MCO- Maine Coon Club ;) :)

» Wto lis 29, 2005 23:11

O jej kocięctwo to się nie martwię, niech sobie będzie dzieciaczkiem jak długo chce - choć czasem wygląda jakby była głupolkiem :oops:

Ale Bunia nadaje prawie nieustająco... wstaję z łóżka - Bunia "griuuu?", ide do kuchni - Bunia "mhrauu", jestem w łazience - Bunia "gruhu", potem idzie do TZ siądzie obok niego i dalej swoje "mhriau???" i tak w kółko... :roll:

» Wto lis 29, 2005 23:21

vivien pisze:O jej kocięctwo to się nie martwię, niech sobie będzie dzieciaczkiem jak długo chce - choć czasem wygląda jakby była głupolkiem

Ale Bunia nadaje prawie nieustająco... wstaję z łóżka - Bunia "griuuu?", ide do kuchni - Bunia "mhrauu", jestem w łazience - Bunia "gruhu", potem idzie do TZ siądzie obok niego i dalej swoje "mhriau???" i tak w kółko...

No co

rozmowna jest :roll:

jak to kobieta :twisted:

» Śro lis 30, 2005 17:34

Czyżby miaucooniarze zapadli w sen zimowy??

» Śro lis 30, 2005 17:42

vivien pisze:Czyżby miaucooniarze zapadli w sen zimowy??

Ja myślę, że się objadają wraz z kotami przed zimą :roll:

» Śro lis 30, 2005 17:49

No to dla przełamania ciszy :wink:

miłość psio-kocia na tle Pigwy dla świnki morskiej

leżę sobie

wygodnie

znów się nie umyłeś :roll:

» Śro lis 30, 2005 19:17

Nezia, Twoja Saminka jest śliczniasta.

Zastanawiam się czy rude MCO mają delikatniejszą sierść niż pozostałe?
No i czy Bunia będzie maila kiedyś taki włos jak Twoja kocica? Na razie ma coś takiego na grzbiecie... :roll:

» Śro lis 30, 2005 19:25

Odrastanie włosa trwa ok. roku...
Wiem bo zaraz po przywiezieniu Bonda ktoś przysiadł mu czubek ogona i miał w tym miejscu paskudne "wygryzienie". Teraz - po kilku miesiącach (od lipca) ma te włosy tej długości co rosnące wyżej. Sprawiają wrażenie, jabky były takie równo ucięte.
Cierpliwości potrzeba. Nic więcej - no może coś na porost sierści...

» Śro lis 30, 2005 22:11

vivien pisze:O jej kocięctwo to się nie martwię, niech sobie będzie dzieciaczkiem jak długo chce - choć czasem wygląda jakby była głupolkiem

Ale Bunia nadaje prawie nieustająco... wstaję z łóżka - Bunia "griuuu?", ide do kuchni - Bunia "mhrauu", jestem w łazience - Bunia "gruhu", potem idzie do TZ siądzie obok niego i dalej swoje "mhriau???" i tak w kółko...

Cudne jest to coonowe gadanie i swiergolenie:-) uwielbiam to:-)

» Czw gru 01, 2005 11:32

majowka pisze:
vivien pisze:O jej kocięctwo to się nie martwię, niech sobie będzie dzieciaczkiem jak długo chce - choć czasem wygląda jakby była głupolkiem

Ale Bunia nadaje prawie nieustająco... wstaję z łóżka - Bunia "griuuu?", ide do kuchni - Bunia "mhrauu", jestem w łazience - Bunia "gruhu", potem idzie do TZ siądzie obok niego i dalej swoje "mhriau???" i tak w kółko...

Cudne jest to coonowe gadanie i swiergolenie:-) uwielbiam to:-)

Samka tak gadała dzis rano, bo myślała, że wyszłam z domu :lol:

i się skarżyła, że ona została, a Aris i ja poszliśmy :lol:

» Czw gru 01, 2005 11:35

Gabys pisze:Odrastanie włosa trwa ok. roku...
Wiem bo zaraz po przywiezieniu Bonda ktoś przysiadł mu czubek ogona i miał w tym miejscu paskudne "wygryzienie". Teraz - po kilku miesiącach (od lipca) ma te włosy tej długości co rosnące wyżej. Sprawiają wrażenie, jabky były takie równo ucięte.
Cierpliwości potrzeba. Nic więcej - no może coś na porost sierści...

To prawda, sierść na ogonie odrasta najwolniej

Dalia ma niezawodny i sprawdzony sposób na poprawienie kondycji sierści

ale ja jakoś się nie mogę przemóc :roll:

choć jak widzę jej koty to zazdroszczę tych kryz i futra

» Czw gru 01, 2005 11:38

Co to za sposób? Bardzo chętnie bym go poznała

Może ogon Bonda szybciej by odrósł...

» Czw gru 01, 2005 12:26

Chciałabym żeby Bunia miała piękną sierść, ale nie będzie miała to też się nic nie stanie. Daję jej przepiórcze żółtka i oliwę z oliwek. Na wystawy się nie wybieram, bo ona choć podobno bardzo dobra w typie, teraz jest nakolankowa (a właściwie nafotelowa :wink:

) i wysterylizowana.
Ogon teraz ma już chyba zimowy, jak jest w stanie spoczynku tzn nie nastroszony to ma tak z 10 cm szerokości.

Jeszcze jedno, czy wasze koty też jak się myją to tak sie obślinią, że całe futo mają mokre :?:

» Czw gru 01, 2005 13:01

Bond ślini się paskudnie :lol:

A jak inne to nie wiem :roll:

» Czw gru 01, 2005 14:02

Samka się nie ślini.
I Samka też jest wysterylizowana

ale zawsze można kastraty w klasie kastratów wystawiać

tylko mi by się nie chciało :oops:

» Czw gru 01, 2005 14:05

Gabys pisze:Co to za sposób? Bardzo chętnie bym go poznała Może ogon Bonda szybciej by odrósł...

Poprosiłam Dalię, żeby napisała

MCO- Maine Coon Club ;) :)

Kto przegląda forum