» Śro lip 05, 2006 9:49
Witam,
widzę, że pod moją nieobecność żarliwa dyskusja się wywiązała. Wczoraj wyszłam wcześniej z pracy, bo jechałam odwiedzić Avisa, a potem na konsultacje do innej lecznicy.
W tej chwili Avis ma bardzo wysoki poziom bilirubiny i niski hematokryt. Dostaje hepatil, antybiotyk, odżywki, witaminy, etc. Ma cały czas oczyszczaną ranę. Oprócz kroplówek jest też karmiony doustnie. Na razie lekarz wstrzymał się z założeniem sondy do żołądka w obawie przed skutkami narkozya. Avis jest bardzo słaby, ale walczy.
Wzięłam całą dokumentację i pokazałam ją dr Izie Grudzińskiej, z lecznicy OAZA. Zaznaczam, że nie jest to "moja" wterynarz od królików. Przejrzała dokumentację i nie znalazła żadnych uchybień w leczeniu. W tej chwili wszystkie leki, które dostaje Avis są jak najbardziej prawidłowe zważywszy na jego stan. Powiedziała też, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy. Teraz trzeba czekać jak zachowa się organizm Aviska i mieć nadzieję.
Dokładne wyniki krwi i podawane leki podam wieczorem, bo zostawiłam w domu dokumentację.
Dzisiaj Avis będzie miał znowu robioną morfologię i ewentualnie przetaczaną krew. Wszystko zależy od tego jak zareagował na podawane leki.
We wczorajszych wynikach wyraźnie obniżył się poziom leukocytów.
Co do konsultacji z Waszymi lekarzami: dr Jagielski jest onkologiem, a dr Degórska i dr Sterna są ortopedami, więc w obecnej sytuacji konsultacje z nimi odłożę do momentu gdy unormuje się sprawa wątroby.
Lekarka, z którą wczoraj rozmawiałam obiecała mi że posprawdza jeszcze dokładnie jakie moga być objawy i co sięrobi przy np. stłuczonej wątrobie. Ma też zadzwonić do dr Mikowa i wypytać go o zastosowane leczenie.
[/b]