
Menel jest naprawde jakis niezrownowazony psychicznie. Jak tak, to przegania wszystkie koty,a nawet lazi na ogrodki zeby troche nabalaganic a teraz zamiast Wafla pogonic zeby poszedl do swojej budki to pozwala mu w niej siedziec i sam siedzi na budzie .

Bandyta z dzika zamienil sie w miziaka.Lasil sie dzisiaj do nog jak wscielky,a miauczal przy tym jakby przynajmniej ze 3 dni nie jadl. A tak w ogole to nie wiem co sie dzieje, ale chyba duzo obcych kotow teraz przychodzi ,bo to niemozliwe zeby sam Bandziorek tyle suchej karmy dziennie zjadal


Kicanka nauczyla sie od Kicka robic rentgena w torbie.Teraz oboje juz buszuja sprawdzajac czy przypadkiem czegos smacznego nie ukrywam przed nimi


Odkad KociaBieda przytyla zaczynam miec problemy z odroznianiem jej od Kicanki .Musialabym spokojnie poogladac ich zdjecia i znalezc wyrazne cechy wygladu. ktore je roznia .
To na 100% jest Kicanka ,bo chwile przed zrobieniem foty glaskalam ja,a Bieda nie pozwolilaby sie poglaskac .

A to KociaBieda

No i skad mam wiedziec kto jest kto?:) A przeciez nie sa rodzina

Sniadanie dzisiaj bardzo im smakowalo,bo nie dosyc ze mialy oryginalne kietekaty z niemiec to jeszcze cieple serduszka z kurzecia .W rezultacie na wiekszosci zdjec widac jęzory:







No...i to na razie tyle.