ok. 20 tygodnia) i dalsze dbanie o higiene (czyli mycie rączek każdorazowo po kontakcie z kuwetą). No i nie karmienie zwierzaków surowym mięsem (chyba ze wczesniej zamrożonym) zeby uniknąć zakażenia futerek jeśli do tej pory nie były zarażone. Cieszę się, że trafiłam na taką "światłą" lekarkę. Może dlatego na takie normalne podejście bo to młoda kobitka :)
Także nie martwię się na zapas i cieszę się rosnącą w brzuszku dzidzią :) i mam nadzieje ze wyniki toxo nadal będą ujemne :)
Obrazek Obrazek
Czarno-czarni czyli Zuza i Maniuś

Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

anthea80

 
Posty: 68
Od: Wto wrz 01, 2009 12:41

Post » Sob gru 11, 2010 7:45 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

eh pięknie to ujęłaś... Śliczne kotki "czarno-czarni" 8) moja Klara czarno-dymna z krawacicikiem :) najpięknijeszy kot pod słońcem :)
Obrazek Obrazek Obrazek

mala_czarna

 
Posty: 160
Od: Wto gru 07, 2010 8:58

Post » Pt gru 17, 2010 9:46 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Weihaiwej pisze:Pupus, przeczytałam cały wątek i to była ogromna przyjemność! Dziękuję :) Będę zaglądać. Choć od paru miesięcy cisza - co u Was słychać jesienią?

A jak przeczytałam o Maksie, popłakałam się :(

pozdrawiam :)


Bardzo dziękuję za pamięć i ciepłe słowa !!!

Czas tak szybko biegnie że nie wiem kiedy minęła ta jesień, a tu już przygotowania do świąt pełna parą!!!
Dla niektórych to będzie pierwsza Gwiazdka w życiu !!! Tak,tak - znów powiększyła nam się rodzina !!!
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pt gru 17, 2010 10:35 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

pupus pisze:
Weihaiwej pisze:Pupus, przeczytałam cały wątek i to była ogromna przyjemność! Dziękuję :) Będę zaglądać. Choć od paru miesięcy cisza - co u Was słychać jesienią?

A jak przeczytałam o Maksie, popłakałam się :(

pozdrawiam :)


Bardzo dziękuję za pamięć i ciepłe słowa !!!

Czas tak szybko biegnie że nie wiem kiedy minęła ta jesień, a tu już przygotowania do świąt pełna parą!!!
Dla niektórych to będzie pierwsza Gwiazdka w życiu !!! Tak,tak - znów powiększyła nam się rodzina !!!



Gratulacje!!
A kto się pojawił na Świecie??
Obrazek
Obrazek

KasiaMM-kociara

 
Posty: 175
Od: Pon cze 28, 2010 13:03
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt gru 17, 2010 10:38 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Pupus , czekam na info, kto przybył nowy? :lol:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt gru 17, 2010 11:00 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Kto? Kto? Będą fotki? :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt gru 17, 2010 12:09 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

też jestem ciekawa :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 17, 2010 15:47 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Kolejny facet :evil:
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pt gru 17, 2010 15:48 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Taakk kolejny pewny siebie i arogancki facet !!!
Do tego rudy i pełen życia ... Ma na imię Gabryś.
Znaleziony na cmentarzu wieczorem w Wszystkich Świętych ...
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro gru 22, 2010 9:12 przez pupus, łącznie edytowano 1 raz
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

Post » Pt gru 17, 2010 15:49 Re: Gdy na świat przychodzi dziecko ...:)Maksymilian [']

Tak więc znów mam cztery futra w domu !!! :evil: Czekaja mnie wesołe święta :twisted:
Obrazek
"Gdzieś na dnie, to tu gdzie jestem ... nie ma słońca ..."

Gdy na świat przychodzi dziecko ...
Nowiny ze Mchów

pupus

 
Posty: 2087
Od: Czw lut 23, 2006 9:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, JamesEmbet i 43 gości