[WAW] Alkaida - perska terrorystka :) I Skunks od s.52 :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 27, 2012 22:17 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Dosłownie... znalazłam kiedyś kotkę z taką anemią, że kwalifikowała się do transfuzji.
Poza burdlem w paszczy, który nijak anemii nie tłumaczył, miała na sobie podobną ilość pasażerów na gapę, co Alkaida.
Kwestia czasu, a i ona nie miałaby tak idealnych wyników krwi :?

Kur... ciągle nie mogę pojąć, jak można takiego kota wywalić na ulicę...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2012 22:23 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:ha..........czyli jednak muszę obserwować czy nic po mnie nie wedruje:-)

Jakos się pasożytów mimo wszystko mniej boję niż grzyba.....

Kurcze czego ten kot na sobie nie miał......żywcem by ją zeżarło normlnie.

Nie przejmuj się, przyjedziemy i wyłapiemy na Tobie... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 27, 2012 22:28 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:Serce ma jak dzwon, wyniki idealne!

Co do sterylki - mam się nie martwić, dowiedzieć się co jej podawano. Obstawiana jest alergia na jakiś składnik.

Oskar tak miał - pechowo nie tolerował popularnego usypiacza - odchodził
ruda może mieć złą tolerancję na środki więc warto się dowiedzieć nie tylko jaki środek jej podano ale jak wyglądało to "niepokojące"
przy tym środku jest gwarancja że się wybudzi - może długo i boleśnie dochodzić do siebie ale jednak się wybudzi, przy innych gwarancji nie ma
Tigi tak kłopotliwie się wybudzał - ma wpis w książeczce jaki środek mu podano - ot tak na wszelki wypadek
i prikaz robienia wszelkich kocich zabiegów u tego weta u którego była kastracja, bo on (wet) już kuma czaczę
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 27, 2012 22:32 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

dalia pisze:
Neigh pisze:Serce ma jak dzwon, wyniki idealne!

Co do sterylki - mam się nie martwić, dowiedzieć się co jej podawano. Obstawiana jest alergia na jakiś składnik.

Oskar tak miał - pechowo nie tolerował popularnego usypiacza - odchodził
ruda może mieć złą tolerancję na środki więc warto się dowiedzieć nie tylko jaki środek jej podano ale jak wyglądało to "niepokojące"
przy tym środku jest gwarancja że się wybudzi - może długo i boleśnie dochodzić do siebie ale jednak się wybudzi, przy innych gwarancji nie ma
Tigi tak kłopotliwie się wybudzał - ma wpis w książeczce jaki środek mu podano - ot tak na wszelki wypadek
i prikaz robienia wszelkich kocich zabiegów u tego weta u którego była kastracja, bo on (wet) już kuma czaczę


I tak trza będzie zrobić.

Swoją droga to ona jest w zastanawiająco dobrej kondycji......Nie jest wychudzona, wycofana, wystraszona.

Koszmarnie zaniedbane futro. Biorąc pod uwage wiek serio mogła nigdy nie być czesana. I gromady pasożytów.
oczy ładne, uszy ładne, zeby ok......
No i nie sterylizowana.......

Ktoś pomiał, pomiał i wywyalił? Dziewczę naprawdę daje przy sobie wszystko zrobić. U weta mnie raz ugryzła, ale tez nie tak z całej siły, tylko bardziej na zasadzie "no weź puszczaj"
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie maja 27, 2012 22:35 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Ona musiała do niedawna mieć dom. I ten kołtun z domu wyniosła :evil: Ktoś sobie zdał sprawę, że na strzyżenie trzeba kasę wydać?
Resztę złapała już po wywaleniu pewnie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 27, 2012 22:42 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Na taki kołtun u "persa" wystarczy deszcz i parę dni bardzo ciepłej pogody. I poleżenie w cieple z mokrym włosem. A pod zaparzonym kołtunem robactwo w trymiga się zalęgnie. To nie musiały być miesiące.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39290
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie maja 27, 2012 22:51 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Ja się nie znam na kołtunach kompletnie. Też mi się wydawało, że kilka dni starczy i się robi.
Ale skoro Neigh, która już niejeden kołtun widziała, stwierdza, że kot nigdy nie był czesany, to jej wierzę. To był faktycznie "kot w kocie"...

Jakby nie było - nigdy nie zrozumiem, jak można wywalić młodą, zdrową, piękną kotkę na ulicę :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 28, 2012 6:16 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:Gerard z imieniem przyjechał.


Tak czułam :mrgreen: Za normalne....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon maja 28, 2012 6:59 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

MariaD pisze:Na taki kołtun u "persa" wystarczy deszcz i parę dni bardzo ciepłej pogody. I poleżenie w cieple z mokrym włosem. A pod zaparzonym kołtunem robactwo w trymiga się zalęgnie. To nie musiały być miesiące.



Nie Maria - nie na taki. Serio. Miałam skołtunione persy........ale nie aż tak. Wszyscy, którzy widzieli - Kaska z Kociego Świata ( a widziała niejedno w końcu to perso/pekińczykomaniaczka i bierze te w najgorszej kondycji ), fryzjerka która chciała pomóc, wet który ciął, wet który znieczulał, że to nie był normalny kołtun zaniedbaniowy. Druga fryzjerka przywleczona do weta na pomoc - też była w szoku.

Jej to co miała na sobie trzeba było jak się wyraził wet "odpreparowywać" - dopiero po nacięciu weszła maszynka.
Ponieważ jest to młody kot, zakładam, że nie była czesana nigdy - tylko tak "po wierzchu" - co by tłumaczyło dość regularną "warstwę wierzchnią kota".
Na nią się dałam nabrać na pierwszysch zdjęciach - z 10 maja. Wygląda jak puchaty wyczesany kot. Tymczasem - to był kot napełniony kołtunem.

Pierwszy raz w życiu prowadziłam takie poszukiwania kota w kocie. Skorupa to jest dobra nazwa.
Persona przyjechala skołtuniona - tez była golona. Ten pers z pseudo w Kobylej Woli tez był golony bo miał skołtuniony podszerstek. Ale nie tak.....nie tak.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 28, 2012 7:09 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

OKI pisze:Ona musiała do niedawna mieć dom. I ten kołtun z domu wyniosła :evil: Ktoś sobie zdał sprawę, że na strzyżenie trzeba kasę wydać?
Resztę złapała już po wywaleniu pewnie.


Też tak myślę. Nooo wiesz - sterylizowana nie była. Co świadczy o braku świadomości domu jakiejś tam.... Reszta hmm może po prostu zdrowy egzemplarz. To jest naprawde kawał kota. Jak się napuszy będzie wieksza od mojego Teosia - a on taki wiecej w normie.

Może nikt nie czesał.......może nie wiedział, że się koty goli i zaczęła go "brzydzić". Bo dopóki była śliczną samowystarczalną kuleczką to ok......

Pojęcia nie mam. W kazdym razie w okolicy nikt kota nie szuka. na stronach Palucha jej nie ma. W necie ogłoszeń brak - bo sprawdziałam....
Do tej straży dla zwierząt też się nikt nie zgłosił, bo po aferze, którą tam zrobiliśmy raczej by sobie przypomnieili :lol:

Cóż.........ludzi jest naprawdę trudno zrozumieć. Obstawiam wersję z okienkiem. Chcieli ją pewnie humanitarnie tam odstawic. Bo swoją droga zastanawiające, ze się tak przypadkiem pojawiła na podwórku przy samej straży........

A moze to jest kot kogoś z tego hmm bloku. Swoją drogą zachowanie tych ludzi trudno podciągnać pod normalne. I ten niby"właściciel"....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 28, 2012 7:58 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

ja parę lat temu zafundowałam Dalii i Duni skorupę
nieświadomie zupełnie
mianowicie napasłam kotki mięskiem i wywaliłam na balkon w celu nabrania futra
październik albo listopad to był
mco zniosły godnie, wróciły do domku i nic się nie działo
natomiast persiate nałapały wilgoci w futro, po nocce przy kaloryferze obudziły sie ze skorupą - nie z filcem ale właśnie skorupą, taką po całości kota
oczywiście nie zdążyła się zbić na ament ale jakbym parę dni potrzymała to kto wie
matko co ja przeszłam pozbawiając je pancerza
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 28, 2012 13:50 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Ten nie miał takiego szczęścia jak Alkajdka :( W schronie raczej nikt się nim tak nie zajmie :( Tak wkurza że nie można wszystkim pomóc :(

caldien pisze:W Tychach znaleziono przyjaznego, dorosłego, szaro-białego persa

Obrazek

Znaleziony w parku górniczym (naprzeciwko osiedla A, za przystankiem "Andersa"), leżał skulony w korzeniach drzewa.
Cały zakudlony (widać, że włóczył się od jakiegoś czasu), zaropiałe oczka, zupełnie przyjazny, siedział na rękach i mruczał.
Został odwieziony do schroniska w Tychach.
Nie wiem, czy kot, czy kotka, był tak zakudlony, że nic nie było widać.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon maja 28, 2012 14:50 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Kurde.........co jest z tymi persami - jak Miau kocham
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon maja 28, 2012 15:12 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

piotr568 pisze:Ten nie miał takiego szczęścia jak Alkajdka :( W schronie raczej nikt się nim tak nie zajmie :( Tak wkurza że nie można wszystkim pomóc :(

caldien pisze:W Tychach znaleziono przyjaznego, dorosłego, szaro-białego persa

Obrazek

Znaleziony w parku górniczym (naprzeciwko osiedla A, za przystankiem "Andersa"), leżał skulony w korzeniach drzewa.
Cały zakudlony (widać, że włóczył się od jakiegoś czasu), zaropiałe oczka, zupełnie przyjazny, siedział na rękach i mruczał.
Został odwieziony do schroniska w Tychach.
Nie wiem, czy kot, czy kotka, był tak zakudlony, że nic nie było widać.

8O
moje osiedle
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon maja 28, 2012 15:28 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:Kurde.........co jest z tymi persami - jak Miau kocham

No co jest?
To samo, co ze wszystkimi innymi, persy sobie tylko jeszcze gorzej radzą na ulicy :?
Ile się szwenda domowych wywalonych kotów? Skąd w Warszawie całe populacje dzikich i mniej dzikich "syjamów"? Dzikich "persów" nie ma tylko dlatego, że się raczej kiepsko mnożą "na wolności", ale już inne długowłośce potrafią.
Wczoraj choćby widziałam półdługowłosą dzikunkę z kociętami, za chwilę będę ją łapać na kastrację. I mam szczerą nadzieję, że okaże się równie dzika i zdrowa, na jaką wygląda :roll:
A całe stado rudych miziaków to skąd się wzięło?
Strach iść na łapankę, bo nie wiadomo, ile ze złapanych będzie się kwalifikować do wypuszczenia :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, włóczka, Wojtek i 41 gości