a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 11, 2013 20:16 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Na prośbę Kinni zamieszczam zdjęcia Orfeuszkowe :) (mamy tego jeszcze cały ogromny folder) :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiesz no nie jest u nas źle... ale nie wiem, czy byśmy Twoją pa przeszli - marudo :mrgreen:
Okna mamy zabezpieczone, zlewkami z obiadu nie karmimy, w razie choroby do weta jeździmy, ale bogowie raczą wiedzieć jakie masz jeszcze wymagania :ryk:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro gru 11, 2013 20:25 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Monika_Krk pisze::mrgreen:
(...)
Blekitny.Irys zostaje niniejszym skazany na założenie wątku i dożywotnie prowadzenie tegoż,
zdjęć wklejanie, detaliczne opisywanie :wink: i w ogóle :
(...)
Yuupiii !!!
C'nie dziewczyny ? :mrgreen:


Upraszam łaski Miłościwa Pani i o uniewinnienie prośbę serdeczną wnoszę :wink:

A tak całkiem serio - nie bardzo mam ochotę i przede wszystkim czas na prowadzenie wątku - od wielu tygodni śpię po dwie, trzy godziny na dobę, jem jak mi się przypomni - sprawy zdrowotne mojej mamy, sprawy urzędowe, dwa domy na głowie w tym kapitalny remont etc.
Ale solennie obiecuję zdawać relacje i fotorelacje z życia Niuńka - teraz króla Niuniosława Pierwszego.
Niezwykłego Kota, który zawojował nasze serca bez reszty.
Za chwilę opowieść o pierwszych dniach Niniosława w domu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 11, 2013 20:29 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

jak przeżyłaś do tej pory, to juz gorzej nie będzie :mrgreen:
więc hard core masz za sobą :mrgreen:
wiesz, wizyta pa moze byc tez bardzo -jakby to powiedzieć- rozwojowa, wielowatkowa, wielotematyczna, wielo.... :mrgreen:
no, coś w ten deseń :mrgreen:

dzięki za zdjęcia
Orfik wygląda pięknie
wyraźnie mu pasuje od pierwszej nocy wspólne łóżeczko - jak słychać właścicielowi łózka również pasuje towarzystwo
wniosek - mamy zgodny, zgrany duet :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro gru 11, 2013 20:45 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Dziecko moje właśnie zaniosło Orfika do łóżka, albowiem udało się do spania. Ale żebyście widziały jak on go niesie...
Wziął jedną ręką, potem drugą (tłumacząc mi, że cały kręgosłup należy trzymać równo), po czym ułożył go na podusi delikatnie (tłumacząc mi, że nie może mu zwisać żadna kończyna), a następnie sam położył się powoli na łóżku tak, żeby Orfiś miał wystarczająco dużo miejsca (czyt. wtulił się w pluszaki leżące pod ścianą, bo Orfi zajmuje naprawdę dużo przestrzeni).

Nie mam słów...
Ale powiem tyle: jestem dumna ze swojego syna, mam nadzieję, że będzie tak trzymał dalej, wyrośnie na dobrego człowieka i będzie zmieniał świat - jeżeli nie cały, to przynajmniej dla pojedynczych istnień go zmieni. :)

Edit: literówka
Ostatnio edytowano Śro gru 11, 2013 21:10 przez Zosik, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro gru 11, 2013 20:58 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Kinnia pisze:Irysku :mrgreen:
(...)
Mąż Cię pozdrawia serdecznie :D
(...)


Dziękuję i wzajemnie - od nas obojga :)

Dawno nie spotkałam tak pełnego ciepła, wewnętrznej harmonii i dobroci człowieka. Kogoś o wielkim poczuciu humoru. A do tego o aparycji gwiazdora filmowego...
Dzięki radom Krzysztofa, unikniemy paru głupot przy remoncie ( vide fotki) i poniesienia zupełnie niepotrzebnych kosztów. Wielkie, ogromne dzięki :1luvu:

A tak wyglądał pierwszy dzień Kocurka w rodzinie : Po odjeździe męża Kinni ,Ninioasław ruszył zwiedzać włości. Natychmiast namierzył kuwetę, zjadł obiad, zaakceptował swój pokój i puchate posłanko i poszedł spać.
Co jakiś czas budził się, donośnym miaukiem przywoływał mnie do siebie. Na mizianki i buzi-buzi rzecz jasna. Pozwolił wygłaskać brzuszek, obejrzeć uszka i ząbki. Dużo spał.
Tak minął cały dzień.
Wieczorem pojechałam do domu mamy.
W nocy budzi mnie telefon od małża -
" Pokój płacze i miauczy!
Wypuść ostrożnie i nad wszystkim czuwaj."

Następnego dnia, jeszcze przed świtem wróciłam do łódzkiego domu.
Małż zaspany.
Opowiedział, ze noc całą Niuniek zwiedzał dokładnie każdy kąt a za nim podążała wilczyca.
A ma ona niesamowity zwyczaj dokładnego mycia kotów - od końca ogona po czubki wąsów.
Kocie panny są przyzwyczajone, ba, nawet same ustawiają się do mycia i wzajem liżą wilczą głowę.
Ale Niuniek o tym jeszcze nie wiedział...
Co kot krok do przodu, Sonia za nim i dawaj chlastać jęzorem.
Niuniek łapom i miauk.
Wilczyca żałośnie piszczy -
"Jak to, w domu kot nie umyty przeze mnie??! Zgroza !!"
Tak doczekali mojego przyjazdu.

Dziewczyny, tak jak powitał mnie Kocurek, żaden kot tego nie zrobił. On śpiewał!
Tulił się i miział różowym noskiem.
Poczuł się pewnie, gdzie ludź tam Niuń.
Zaliczył bufet, stół, sprawdził zawartość kanapek i filiżanek - kawy nie chciał, kabanoska drobiowego co i owszem. Wszystkie możliwe póki, regały i szafy.
Z kocicami robił noski, z persiczką razem jedli.
Pozwolił polizać się Soni - delikatnie i z szaconkiem - bo jak nie to łapom!
Cały dzień był albo na kolanach albo w nogach łóżka pana męża, który odsypiał noc.
Niuniosław leżał wyciągnięty jak sfinks, mył się i zasnął kołami do góry.
Nad jego snem czuwała wilczyca...

Kocurek ma apetyt, pięknie kuwetkuje, nawet dziś spróbował barfa.
W piątek jestem w łódzkim domu - będą fotki.
Już tęsknię za Niuniosławem.
A on owija sobie pana męża dokoła pazurka...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 11, 2013 21:05 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Zosik pisze:Dziecko moje właśnie zaniosło Orfika do łóżka, albowiem udało się do spania. Ale żebyście widziały jak on go niesie...
Wziął jedną ręką, potem drugą (tłumacząc mi, że cały kręgosłup należy trzymać równo), po czym ułożył go na podusi delikatnie (tłumacząc mi, że nie może mu zwisać żadna kończyna), a następnie sam położył się powoli na łóżku tak, żeby Orfiś miał wystarczająco dużo miejsca (czyt. wtulił się w pluszaki leżące pod ścianą, bo Orfi zajmuje naprawdę dużo przestrzeni).

Nie mam słów...
Ale powiem tyle: jestem dumna ze swojego syna, mam nadzieję, że będzie tak trzymał dalej, wyrośnie na dobrego człowieka i będzie zmieniał świat - jeżeli nie cały, to przynajmniej dla pojedynczych istnień do zmieni.
:)


Zosik masz WSPANIAŁEGO SYNA.
Zazdroszczę i gratuluję :D
Ale tak naprawdę, to jaki miałby być po takich fajnych rodzicach ?!

Orfik wygląda jak brat Niunka - różne mają tylko oczy. Orfeusz ma rozmarzone, magiczne a Niuniosław uwodzicielskie spojrzenie Rudolfa Valentino ( to cytat :) )
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 15:01 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

:D
jak dobrze czytać takie wpisy :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw gru 12, 2013 22:27 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Król Niuniosław Pierwszy całkowicie zadomowiony :)
Śpi z małżem. Calutką noc.
Ciekawe, czy wpuszczą mnie do łóżka :wink:
Jutro powinny być fotki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 22:52 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

czekam na fotki :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw gru 12, 2013 23:20 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Blekitny.Irys pisze:
Dawno nie spotkałam tak pełnego ciepła, wewnętrznej harmonii i dobroci człowieka. Kogoś o wielkim poczuciu humoru. A do tego o aparycji gwiazdora filmowego...


Błekitny Irysie masz na myśli Clarka Gable jako Rhetta Butlera czy raczej Hugh Granta?

Dodam jeszcze że migiem klei budki styropianowe. W mojej na razie nikt nie mieszka ale widziałam jak Chanel weszła do środka i trochę sobie posiedziała.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt gru 13, 2013 17:20 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

no ładnie :ryk:

czekamy na zdjęcia Niuńka :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt gru 13, 2013 23:47 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

chłopaki Dyzio i Zyzio dalej odsiaduja swoje, Prada oczywiscie też

Jasio za chwilkę będzie gotowy do ciachania :mrgreen:
wygląda na to, że grzyba pożegnaliśmy ozięble i na dobre (oby nic się nie zmieniało ani nowego wydarzyło)

Milka czeka na domek
zaczynam się rozglądać za domkiem dla Kropka - jak znam życie to kot bedzie zdrowy i gotowy, a domu ni słychu ni widu będzie

przy ulicy, na koncu osiedla pokazały sie dwa koty, nie wiem skad i jak, ale są
jeden chyba jest chory, muszę odłowić i nie mam pojęcia co dalej

ide sie upić
potem skacze z mostu
mam dosyć

Kara :cry:
Ichigo :cry: :cry:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob gru 14, 2013 10:17 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Co z Karą i Ichigo? Znowu gorzej? Nie upijaj się i nie skacz z mostu - co będzie ze zwierzyńcem?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 14, 2013 19:16 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

z Karusią jest gorzej :cry:


Ichigo znów ma biegunkę z krwią i na dodatek zjazd cukru do 53mg/dl :placz: :crying:
insulinoma prawdopodobnie :crying:
badać trzeba

JA JUŻ NIE MAM SIŁY

za dużo tego
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob gru 14, 2013 22:57 Re: Niuniek jest w swoim domku :)

Współczuję tych jazd teraz :( . Przytulam - niewiele więcej mogę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 104 gości