Witam i spiesze z informacjami. Niestety od wczoraj pozbawiona jestem komputera (zainfekowana na maksa- trzeba go wyleczyc) dlatego prosze o wybaczenie braku polskich liter- pisze z telefonu.
Co do Szarego Noska- to, co pod ogonkiem wydawalo mi sie pasowac do chlopaka, a zatem przychylam sie do reszty opinii, ze to facet jest najpewniej. Ale. Ale watpliwosci mialam tez i teraz nasily mi sie w zwiazku z naszym Tygryskiem. Sadze, ze i tutaj zaszla pomylka i zniewiescilismy kocurka. Ale to sie okaze, jak wybierzemy sie na wycieczke do weta
Kociaki sie zmieniaja- Czarna jest bardziej do przytulania, mruczy glosno i zaczyna domagac sie pieszczot, ocieraj o nogi. Jest tez bareziej gatatliwa, ale zadnej z nich gadula nazwac nie mozna. Tygryska/ Tygrysek rowniez mruczy, ale sybtelniej i mniejwylewnie okazuje slabosc do pieszczot

Obydwa kociaki sa niesamowicie skoczne i pelne energii. Czarna biega az do zadyszki a i wtedy nie ma dosyc.
Zdjec dzis nie bedzie, gdyz- jak wspomnialam- nie mam dostepu do komputera, ale prosze mi wierzyc- kotki maja sie dobrze, sa przeurocze, male kochane wiercipiety.
Pozdrawiaja wszystkich
