U Beaty 2 szare, pasiaste maluchy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 15, 2003 11:36

Beato pięknie piszesz o swoich kotach! :D
A kiedy jedna Krówka idzie do nowego domu? :roll:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie cze 15, 2003 15:29

Pod koniec czerwca, jak dziewczyna wroci z urlopu... No i drugie szczepienie maja 26 czerwca, wiec na pewno dopiero po szczepieniu... Juz mi zal :cry:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 15, 2003 15:34

Ale Beata ma pieeekne koty! :-)
RRRany. Daisy to taka ksiezniczka w kazdym calu, Krzysio przepiekny i troszke niesmialy, a Kroweczki - kazda inna kompletnie ale skacza rownie chetnie obie :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 15, 2003 15:35

Dziewczynki są u ciebie już 1,5 miesiąca. Pewnie są już duże :D W ramach niedzielnej sjesty przeczytałam wszystko od początku. Całe 25 stron 8O Czy zdjęć już więcej nie będzie :?: :cry:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57366
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie cze 15, 2003 16:26

Beda, wlasnie skonczylam kolejna rolke filmu. W przyszlym tygodniu wywolam, zeskanuje pewnie w "dlugi weekend".

Aaaa, i dla osob nie pojawiajacych sie na watku technicznym, chcialabym sie pochwalic - zdjecia Krowek (te z brzuszkami) pojawia sie w Kocich Sprawach 8) Krowki beda slawne :lol:

Zuza byla i doszczetnie wybawila krowki, ktore juz w trakcie jej wychodzenia padly. I musze jak najszybciej nowy film kupic, bo stracilam dzisiaj kilka fajowych zdjec. Teraz Starszaki spiom, a szara krowka myje czarnej uszka... pol godziny temu bylo odwrotnie :wink: . No i obcielam calej gromadce pazury dzisiaj, huuuraaa! Korzystajac z ich drzemek oczywiscie.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 15, 2003 18:50

Mlodzi doktorzy na wiesc o tym, ze Kroweczki dzis widzialam powiedzieli: "To taka radosc slyszec, ze maja wspanialy dom :-) "
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 15, 2003 20:09

Beata pisze:No i obcielam calej gromadce pazury dzisiaj, huuuraaa! Korzystajac z ich drzemek oczywiscie.


OJEJ 8O To u was sie tak da? U nas kiedy tylko dotknie sie kociej lapki, od razu kot pakuje manatki i wyprowadza sie na szafe, gdzie nikt go nie dogoni :roll: albo przynajmniej nie dosiegnie :twisted:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 15, 2003 21:24

Kiaro, da sie, i nawet za bardzo nie protestuja...

Male i Duzy zbojkotowaly dzis gotowanego kurczaka na kolacje :evil: . Dla mnie OK tylko oni nie wiedza, ze wobec tego dostana go rano na sniadanie, przeciez nie wyrzuce :wink: .

Daisy znowu zwymiotowala, troche wlosow i karma, na podstawe drapaka :twisted: . Wlosy sie ladnie zdjely, karma nie bardzo. Bede musiala go wyprac w najblizszej przyszlosci (dzisiaj mi sie nie chce juz).

Poza tym spokoj. Krowki chyba w nocy odszaleja to spanko...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon cze 16, 2003 20:18

Zanudze Was tymi codziennymi relacjami, ale raz sie zyje :lol:

Wczorajszy kurczaczek dzisiaj rano zniknal w 3 sekundy i koty chodzily za mna z minami "to co, nie dostaniemy prawdziwego jedzenia???" i uciekaly, jak pokazywalam im miske z suchym :lol: . W ramach napastowania mnie o jedzenie krowki maja nowa taktyke: Leeloo wskakuje mi na plecy i mnie po nich drapie 8O a Telma wskakuje mi na nogi, jak stoje. Wobec tego jestem juz podrapana WSZEDZIE :evil: i zadne obciecie pazurkow nic nie pomoglo. Zreszta takim maluchom to te igielki na koncu przez noc chyba odrastaja :roll: .

Krzysiu jedno oko prawie wyleczyl, i z drugim jest tak samo. Juz nie chcialam go meczyc wetem dzisiaj, tylko zapodaje Gentamycyne do obydwu. Jak sie nie poprawi, to wtedy pojedziemy do weta.

Dzisiaj po raz kolejny zastalam pobojowisko w domu, naprawde nie wiem, jak one to robia. Ksiazki i gazety pozrzucane, koc z sofy zrzucony i rozpostarty na srodku pokoju. Troche rzeczy na blacie kuchennym poprzewracanych. Kupka zwirku usypana pod sama kuweta, niechybnie Leeloo byla dzisiaj w piaskownicy :roll: . Pranie na balkonie posciagane z suszarki. Dobrze, ze balkon osiatkowany, bo stracilabym troche tego prania pewnie :wink: .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon cze 16, 2003 22:41

Beatko :)
moze jednak zastosujesz to cos na P, co ja dawalam Pinky oslonowo razem z Gentamecyna ? Pinky ladnie pomoglo.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 18, 2003 12:05

Kinus, jak mi lekarz zapoda :) a poza tym to lewe oko juz jest OK, teraz slini sie prawe 8O on chyba codziennie z krowkami walczy...

Wczoraj wyciagnelam (zainspirowana Krzysiem i Janka) latarke kocia. Ech, ale byla zabawa :lol: . Nawet Daisy biegala jak na sprintach. Krowki wybiegane zostaly przez pelna godzine w nadziei, ze mnie w nocy nie obudza. Poszlismy spac o 12. I co? O 2 :evil: zaczely sie szamotac. No musialam je wyrzucic z sypialni :evil: .

Obudzilam sie o 4 rano 8O i je wpuscilam. I znowu bylo ganianko przez pelna godzine, potem daly mi jeszcze troche pospac. Jakbym wiedziala, ze latarka je tak ROZBAWI to bym nie probowala :lol:

One sie straszliwie gryza, i zwykle atakuje Telma. I fukaja na siebie tez w tej walce. Czy to mozliwe, ze walcza o wladze w takim wieku?

Wczoraj na probe kupilam troszke RC Fit i RC Light. Light zostal zakopany. Fit natomiast posmakowal Telmie, nie chciala dac sie od niego oderwac...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 18, 2003 12:43

Beata pisze:Zanudze Was tymi codziennymi relacjami, ale raz sie zyje :lol:


Ja wręcz uwielbiam czytać o Twojej kociej gromadce, zwłaszcza że sama mam takie 'krówki' w domu :twisted: więc uśmiech nie schodzi z mojej twarzy podczas czytania :lol:. Pisz Beatko, pisz kiedy tylko możesz :pisanie: .
Dużo zdrówka dla kociaków i dla Ciebie również :wink:

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Śro cze 18, 2003 13:12

Wiem, ze lekarz :) chodzilo mi o zasugerowanie lekarzowi :) no ale jak Krzysiowi pomaga sama gentamecyna, to dobrze :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 18, 2003 22:19

Z Krzysiem jeszcze poczekam, wyglada coraz lepiej :)

Krowki odstawily dzisiaj ojkot swiezej wolowinki. Jak wolowinka, to TYLKO MIELONA a nie w kawaleczkach :evil: No coz do jutra rana przysluguje im tylko suche :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw cze 19, 2003 10:22

Tak sie cieszylam, bo myslalam ze beda nowe zdjecia, a tu okazalo sie, ze byly zlej jakosci :evil: i zrobili mi tylko 2 podobne ujecia. Koniecznie musze kupic cyfrowke :wink: . Zdjecia jednej krowki sa tutaj:

http://koty.rokcafe.pl/upload/Leeloo1.jpg
http://koty.rokcafe.pl/upload/Leeloo2.jpg

Dzisiaj rano nie bylo ani jednej chrupki w miskach :D czyli niezadlugo bede odzwyczajac towarzystwo od czestego mokrego (jak muszom to zjedzom to suche, no :lol: ). Rano poszly trzy tacki Animondy i serek Danio na 3 kocie glowy.

Zamiast porannej gonitwy krowek mialam dzisiaj pokaz starszakow. Krowki lezaly ze mna na lozku w standardowej kombinacji (Telma w nogach, Leeloo kolo mnie wyciagnieta do glaskania). Daisy byla przy lozku, kiedy nagle uzlyszelismy placz Krzysia z drugiego pokoju, takie: "jeeeeeee". Patrze, a tu Daisy szykuje sie do skoku na niego :roll: i byla niezla ganianka. Krowki z duzym zainteresowaniem to ogladaly a mnie bylo tak dobrze.

Teraz Krzys patroluje okolice z balkonu a krowki zabijaja kwiatek. Ulubily sobie taki jeden i albo po nim skacza z dzika radoscia albo na nim leza. To byl niedawno jeszcze taki, hm, krzaczek, ale niczym tego juz nie przypomina. Owies za to jest podskubywany delikatnie przez cala czworke.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka i 54 gości