Bardzo serdecznie dziekuje za wspaniały bannerek Amyszko Może ktoś z cz-wy zauważy i pomoże tym biednym kociakom z Tysiąclecia.
Widzialam w sobotę Tynię z mały Burasiem ma bardzo silny katar koci. Czy ktoś pomoże. Tynia szczuplutka może dobry moment na sterylkę i zabranie obojga. Czy ktoś z cz-wy się zaangażuje tak jak w innych miastach. U mnie już naprawdę nie ma gdzie szpilki wcisnąć kocięta na tymczasie i moje koty chorują jestem caly dzień zajęta leczeniem zabiegami operacjami. Nie mam transportu i sił sama choruję. To za dużo jak na jedną samotną niemłodą osobę. Mogę teraz tylko zanosić jedzenie. Może tym razem ktoś naprawdę się zaangażuje. Mały wygląda bardzo źle.
I calkiem niedaleko P.Ula z gromadką czeka na skuteczną pomoc.
a jesli zechciałby ktoś wraz ze mną dorzucic choc grosik (bo na odległośc nijak sie nie da pomocy fizycznej udzielić, wiec choć i to), to prosze dac znać, prześlę namiary na Iwonkę
nie ma wieści, pewnie, jak to przy kotach, coś tam wypadło, wiec napisze ja choć w skrócie, wieści, jakie dostałam od Iwonki, abyśmy byli na bieżąco :
Z wetem umówiłam się na 40 zł od łepka szczepienie + profender. (12 sztuk). Bo maluchy też muszą się odrobaczyć bo biegunke mają a jakoś innego rozwiązania nie widzę. Tylko maluchy może dopyszcznie zaniosę. A potem mają powtórkę szczepień 15.08.) i mamę Kalinke potem na grzybicę i maluchy na powtórkę. Rany kiedy one będą gotowe do adopcji te moje sierotki Leki na grzybicę odbieram w tym tygodniu i odrobaczam zbiorowo Próbuję też tym bezdomnym ale ciężko idzie bo nie ma innych chętnych.