Ciachamy bezdomność cały rok (licznik: 228) cz.1, 2006-2007

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 03, 2006 9:29

To mocne, bardzo mocne kciuki, zeby akcja pomocy przebiegla sprawnie i bez komplikacji :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie wrz 03, 2006 13:25

ryśka pisze:Uzupełniłam pierwszą stronę. Bardzo serdecznie dziękuję za wspieranie akcji! :)

w najbliższym czasie chciałabym bardzo wykastrowac koty przychodzące "do stołówki" bardzo ubogiego pana (w nieszczęsnym Radzionkowie) i bezdomne matki kociąt, które trafią do nas dzisiaj...
Pana "znalazłysmy" z moją mama przypadkiem - szukając kiedys późnym wieczorem pewnego kota. W pewnym momencie zauważylam, że w jednym z ogródków siedzi ok. 5 kotów, weszłam do środka, myśląc, że jeden z nich może okazac się kotem szukanym ;) Zauważyła to sąsiadka z naprzeciwka (myślala pewnie, ze ide kraść czeresnie :lol: ) i od słowa do słowa okazało się, że człowiek, który sam często nie ma co jeść pozwala u siebie pomieszkiwać wszystkim okolicznym kotom, które maja na to ochotę.
Mamie zleciłam wstępny wywiad, człowiek prawie się popłakal, kiedy usłyszał, że mógłby nie miec problemu z kociętami. Z tego co mówił jest u niego w tej chwili jedna kotka i stado kocurków, plus dwa małe kociaki..


Sama jestem bliska płaczu kiedy czytam podobne historie. Kocio - ludzka tragedia, samotność i bieda :cry: To niesamowite, że ta akcja może trafić chociaż do kilku takich miejsc i trochę odmienić je na lepsze.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Nie wrz 03, 2006 18:34

Akcja wspaniała!
Z całego serca popieram i dorzucam trzy grosiki :lol:


Ps. przelewik juz poszedł

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon wrz 04, 2006 7:45

Fredziolina pisze:

Ps. przelewik juz poszedł

Dziękuję :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto wrz 12, 2006 22:58

Dziś dziewczyny z Częstochowy wyciachały bezdomną koteczkę :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw wrz 14, 2006 1:11

podnosze CIAChy
to bardzo wazna akcja 8) 8) 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro wrz 20, 2006 19:33

ciach-ciach :!:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw wrz 21, 2006 17:26

Marley, biedaczek z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49100&start=45 , ma juz zabieg za sobą. Teraz brakuje mu tylko domu i czasu, by mógł wrócic do zdrowia.

W planach mamy kastrację dzikich koteczek, ale musimy zamówic dodatkową klatkę wystawową lub Marley musi ją "zwolnić".
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 25, 2006 22:15

Za nami kastracja działkowej koteczki w Bytomiu. :)
Przed nami sporo planów sterylizacyjnych, a raczej ich realizacja, bo plany i kandydaci do zabiegów już są.

Bardzo dziekujemy za wspieranie akcji :ok: :love:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 25, 2006 22:32

czekam tylko na wynagrodzenie :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 20, 2006 12:51

Uzupełniłam pierwszą stronę wątku, BARDZO dziękuję za wspieranie akcji.
Dokupiliśmy dodatkową klatkę wystawową do przechowywania kotów.
Kicia, której sterylizajcą zajęła się Adria ma swój włansy wątek - okazało sie, że jest niedowidząca i nie jest dzika. dlatego zostanie z nami i bedziemy jej szukać domu :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob paź 21, 2006 3:09

Ja też bardzo Wam dziękuję :1luvu: To dzięki Wam Ruda-Łatka ma dom, początkowo miała być tylko ciachnięta ale okazało się,że jesy bardziej oswojona niż myślałam i jutro jedzie do swojego nowego domku w Sosnowcu :P
Hmm...A u mnie siedzi na tymczasie znajdka-Piotruś, już dochodzi do zdrowia-dałoby się malucha wyciachać? Bo na jego leczenie już sporo wydałam...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob paź 21, 2006 3:15

Ja tak skromnie chciałam nadmienić, że nie tylko Ryśka przeprowadza akcje CiachBezdomność! :oops:

Tak samo działa Kasia D. i jej Fundacja Felis ( www.fundacjafelis.pl ) :oops:

Kasia odławia nowe bezdomne koty, sterylizuje NA WŁASNY KOSZT (bo często już brakuje kasy od sponsorów :cry: ) i wypuszcza :oops:

Wspomóżcie Fundację i "bałwankujcie" :oops:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob paź 21, 2006 9:56

Patsi pisze:Ja też bardzo Wam dziękuję :1luvu: To dzięki Wam Ruda-Łatka ma dom, początkowo miała być tylko ciachnięta ale okazało się,że jesy bardziej oswojona niż myślałam i jutro jedzie do swojego nowego domku w Sosnowcu :P
Hmm...A u mnie siedzi na tymczasie znajdka-Piotruś, już dochodzi do zdrowia-dałoby się malucha wyciachać? Bo na jego leczenie już sporo wydałam...



Gratuluję domku dla kici :) Ostatnio wyciachane kicie mają jakąś tenedencje do znajdowania domów :) Oby tak było takze z koteczką, którą zabrała na zabieg Adria. Bo jak wypuścić ślepnącego, domowego kota "na wolność".

A Piotrusia na stół prosimy :) tylko umówmy się na pw na termin.


Dziewczyny z Częstochowy zabrały na zabieg kolejną bezdomną koteczkę - kicia już po zabiegu, na szczęscie nie była w ciąży, była tylko bardzo grubiutka :) Gratuluję kolejnej wyciachanej w Częstochowie koteczki :ok:

Karolko, pisz w wątku Kasi, jeśli chcesz zwrócić na działalność Kasi uwagę. Tam Kasia pisze o tym co robi.
Ps. akcja Ciach!Bezdomność jest akcją Cichego Kąta. Na szczescie obecnie wszystkie organizacje prozwierzęce, którym zależy na rozwiązywaniu problemów, sterylizują bezdomne zwierzaki.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 23, 2006 0:22

a ja wrzucam fotki Ciapatej - koteczki, którą magdziak "kupiła" razem z domem - koteczka po prostu tam mieszkała i juz. I była baaaaardzo gruba - było podejrzenie ciąży i rozsypania się lada dzien - dopiero u weta okazało się, że z kici niezły tłuścioszek. Fotki zaraz po zabiegu, kicia w naszej klatce u madzi w piwnicy... Po zdjeciu szwów kotka bedzie wypuszczona, ale bedzie miała zawsze pełną miseczkę i miejsce przy piecu u magdziak :)
dziekujemy :):):)

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/url]
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 267 gości