WAW Koty z Fabryki Koneser. No i jest maluch...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2009 21:09

Właśnie dojechał nowy wór suchej karmy, ale puszeczki się kończą. Mam jeszcze mielonkę, ale okazało się, że to gołębie ją wyjadają, a nie koty. Trzeba by pomyśleć o bazarkach.

Gdyby ktoś chciał dla jakiegoś wygłodzonego stada to chętnie odstąpię.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw sie 06, 2009 21:59

A to koty wybredziuchy, nie chcą mojej mielonki jeść! ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Czw sie 06, 2009 22:16

Migota, a pani Ewa nie weźmie? Albo ta karmicielka której pomagałyście?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sie 06, 2009 22:26

No właśnie nie chcą, mówiłam Ewie, że mam na zbyciu. Na początku tamte koty też jadły, a teraz już nie. :cry:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt sie 07, 2009 16:49

A jednak pani z Podskarbińskiej weźmie mielonkę. Mąż odciął ją od jej własnej emerytury, żeby nie miała za co karmić kotów. Najgorzej, to mieć wroga kotów we własnym domu. :twisted:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro sie 12, 2009 18:17

serotoninka pisze:A to koty wybredziuchy, nie chcą mojej mielonki jeść! ;)

Ani moich puszek :roll:

Pogadamy zimą, kiedy się z nich coś na ciepło da przyrządzić. :twisted:

P.S. Dostawa jest u Sibii :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 12, 2009 19:23

Dziewczyny, jesli nadal potrzebna jest klatka-lapka, mozna ja wypozyczyc z Koterii. Sa duze i male, wedle gustu i potrzeb :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 12, 2009 19:31

Dostawa już w Koneserze :)
Koty z Konesera na dźwięk słowa "redaf" ślinią się jak psy Pawłowa.
Może za sto lat będzie się mówiło "koty redafa"?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw sie 13, 2009 15:04

redaf pisze:P.S. Dostawa jest u Sibii :wink:

Dziękuję, już odebrałam :lol:

Klatka na razie nie potrzebna, bo Bazyli rzadko się pojawia i trudno trafić, a Bolek omija ją z daleka. Zresztą już nie mam talonów. Tzn mam, ale makulaturę, normalka.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw sie 13, 2009 22:13

Jutro wyjeżdżam. Karmienie przejmie dorot. Dziękuję.
Mam nadzieję, że zapasów wystarczy. Będę raczej pod telefonem, ale od czasu do czasu postaram się zajrzeć na forum. Choćby po to, żeby bazarki zakończyć.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pt sie 21, 2009 19:23

Wróciłam. Uporządkowałam bazarki i powysyłałam paczki. Pieniądze oczywiście od razu wydałam na puszki bo akurat wczoraj dorot opróżniła ostatnią. Miałam dziś tragarzy więc zanieśli mi zapas do skrytki.
Puszek i suchej karmy starczy do końca sierpnia. Mam trochę obiecanego żarełka od forumowiczki z Bemowa. W gminie powiedzieli żeby dzwonić we wrześniu, ale to równie dobrze może być koniec września. Krótko mówiąc cienko się robi i bazarki by się przydały. Ja mam pomysł na bazarki tylko muszę usiąść do maszyny. A kiedy znajdę czas? To jest właśnie pytanie. Od czerwca tak planuję szycie i nic z tych planów nie wychodzi. :?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon sie 24, 2009 8:14

Słuchajcie, sprawa jest dość pilna. Szukamy kogoś, kto mógłby czasem nakarmić koty w Koneserze w tygodniu. Migota się właśnie wycofała. Ja mogę podjechać raz-dwa razy w tygodniu, ale ze względu na to, że często z pracy wracam po nocy, nie dam rady więcej. Proszę, może ktoś, kto mieszka, na Pradze, mógłby się czasem zgłosić? Szkoda byłoby zmarnować ponad rok karmienia codziennie.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sie 24, 2009 13:10

No to podskoczymy, może ktoś?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sie 24, 2009 15:45

I na pierwszą. To nie musi być ktoś, kto będzie karmił regularnie, tylko powiedzmy w konkretny dzień. Im więcej osób, tym lepiej. Oczywiście żarełko zapewnione.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon sie 24, 2009 16:37

Mogę robić nadal bazarki, rozdzielać jedzenie, karmić w weekendy, ale w tygodniu już nie dam rady.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 71 gości