noc mieliśmy cieżką...wczoraj wieczorem zaczęły ię wymioty robalami i nawet nie biegunka, tylko same robale wychodziły z niego....

straszne to było

a jak to śmierdzi....
całą noc dawalm mu orsalit, wypił (tzn. ze strzykawki) przez 4 godizny 200 ml, potem co godzinę kolejna dawka i convalescent w proszku
rano juz lepiej, zjadł troche sam
dzis tylko na chwile wpadłam do pracy, zaraz jade do weta i do domku-urlop dziś i jutro, wiec mam nadzieje, ze zdąży wydobrzeć
dziś dam mu tą miazgę, bo wczoraj to chyba nie było sensu, źle się czuł
