Co by tu napisać po tylu latach, może to, że jest lepiej i mam nadzieję, że koszmar minionego czasu już nie wróci.
Nasze stado na dziś to 8 psów z czego 3 nasze stałe - Lady, Fiźka i Kropka, no i 5 kotów.
W tym roku przewinęlo się przez nasz dom 10 psiaków, które znalazły już domy, a w tej chwili szukamy domów 3 z pięciu naszych tymczasów.
Odszedł nasz stary Bryś, odszedł ze starości i schorowania.
Odeszły w ciągu tych dwóch lat 3 koty z powodu dwóch paskudnych, przewlekłych chorób. Martwię się o Orzecha, który od roku ma zdiagnozowany jakiś paskudny nowotwór w uchu i ciągle go zaleczamy.
A tak mniej więcej wygląda nasza normalność w zimowe dni.




