PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2014 22:46 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

dzięki MAU , we dwoje raźniej :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob paź 18, 2014 7:02 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

i weźcie jakiś lejek sobie - wsypywanie mleka do malutkiej buteleczki za pomocą łyżeczki przerasta moje możliwości no i marnotrawstwo - bo duża część ląduje poza butelką. Ja ju z naszykowałam sobie :-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 19:32 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Lejek jest genialny jeśli chodzi o wsypywanie mleka do butelki :-P Zostawiłam w kuchni - niebieski jest.

Dziś było monokolorowo u dorosłych albo czarne albo czarnobiałe

Do domów poszli:

488/14 - Sabrina
http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_c ... /011402073


503/14 - Kornelia
http://www.napaluchu.waw.pl/czekam_na_c ... /011402254


403/14 - burasek na doleczenie

CXV/14 - rodzeństwo - białobury i czarny kocurek do różnych domów

CXVI/14 - białobury i czarnobiały kocurek do różnych domów

dla maluszka dokarmianego butelką jest zostawiony zmielony kurak i dla kociaków pół słoika mięcha kurczaczego - Monika schowała w administracji w lodówce.

doszły:

jeden stary nowy czyli Arfon

koteczka, która wygląda jakby przetargał ją świat w te i nazad. Roboczo nazwana Lumia. Bura z białymi łapkami

i jeszcze jedna - ale to Revontulet napisze bo ja zapomniałam :-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 19:38 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Czyli całkiem nieźle :-).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 19:49 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dodam jeszcze, że 403/14 - Dzidzio już był w A1 - masakrycznie, anorektycznie chudy. Najpierw trafił do sali, potem trafił do klatki aż w końcu znalazł się w szpitalu. Tam w końcu zaczął jeść i nabrał ciałka. Dziś poszedł do ludzi, którzy będę kontynuować jego leczenie :ok:
Obrazek


Zostali:

Pokój klatkowy:
761/14
745/14 - zwrócony Franio, bardzo smutny (p.640/14)
CXII/14 - dwa maluchy
CIX/14
740/14
CXIII/14
CXI/14

Przedszkole:
CXVI/14 - trzy sztuki

Pokój zielony:

227/14 - Gilda - dobrze reaguje na głaskanie patyczkiem, ale nadal bardzo się boi :( . I bardzo płacze :( . Dziś dotknęłam palcem jej głowy i mam po tym pamiątkę na dłoni :wink:
Obrazek

505/14 - Blakot - grubiutki chłopiec. W pewnym momencie był postrachem w szpitalu, ale teraz już chyba doszedł do siebie :wink: . Kot, którego trzeba szanować. Nie lubi innych kotów.
Obrazek

392/14 - Arfon - bardzo okrąglutki wrócił ze szpitala do A1 :mrgreen:
Obrazek

378/14 - Lamia - starsza koteczka. Była w bardzo złym stanie, wszystkich nas cieszy, że w końcu dostała szansę na adopcję
Obrazek


Pokój czerwony:

161/14 - Miranda - w tej chwili ma najdłuższy schroniskowy staż! Jest super miła i łagodna. Nie bójcie się jej buczenia. Bierzcie na ręce, przytulajcie, pokazujcie wszystkim adoptującym. Głaskana rozluźnia się, zaczyna ugniatać, mruczy, nadstawia się i ociera. Ale trzeba poświęcić jej czas.
Obrazek

440/14 - Gracja, która powinna zmienić imię na "Klopsik" :mrgreen: . Nienawidzi innych kotów, ale do ludzi super miła!
Obrazek


Pokój miętowy:


635/14 - Marusia - super miła, łagodna, cierpliwa, chętnie siedzi na rączkach, może iść do dzieci
Obrazek

522/14 - Muszka
Obrazek

XL/14 - ostatni z czwórki kociąt z miotu XL/14 - cały czarny kocurek, już po kastracji. Do dzisiaj siedział w małej klatce więc na razie jest przestraszony przestrzenią, ale szybko mu przejdzie :ok:


Dziś zliczyłyśmy koty w schronie.
Łącznie wszystkich kotów (w A1, w A2, dorosłych i tych najmniejszych) jest 122. Czyli nie jest źle.
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2014 19:34 przez Revontulet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 19:57 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Miranda zakamuflowała się w kontenerku - zdjęłam wierzchią cześć - zeby była na widoku a nie się chowała. Burczy i burczy ale na ręce się daje brać i wręcz trzeba ją głaskać i dbać o kontakt z człowiekiem.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 18, 2014 20:17 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Dokładnie tak! :D

Super, że jej zdjęłaś górę transportera. Nie dość, że jest widoczna, to dodatkowo w innej pozycji siedzi - wyprostowana, bardziej pewna siebie :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 0:49 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

białobury z miotu CXI/14

Z tą adopcją były dzisiaj jaja :-) a właściwie ich nadmiar

takie jaja naprawdę.

Przyszli fajni państwo z dwójką dzieci (3lata i rok) po kota - na dopsienie. Mają 2 psy pinczery i jeszcze kota chcieli. A właściwie kotkę. Byłam pewna że w młodzieżowym są same kotki i wybrali białoburą. Nie mieli kontenerka to pojechali do reala. Musieli być bardzo zdeterminowani bo dziś korki były jak nie wiem - awaria wodociągowa przy granicy warszawy,

Ale przyjechali. Trzylatek od sklepu nie wypuszczał z rak kontenerka. Był bardzo podekscytowany tym ze będzie kot w domu. Sam wyścielił kontenerek ręcznikiem i sam wsadził kota do kontenerka - ja tylko otworzyłam i zamknęłam - bo ciężko. I poszliśmy do administracji. Po godzinie pani wraca z kotem bo okazało się że to kot a nie kotka. Ja oczy jak pięć złotych. No to szukamy kotki. Z tych żółtopokojowych żadna nie podeszła. Pokazałam jeszcze wieksze z tych mniejszych - no jedna mogłaby by być. Ale czy mozemy jeszcze tę czarnobiałą z żóltego zobaczyć. NO zobaczyli. Pogadaliśmy jeszcze o tym ze koty śmierdzą jak się ich nie wykastruje, ze można to zrobić zanim zaczną znaczyć teren i w ten deseń i oczywiście ze można wziąć parkę :-P No nijak nie mogli rozwiazać problemu że kotka okazała się kotem.

W końcu machnęli ręką i wrócili do administracji z tym kotem z którym wyszli ;-P

A efekty?

zobaczcie:

Obrazek


Obrazek

Obrazek

i z maila:

Witam przesylam zdjecie kociaka. Zaklimatyzowal sie juz z domownikami :)pieski za nim szaleja a on mimo poczatkowego syczenia zaakceptowal. Bylo juz piersze buzi buzi :) dziekujemy za pomoc i nowego przyjaciela

Pozdrawiamy cala rodzina

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 8:53 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Pięknie :1luvu:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 11:50 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Fajnie. Chyba wiem którzy to. Mały faktycznie z kontenerkiem z samochodu szedł do adopcji a ja sie smialam że kolejny kot "sprzedany".
Generalnie jak ktos chcee miec wieksze szanse na przytulaśnego kota to chyba kocury są większymi pewniakami. A taki burasek to ideał. :P
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 18:54 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Czy ktoś zdradzi, co się działo dziś w schronisku?
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Nie paź 19, 2014 18:58 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

no ja czekam jak na szpilkach :-))

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 19:16 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Ja w sumie tez. :P
Obrazek

pchełeczka

 
Posty: 1691
Od: Pt kwi 13, 2012 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 19:17 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

A ja zaczynam się irytować, bo nie wiem komu słać ogłoszenia :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 19:18 Re: PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kolezanka, która wyprowazała psy z córkami mówiła ze były kontenerki w biurze i w jednym było kilka kociąt - to relacja córki - czyli jakiś dwupak poszedł?

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 548 gości