Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

» Nie lut 08, 2009 17:20

Mam nadzieję że Tosia i Kaziu będą bardzo grzeczne

Udanego spotkania z sasiadami
a przedewszystkim z sasiadka (szpiegowską siatką)
znowu mniegłupawka dopadła :oops:

Sciskam Was mocno
przekazuję serdecznie pozdrowienia od Janusza

» Nie lut 08, 2009 20:34

Dziękujemy i również pozdrawiamy

A wogóle to zobaczymy się z Januszem na rajdzie?
Wizyta sąsiadów za nami, było nawet bardzo sympatycznie a kociaki zachowywały się wzorowo - Kazio spał u mnie na kolanach a Tośka u TŻ-ta...

Żeby nie było, nie faszerowałam ich żadnymi uspokajaczami!

» Nie lut 08, 2009 22:09

Nikajka pisze:Dziękujemy i również pozdrawiamy A wogóle to zobaczymy się z Januszem na rajdzie?
Wizyta sąsiadów za nami, było nawet bardzo sympatycznie a kociaki zachowywały się wzorowo - Kazio spał u mnie na kolanach a Tośka u TŻ-ta... Żeby nie było, nie faszerowałam ich żadnymi uspokajaczami!

Nika mam nadzieję że Januszowe korzonki sie doleczą :roll:

rozchorował nam sie Chłopak

Kociaste proszę wycałowac za wzorowe zachowanie :1luvu:

Pewnie sąsiedzi zauroczeni Dzieciakami

» Pon lut 09, 2009 19:38

Kociama pisze:Kociaste proszę wycałowac za wzorowe zachowanie
Pewnie sąsiedzi zauroczeni Dzieciakami

Melduję, że kociaste wymiziane.
Co do zachwytów, to pani Sąsiadka nie jest wielbicielką kotów, tak więc zachowywała dystans, natmiast pan Sąsiad jak najbardziej, zwłaszcza Kazio przypadł mu do gustu :wink:

» Śro lut 11, 2009 20:59

Z radością stwierdzam, że tym razem uszką się "wyleczają" :wink:

Ciemnego osadu już nie ma, waciki przy czyszczeniu są czyściutkie, Kaziu już główką nie wierzga na wszystkie strony, normalnie radocha

(jak mało trzeba czasami do szczęścia :roll:

)

Poza tym, charakterek Kazia już zaczyna się kształtować. Jest z niego mały zbój i rozrabiaka, ale przy okazji to największy miziak jakiego znam, większy niż Tosia

Uwielbia się pchać na kolana, na ręce, do łóżka, na kanapę, wszędzie gdzie tylko jest szansa na pieszczoty.

A, i jeszcze jedno - straszny z niego.....jak to nazwać..."jojczak"!
Za każdym razem gdy domaga się jedzenia, pieszczot, gdy się wita lub też żegna wydaje z siebie takie przeciągłe, żałosne "miaaaauuuuu".
Tak jakby płakał.
Normalnie beksa mi się trafił!

Ale za to jaki słodki

» Nie lut 15, 2009 11:36

A u nas ziiimaaaa.....i nic nam się nie chce...a przynajmniej mi się nic nie chce (dobra wymówka by nie sprzątać, nie?

)
Ale tak serio, to normalnie sen zimowy nas dopadł.
Koty ospałe, łaskawie się trochę poszamotają, a tak, to cały dzień leżą do góry kołami....razem z TŻ'em (ten twierdzi, że leży do góry spławikiem :twisted:

)
Wczoraj zwlokłam się się z łóżka po dziewiątej, a po śniadaniu,tak około jedenastej, zasnęłam na dwie godziny przed TV :roll:

Wiosna by się już przydała....

» Nie lut 15, 2009 19:46

"Nicniechcenia" ciąg dalszy.....dowody poniżej :wink:

Tosia przelewająca się przez oparcie kanapy :oops:

Tak mi się chce...

Łaskawie się umyję :wink:

» Pon lut 16, 2009 20:01

Nikajka pisze:"Nicniechcenia" ciąg dalszy.....dowody poniżej

Tosia przelewająca się przez oparcie kanapy

Tak mi się chce...

Łaskawie się umyję

Super foty małych leni :1luvu:

A Dużemu powiedz żeby nie leżał spławikiem do góry tylko ruszył doopsko i poszedł łowic w przerębli :lol:

jaka ryba by siadła na zimowego grilla :wink:

Tęsknie bardzo do Was
Nika a co tam fajnego piekłas z tego ciasta które tak ładnie ugniatałaś?
Adam myślał że pierożki
mniam

Pozdrowienia i całusy dla Was posyłamy

» Pon lut 16, 2009 21:31

Sernik według przepisu szanownej Teściowej Iwuś

» Pon lut 16, 2009 21:38

Nikajka pisze:Sernik według przepisu szanownej Teściowej Iwuś

mniam

uwielbiam ,wszyscy uwielbiamy :wink:

A co tam Kociaste?jeszcze ospałe czy juz broją?

» Wto lut 17, 2009 21:15

Kociaste jak to kociaste - zależy od humorku. Dzisiaj są "w miarę" grzeczne :wink:

Odkryłam natomiast dość nieciekawą rzecz - Kazik drapie fotel....

Złapałam go dzisiaj na tym, jak natomiast obejrzałam sobie fotel dokładnie to okazało się, że z dwóch stron jest podrapany.....cholera,no! :evil:

TŻ zarzekał się, że nie będzie narzekał na drugiego kota, pod warunkiem, że nie będzie strat.... szlag by to!

Jakieś rady...? Te spreje odstraszające działają? Z kolei nie chcę odstraszać Kazka od fotela....jedynie od jego boków...

» Śro lut 18, 2009 17:05

Nika Kochana nie wiem co poradzić :roll:

U nas straty na porządku dziennym są :oops:

A dałoby się czymś przystawic ten fotel?
Jak go nakryjesz na drapaniu to potraktuj woda w sprayu
Odstraszacze to nie wiem czy działają
My stosowalismy te na zawnątrz bo Psy polewaja nam drzwi,ale nie podziałałay niestety :roll:

Pozdrawiam i całuję
A drapak mają Kociaste jakiś?
może pieniek z Kalwarii przywieź,nasze mniej niszcza od czasu jak maja takie naturalne drewniane ,nieokorowane pieńki do drapania

Nic innego nie przychodzi mi do łba :roll:

» Śro lut 18, 2009 20:09

Iwuś, drapak jest, który Kazio z resztą drapie bardzo chętnie. Są deseczki, które drapie Tosia i jest wycieraczka, którą drapią oba futra.
Cóż, chyba nakryjemy szczelnie fotel i zobaczymy co dalej :roll:

» Śro lut 18, 2009 20:11

A Duży chyba wnerwiony co? :roll:

» Śro lut 18, 2009 20:14

No ciut....jak sobie przypomni

Ale on wie, że Kazio to już pełnoprawny członek Rodziny więc mały jest bezpieczny :wink:

Tylko po co mi marudzący mąż, nie?

Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

Kto przegląda forum