witam wszystkich,tak mi glupio bo znow zle przeczytalam i dopiero teraz sie zorientowalam

normalnie od tego niedosypiania to widze juz chyba to czego nie ma, badz to co chce

przykro mi ze opiekunowie sie nie odzywaja i dalej polowa kotkow jest pod znakiem zapytania w tym Ogonek
,no coz rozumiem ze dalej czekamy na odzew, w takim badz razie w przyszlym tygodniu zrobie przelew na jedzonko dla Okruszka
p.IZO wczoraj znow mialam noc z przebojami,o 24:30 nie wytrzymalam i ruszylam do akcji,uciszyc sie uciszyli ale spac i tak nie moglam tak mi adrenalina skoczyla,takze niestety jestem caly dzien nieprzytomna i to pewnie tez dlatego czytam potem posty 'po swojemu'

no ale tak malo czasu a tyle do zrobienia,zreszta pani to wie najlepiej.
oczywiscie usciskam mame od pani, a z kotkiem,tym biedactwem co go pani wczoraj znalazla,to ciezka sprawa,brak mi jakis rozsadnych pomyslow...gdybym tylko mogla tam byc,z pewnoscia juz by mial dom,chocby tymczasowy.

bede trzymac mocno kciuki zeby udalo sie cos dla niego zorganizowac.pozdrawiam