Milko-już w dobrych rękach :):) !!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 19, 2007 20:50

Ojej to spojrzenie ze zdjęcia nr 2 - zabija.
To spojrzenie zdrowego, groźnego, władczego kocura

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw kwi 19, 2007 21:27

nie no, mam nadzieje że to nie było moje pożegnalne zdjęcie :roll:

jakbym jutro nie pojawiła się na forum, to wiecie kto jest sprawcą :twisted: moze nie będzie tak źle, bez stóp jakoś się dowlokę do kompa :wink:

aga86 pisze: To spojrzenie zdrowego, groźnego, władczego kocura


ludojada 8)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw kwi 19, 2007 22:07

Ludojad, nie ludojad, ale ja się cieszę, że juz tak dobrze :D
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 20, 2007 6:07

Mięśnie jeszcze ścienione ale na rękach u Berni widać, że nogi nie wiszą :lol: Tam nawet lepiej wyglądają niż na tym łażącym ale to logiczne- w końcu nie noszą tyłeczka tylko sobie ćwiczą w powietrzu :lol: Pozę ma jak Nikuś Aamms na początku. Nikuś jak wiadomo świetnie sobie radzi i świetnie łazi :lol: A że mina taka? Spokojnie- to Jadowity Kot. Przypadłość ta dotyka koty niezależnie od koloru. U mnie Bura Denis- budzi się zła a potem jest już coraz gorzej :lol: :lol: :wink: Denis jest zresztą byłym jedynakiem- 8 lat tylko Ona.... Każdy może liczyć na strzała :lol: Ale reszta kotów nauczyła się jak z Nią postępować i raczej jet spokój. Ona też się przyzwyczaiła. Jadowitym kotom się całe szczęście po jakimś czasie nudzi walka o terrytorium, hierarchię i inne bardzo ważne kocie atrybuty :lol: Polecam też zraszacz do kwiatów :evil: Najlepiej taki, który daleko psika strumieniem- można wtedy nie ruszając się np z fotela "strzelić" w jadowitego kota podczas walki a on nawet się nie domyśla, że mamy z tym coś wspólnego :wink: :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 20, 2007 7:51

On jest na prawdę piękny :!:

Ale te oczy :strach: Rety, berni, Ty się pilnuj, bo Cię zezre jak nic :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 9:44

Pękam ze smiechu, ale na niektórych wątkach ludzie pisza takie teksty całkiem serio o wrednym charakterze i zbrodniczych instynktach kotów niebezpiecznych zwłaszcza dla dzieci... Ratuj sie, kto może!!!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 20, 2007 9:59

Żyję :D :D

Ale powiem szczerze, że spękałam i salwowałam się ucieczką z pokoju gdzie przebywa Jadowity Kot do gościnnego :lol: Moje koty zachwycone że wreszcie Pańcia sobie o nich przypomniała i tłumnie zaległy na łóżku, śpiąc grzecznie do rana :D
Czego nie można powiedziec o Milko, bo standardowo zrobił pobudkę o 5 rano. On chyba za koguta moze robić, oznajmia pierwsze promyki słonka a po 6 idzie spać spowrotem :twisted:

Tyma, my tu też tak serio serio piszemy :regulamin: :smiech3:
Jak widać Jadowite koty wcale nie są taką rzadkością.
Ja mam się od dzisiaj na baczonści i oczy dookoła głowy.
Na szczęście Milko jest bialy to w najczarną nawet noc będę widziała kiedy zbliża się do łóżka w celu pożarcia moich stóp :strach:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt kwi 20, 2007 10:01

TyMa pisze:Pękam ze smiechu, ale na niektórych wątkach ludzie pisza takie teksty całkiem serio o wrednym charakterze i zbrodniczych instynktach kotów niebezpiecznych zwłaszcza dla dzieci... Ratuj sie, kto może!!!


TyMa! Ty się nie chichraj...:smiech3:
Na własne oczy słyszałam, jak znajoma znajomego siostry szwagra sąsiadki mówiła, jak kot w nocy się rzucił na niemowlę w celu zagryzienia, bo płakało
i myszy mu płoszyło :evil: Nie ma hy-hy. To poważna sprawa i należy uprzedzić przyszłych właścicieli!! W imię prawdy i uczciwości!! ...Ona nas wyzwoli!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 11:27

gauka1 pisze: jak kot w nocy się rzucił na niemowlę w celu zagryzienia, bo płakało
i myszy mu płoszyło



No tak, i pewnie jeszcze rączką niemowle poruszyło :roll: Co za kot jakiś dziwny 8O :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 11:46

Dziewczyny, co wy jakieś niedouczone? 8O Nigdy wam żadna kuma nie powiedziała, że dzieciom koty oddech wysysają, a zagryzają dorosłych - głównie facetów - jak im się we śnie tzw. jabłko Adama porusza :evil:
Taż to standardowa i podstawowa wiedza o kotach - prócz oczywiście powzechnie znanego faktu, że kot przyzwyczaja się do miejsca, nie do człowieka :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 11:52

o Boże :strach:
czyli najpierw wyssie mi odchech czyli umrę przez uduszenie a potem dopiero przegryzie tchawicę i na koniec zeżre stopy :strach: :strach: :strach:

ale z drugiej strony nie kwalifikuje się do żadnej z tych grup... więc moze jestem uratowana :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt kwi 20, 2007 11:55

Ty się lepiej nie ciesz :twisted: - koty zmiennymi są :D

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 12:07

Bungo pisze:Dziewczyny, co wy jakieś niedouczone? 8O Nigdy wam żadna kuma nie powiedziała, że dzieciom koty oddech wysysają, a zagryzają dorosłych - głównie facetów - jak im się we śnie tzw. jabłko Adama porusza :evil:
Taż to standardowa i podstawowa wiedza o kotach - prócz oczywiście powzechnie znanego faktu, że kot przyzwyczaja się do miejsca, nie do człowieka :twisted:


Sorry...ja od niedawna na forum :oops:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 16:59

Bungo pisze:Dziewczyny, co wy jakieś niedouczone? 8O Nigdy wam żadna kuma nie powiedziała, że dzieciom koty oddech wysysają, a zagryzają dorosłych - głównie facetów - jak im się we śnie tzw. jabłko Adama porusza :evil:
Taż to standardowa i podstawowa wiedza o kotach - prócz oczywiście powzechnie znanego faktu, że kot przyzwyczaja się do miejsca, nie do człowieka :twisted:
Jak rowniez i tego, ze Kot jest falszywy z natury :twisted:

A te oczy Milko - mrr, jak ja kocham taki zbojecki koci wzrok :love:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 17:33

berni pisze:o Boże :strach:
czyli najpierw wyssie mi odchech czyli umrę przez uduszenie a potem dopiero przegryzie tchawicę i na koniec zeżre stopy :strach: :strach: :strach:




:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: poplułam się ze śmiechu :)


To Jadowity Kot! Pominęłaś pierwszy zawsze stosowany środek pozbawienia ofiary tchnienia- Jadowity Kot ścieśnia oczy w wąskie szparki, wpatruje się w oczy ofiary bucząc cicho.... Trwają tak w napięciu.... Minuty mijają.... Kiedy w końcu Jadowity Kot z widmowym wrzaskiem skacze w kierunku ofiary, każda przyzwoita ofiara schodzi na zawał. Wtedy dopiero wysysa oddech, przegryza tchawicę i zżera stopy :lol: :ryk:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości