K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 13, 2008 10:03

Wzywam do głosowania na Krakvecie!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 11:19

dzwonił kierownik z Zakładu Rehabilitacji na Modrzewiowej, mamy poparcie dla naszych działań ze strony dyrekcji, koty mogą tam bez problemów wrócić, nikt nie będzie ich eksmitował do schronu.

Na ul. Na Polach (równoległa do Pasternika) koczuje w deskach 5 maluszków z mamunią :cry: Są dokarmiane przez okolicznych mieszkańców ale będzie co raz zimniej. Miałby tam kto podjechać rozeznać się w sytuacji?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 11:50

Koniecznie pod dach!!!!!!!!!
Zanim zachorują!!!!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 17:03

Miuti pisze:Koniecznie pod dach!!!!!!!!!
Zanim zachorują!!!!!!!


taaa, tylko który? :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 18:23

widział to ktoś z Was już??? 8O 8O 8O

http://www.youtube.com/results?search_q ... arch_type=[/quote]


co za idioci to robią !!! zgroza !!!

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Pon paź 13, 2008 18:27

ZDECYDOWANIE WOLĘ TO:

Koci Raj

W kocim raju nie ma martwych myszy,
Zimnych piwnic i okrutnych dzieci,
Płaczu kociąt, których nikt nie słyszy,
Resztek jadła wrzuconych do śmieci.
W kocim raju nie mieszka się w brudzie,
Nikt nie bije i zły pies nie warczy,
W kocim raju są po prostu dobrzy ludzie
I to kotom za niebo wystarczy.

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Pon paź 13, 2008 18:32

a dla Was kochani to ten wiersz pana F.J.Klimka


Kocie mamy

K o t y. Blisko człowieka, a przecież
jakże często ich los łzy wyciska.
Dobrze chociaż, że są na tym świecie
Wysłanniczki świętego Franciszka.

Strudzone własnym ciężkim życiem,
oszczędzające na jedzeniu,
wychodzą wieczór, aby skrycie
ulżyć kociętom w ich cierpieniu.

Od ust odjęte resztki jadła,
kupione za ostatnie grosze,
zaniosą kotce, by nie padła
– wzruszone małych kociąt losem.

Sercami otwierają bramy
człowieczych sumień – gdy zamknięte –
anonimowe Kocie Mamy,
niedocenione Kocie Święte.

Nie znajdą miejsca na pomnikach,
i c h na cokołach nie ujrzycie
w piwnicach, szopach i śmietnikach
ratują smutne kocie życie.

Z całego serca je pozdrawiam;
życzenia składam im najszczersze
i im to własny pomnik stawiam
moim serdecznym dla nich wierszem. :!:

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Pon paź 13, 2008 18:39

Tweety pisze:
noemik pisze:a ja się witam pourlopowo.
:)
oblepiona kotami, najwyraźniej stęsknionymi.
moje mordzinki.
a psiak leży na moich pantoflach, zebym znowu gdzieś nie jechałą chyba.

a utro do pracy.yyy, hura.;)


Ty już???? a Maks dopiero jutro dotrze do swojego domu a Ty zdążyłaś już się wywczasować? 8O Strasznie szybko zleciało. No, to Kasia, ile tymczasów dla Ciebie? :wink:


dziś umarł mój Stefanek. Moje szczurze słoneczko. Jakby czekał na mój powrót z urlopu. Strasznie mi smutno.
:cry:
wiem, że nie na temat znowu piszę.

jak chodzi o DT, to potrzebuję trochę czasu, Tweety, dobrze? przepraszam.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 18:54

Stefanek[*]-śpij kruszyno szczęśliwy bo ktoś Cię kochał.... :cry:
Serniczek
 

Post » Pon paź 13, 2008 19:01

noemik pisze:
Tweety pisze:
noemik pisze:a ja się witam pourlopowo.
:)
oblepiona kotami, najwyraźniej stęsknionymi.
moje mordzinki.
a psiak leży na moich pantoflach, zebym znowu gdzieś nie jechałą chyba.

a utro do pracy.yyy, hura.;)


Ty już???? a Maks dopiero jutro dotrze do swojego domu a Ty zdążyłaś już się wywczasować? 8O Strasznie szybko zleciało. No, to Kasia, ile tymczasów dla Ciebie? :wink:


dziś umarł mój Stefanek. Moje szczurze słoneczko. Jakby czekał na mój powrót z urlopu. Strasznie mi smutno.
:cry:
wiem, że nie na temat znowu piszę.

jak chodzi o DT, to potrzebuję trochę czasu, Tweety, dobrze? przepraszam.


noemik, trzymaj się mocno, bardzo mi przykro
Stefanek [*][*][*]
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon paź 13, 2008 19:10

Byłąm dzis w Krakvecie z kociakami.
Malinka i Kminek już lepiej, kupkowa sytuacja Nory tez lepsza.
Pozostalym mam dawac lakcid do czwartku a wtedy sie zobaczy.

Byłam tez na Wenecji, bo mnie juz brzuch zaczał boleć z nerwów.
Nadal nie wiadomo, gdzie się okociły te dwie kotki.
Za to, prawdopodobnie menelka sprzątająca u p. Mueller, ma u siebie w piwnicy trzy piekne kocieta ok. miesięczne, ich mamę i babcie (?)

aaa, i co ja zrobię,
a maluch, którego nie złąpałam już bez oczka, widziałam tez innego kocura z papsutym okiem... :((((

W czwartek tam idę pogadac z menelką, no i przeprowadzic śledztwo dotyczace biało-czarnej kotki z maluchami.
Moze są w piwnicy.

Komu rodzinke???? !!!!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon paź 13, 2008 19:53

Kosma_shiva, dzwonili do Ciebie w sprawie Nory?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 19:55

noemik pisze:
dziś umarł mój Stefanek. Moje szczurze słoneczko. Jakby czekał na mój powrót z urlopu. Strasznie mi smutno.
:cry:
wiem, że nie na temat znowu piszę.

jak chodzi o DT, to potrzebuję trochę czasu, Tweety, dobrze? przepraszam.


Kasiu, ja żartowałam :oops:
bardzo Ci wspólczuje. A Stefanek na pewno czekał aby się z Tobą pożegnać.
Przytulam Cię mocno!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 19:58

Mruczeek pisze:a dla Was kochani to ten wiersz pana F.J.Klimka


Kocie mamy

K o t y. Blisko człowieka, a przecież
jakże często ich los łzy wyciska.
Dobrze chociaż, że są na tym świecie
Wysłanniczki świętego Franciszka.

Strudzone własnym ciężkim życiem,
oszczędzające na jedzeniu,
wychodzą wieczór, aby skrycie
ulżyć kociętom w ich cierpieniu.

Od ust odjęte resztki jadła,
kupione za ostatnie grosze,
zaniosą kotce, by nie padła
– wzruszone małych kociąt losem.

Sercami otwierają bramy
człowieczych sumień – gdy zamknięte –
anonimowe Kocie Mamy,
niedocenione Kocie Święte.

Nie znajdą miejsca na pomnikach,
i c h na cokołach nie ujrzycie
w piwnicach, szopach i śmietnikach
ratują smutne kocie życie.

Z całego serca je pozdrawiam;
życzenia składam im najszczersze
i im to własny pomnik stawiam
moim serdecznym dla nich wierszem. :!:


świetne te wiersze p. Franciszka, tylko ja zawsze beczę jak je czytam :oops:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 13, 2008 19:59

Noemik, czy Maks miał książeczkę i umowę adopcyjną ze sobą? Od 17-stej jest już w nowym domu, w Toruniu!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google Adsense [Bot], Patrykpoz i 451 gości