S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 10, 2008 11:16

Nie, nie ma.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro wrz 10, 2008 11:41

Mała1 pisze:
mar9 pisze:
Mała1 pisze:

(przyznaję się, że ostatnio moje futra jedzą mokre z niższych półek)

[taki nasz los :wink: -ja juz od dawna tak robie-niestety)

Marysiu-kociaki dostałyby wyprawke jakąs-ale naprawde-nic na siłę-jak sie wachasz to posz smiało.
lutra pisze:Dziewczyny, mam dom chętny na rudego chłopaka.
Domek w Wawie. Znajoma znajomej. Powinno być dobrze.
Problem w tym, że ja jadę dziś do stolicy, a potem za dwa tyodnie.
Mój przyjaciel natomiast będzie w Krakowie w weekend i mógłby zabrać potwora do wawy w poniedziałek rano.
Tylko jak go dostarczyć?
A
PS
Starcilam nr kontatowe wraz z utrata aparatu tel.
W razie W piszcie prw.


kurcze no- i gdzie chłopaka przetrzymac do poniedziałku rano :roll:
myslmy, myslmy
albo na 2 tyg.
a znjaoma znajomej ma inne koty? szczepione? to wazne.
Bo jesli nie to przydałby sie ,,czysty,, tymczas na te dwa tyg

kurde-czemu sobie znalazłam TŻta z wielkim psem :roll: , ktory otwiera wszystkie drzwi -ychhh.Zastanawiam sie troche nad łazienka na te trzy dni dla rudego-ale kurde-mam wrazenie ,ze u mnie wiecej juz wirusa pp-niz w tej odkazonej schroniskowej klatce :?


ja się NIE waham, ja chcę dla sierściuchów jak najlepiej, napisałam szczerze o moich warunkach lokalowo-finansowych, żebyście wiedziały jak to w tej chwili u mnie wygląda, dlatego jeśli macie możliwości znalezienia maluchom domu, który zapewni im lepsze warunki startu w dorosłe życie, to ja się wcale nie pogniewam, dobro maleństw jest sprawą nadrzędną
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 10, 2008 11:46

słuchajcie-wiec jest tak

rozmawiałam z Lolą-udostepni tym dwu malcom łazienke do wekendu

tzn-mar9-nie mamy innyc domów-wiesz

wiec pomyslałam, ze zawiozłabym dzis do Loli ta puchata parkę

rudy pojechałby rano w poniedziałek do warszawy
szary w sobote z Iwona 35 do mar9

powiedzcie czy sie zgadzacie-bo musze wtedy zadzwonic do schroniska

Zyce jest niesprawiedliwe i ta zwykła dwojka zostanie niestetyu w schronie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 10, 2008 11:58

a dla tej "zwykłej" dwójki nie macie domku :cry: , to może na krótko wylądują u mnie na tymczasowym DT i zrobimy zmasowaną akcję szukania im choć DT, a w tym czasie malce będą już bezpieczne poza schroniskiem.
Wiem, wiem, co powiecie, ze mam juz 6 kotów a jeszcze chcę wziąć trzy następne, ale dla maluchów schronisko jest chyba większym zagrożeniem niż nadmiernie zakocony DT, :oops: :oops: .
Jeśli się zgodzicie, to wtedy naprawdę będę potrzebowała pomocy w szukaniu malcom choć DT.
Ostatnio edytowano Śro wrz 10, 2008 12:19 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 10, 2008 12:01

Marysia-Ty jestes anioł normalnie

dziewczyny-jak sadzicie? ja nie wiem sama
znajdziemy im szybko domy?

jeszcze koteczka u ewaa6 i kocurek u moony tez szukaja

pomozcie podjac tą decyzje

Lutra-pisze Ci pw

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 10, 2008 12:04

No w każdym razie... Sanatorium Zabrze Zdrój jakąś pomoc finansową otrzyma. Obiecuję 8)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2008 12:18

Be pisze:No w każdym razie... Sanatorium Zabrze Zdrój jakąś pomoc finansową otrzyma. Obiecuję 8)

Be, ja nie chcę Cię naciągać na kolejną pomoc, boshe, nie o to mi chodziło, :oops: tylko ostatnio tyle kotków odeszło za TM, że brakło mi łez, więc podjęłam taką decyzję, wiem, może być ciasno, trochę nerwowo, ale to maluchy, może moje dorosłe kociambry zaakceptują tą sytuację, jeśli nie, to wtedy będę na forum błagać o szukanie dla malców nowego DT, ale (moim zdaniem) dla tych malców każdy kolejny dzień w schronisku zwiększa ryzyko złapania jakiegoś choróbska, starsze kotki też łakną domu, ale dla nich to "tylko" :cry: stres a dla maluchów to życ albo nie życ
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 10, 2008 12:21

Mała1 pisze:słuchajcie-wiec jest tak

rozmawiałam z Lolą-udostepni tym dwu malcom łazienke do wekendu

tzn-mar9-nie mamy innyc domów-wiesz

wiec pomyslałam, ze zawiozłabym dzis do Loli ta puchata parkę

rudy pojechałby rano w poniedziałek do warszawy
szary w sobote z Iwona 35 do mar9

powiedzcie czy sie zgadzacie-bo musze wtedy zadzwonic do schroniska

Zyce jest niesprawiedliwe i ta zwykła dwojka zostanie niestetyu w schronie


no to dobra...Lola, ja tylko proszę cię abyś przyniosła mi koteczka w sobote, o 9,00..kontenerek, ci dostarcze, wożę go cały czas w aucie
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 10, 2008 12:28

a ja uwaxam,ze tworzycie z Be piekny anielski tandemik :1luvu:

dziewczyny-ale was wywiało :roll:
co to za praca w pracy :wink:
czytac tu, czytac :twisted:

ale tak na powaznie-bo ja jestem ułomek ogłoszeniowy-
mozemy liczyc tez na pomoc w ogłaszaniu maluchów-plissss

i moze ktos sie skusi na biało-srebrnego bracika od rudzielca.

Marysiu-masz oczywiscie racje,ze Twoj dom jest o niebo całe lepszy niz schron.
Ja po prostu niepokoje sie o Twoja wytrzymałość psychiczną-zebys nam nie ,,wymiekła,, , musimy o Ciebie dbac-bo niewiele takich Maryś jest na świecie

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 10, 2008 12:35

Mała1 pisze:a ja uwaxam,ze tworzycie z Be piekny anielski tandemik :1luvu:

dziewczyny-ale was wywiało :roll:
co to za praca w pracy :wink:
czytac tu, czytac :twisted:

ale tak na powaznie-bo ja jestem ułomek ogłoszeniowy-
mozemy liczyc tez na pomoc w ogłaszaniu maluchów-plissss

i moze ktos sie skusi na biało-srebrnego bracika od rudzielca.

Marysiu-masz oczywiscie racje,ze Twoj dom jest o niebo całe lepszy niz schron.
Ja po prostu niepokoje sie o Twoja wytrzymałość psychiczną-zebys nam nie ,,wymiekła,, , musimy o Ciebie dbac-bo niewiele takich Maryś jest na świecie

Iwonko, ja wymiękam najbardziej wtedy, gdy nie uda mi się uratować jakiegoś futrzaka, albo muszę oddać któregoś z moich tymczasowiczów...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 10, 2008 12:40

No... jakoś strasznie molestowana przez Ciebie Marysiu, się nie poczułam ;) Mała ma rację... o takie Marysie trzeba dbać :) a mieszkanka nie rozciągnę, to chociaż na żarełko się dorzucę...

Mi po głowie cały czas chodzi Kacperkowa. Możesz Mała jakies słówko... Biedna sama została bez Marianki... :(

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2008 12:49

Ano mnie juz powoli wywiewa do pracy :twisted:
na szczęscie, bo muszę opanowac krach finansowy :wink:

mar jest aniołem :1luvu:
jak jest szansa i mar to wytrzyma, to trzeba wyciągać całe maluszkowe towarzystwo.
Ja mam nadzieję, ze teraz coś się ruszy z domami, a maluszków jest juz jednak mniej.
Byle tylko nie zachorowały :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 10, 2008 13:00

Be-Kacperkowa jest cudowną koteczką- bradzo, bardzo ja lubię.
Jest juz bardzo stęskniona człowieka-siedziałaby na rękach ciągle.
Ni i urodowo w tej chwili najbardziej mi wpada w oko :wink:
Mam jakies nowe jej fotki-w wolnej chwili wkleję.

Na szczęście zaczeła lepiej jeść troche.

Marysiu-cos tam kombinuję-słuchaj-o ktorej Ty jestes w domu z pracy?
tak pytam-bo jest malenka szansa jutro na transport

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 10, 2008 13:06

Be pisze:No... jakoś strasznie molestowana przez Ciebie Marysiu, się nie poczułam ;) Mała ma rację... o takie Marysie trzeba dbać :) a mieszkanka nie rozciągnę, to chociaż na żarełko się dorzucę...

Mi po głowie cały czas chodzi Kacperkowa. Możesz Mała jakies słówko... Biedna sama została bez Marianki... :(

Mi też :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 10, 2008 13:11

Mała1 pisze:Be-Kacperkowa jest cudowną koteczką- bradzo, bardzo ja lubię.
Jest juz bardzo stęskniona człowieka-siedziałaby na rękach ciągle.
Ni i urodowo w tej chwili najbardziej mi wpada w oko :wink:
Mam jakies nowe jej fotki-w wolnej chwili wkleję.

Na szczęście zaczeła lepiej jeść troche.

Marysiu-cos tam kombinuję-słuchaj-o ktorej Ty jestes w domu z pracy?
tak pytam-bo jest malenka szansa jutro na transport

Pracuje do 15,00.
Jeżeli nie robię zakupów, to w domu jestem gdzieś o 15,50
Jutro mogę być o tej porze, lub w piątek (w jeden z tych dni MUSZĘ coś załatwić w PZU i wtedy będę w domu później), musiałabym wcześniej wiedzieć, ktorego dnia maluchy do mnie zjadą, żeby sobie to PZU ustawić
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954 i 133 gości