Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Wczoraj sie przerazilam.O mały włos a Juniorek wpadłby pod samochód.Mam cholernie skomplikowaną sprawę karmienia w tamtym miejscu.Po jednej stronie pies, po drugiej lis.
Dwa dni temu widziałam tego lisa.Cholernie duzy.Chyba samica i podejrzewam zę ma tam gniazdo.Wyżarła rybę z makaronem.Reszte zostawila.Junior chyba wie o tym lisie i wczoraj czekał na przeciwko w krzakach.Nie wiedziałam ze tam jest.Poszłam na jego stołówkę.On mnie zobaczył i chciał wybiec na jezdnie.Akurat jechały samochody.Wydarłam sie jak nie wiem.Powstrzymałam go , podbiegłam i dałam jedzenia.Chwilka minęła i juz na drodze pojawil sie pies.Pojechałam dalej zeby go odciagnąć od Juniorka i dać mu osobno.Dałam a za chwilę biegl za mna.Myślałam ze szlag mnie trafi.Spędziłam tam wczoraj dobre pół godziny.Kiedy go odgoniłam wrócił znowu z drugim kundlem.Mam dosyc.
Codziennie to samo.
Nie moge spotkać tego faceta do którego należą te psy.
taizu pisze:Tu jest promocja karmy, ale ja nie korzystałam z tego sklepu: http://www.telekarma.pl/p7790/pro.plan. ... .15.kg.htm
skarbonka pisze:Kochani zapraszam na perfumeryjny bazarek, wszystko nowe i oryginalne
zbieramy na suchą karmę![]()
viewtopic.php?f=20&t=142398
przypominam też,o naszym poprzednim bazarku mamy fajną torebkę Vera Wang, ramkę cyfrową AGFA , lokówkę REMINGTON![]()
viewtopic.php?f=20&t=142270
kotki czekają![]()
![]()
iza71koty pisze:Byłam wczoraj z Zuzią prawie godzinę na słoneczku.Była taka szczęśliwa.Poskubała trawki.Wywaliła brzuszek.Tuliła się do nóg.Potem położyła w trawce a ja siedziałam przy niej.W nocy nawet troszkę zjadła bo mamy problem od dwóch dni.
Myślę......![]()
![]()
skarbonka pisze:iza71koty pisze:Byłam wczoraj z Zuzią prawie godzinę na słoneczku.Była taka szczęśliwa.Poskubała trawki.Wywaliła brzuszek.Tuliła się do nóg.Potem położyła w trawce a ja siedziałam przy niej.W nocy nawet troszkę zjadła bo mamy problem od dwóch dni.
Myślę......![]()
![]()
ciężko podjąć decyzję wiem..ważne żeby nie cierpiała, myślę że będziesz wiedziała kiedy to nastąpi..
moja sąsiadka przedwczoraj pomogła odejść swojemu kocurowi, przestały działać mu nerki, od trzech tygodni codziennie podawała mu kroplówkę, a on jak terminator wychodził po niej na dwór bo to kochał najbardziej, ale ostatnio już zalegiwał pod krzaczkiem i bała się, że zaszyje się gdzieś i odejdzie sam.. parę dni temu przestał jeść, a 3 dni temu pić i zaczął załatwiać się pod siebie.. było jej cholernie ciężko mówiła, że nie potrafi i nie da rady.. w końcu wiedziała, że tylko tak może mu pomóc i była z nim do końca..
taizu pisze:Tu jest promocja karmy, ale ja nie korzystałam z tego sklepu: http://www.telekarma.pl/p7790/pro.plan. ... .15.kg.htm
skarbonka pisze:iza71koty pisze:Byłam wczoraj z Zuzią prawie godzinę na słoneczku.Była taka szczęśliwa.Poskubała trawki.Wywaliła brzuszek.Tuliła się do nóg.Potem położyła w trawce a ja siedziałam przy niej.W nocy nawet troszkę zjadła bo mamy problem od dwóch dni.
Myślę......![]()
![]()
ciężko podjąć decyzję wiem..ważne żeby nie cierpiała, myślę że będziesz wiedziała kiedy to nastąpi..
moja sąsiadka przedwczoraj pomogła odejść swojemu kocurowi, przestały działać mu nerki, od trzech tygodni codziennie podawała mu kroplówkę, a on jak terminator wychodził po niej na dwór bo to kochał najbardziej, ale ostatnio już zalegiwał pod krzaczkiem i bała się, że zaszyje się gdzieś i odejdzie sam.. parę dni temu przestał jeść, a 3 dni temu pić i zaczął załatwiać się pod siebie.. było jej cholernie ciężko mówiła, że nie potrafi i nie da rady.. w końcu wiedziała, że tylko tak może mu pomóc i była z nim do końca..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości