Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2012 23:25 Re: Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

bodzia_56 pisze:Z tego wynika,ze ta kotka jest w typie MCO , a nie rodowitym MCO. Ludzie na wszystkim lubią zarabiać.
Mój jest z domowej hodowli, gdzie kotka tylko raz miała młode. Zostały wszystkie sprzedane, a mój został wykastrowany i sprzedany jako " kot na kolanka ". Tak robią prawdziwi hodowcy. Była właścicielka płakała, gdy mi go oddawała, ale była raczej zmuszona ze wzgl. na sytuację rodzinną. Ona raczej nie była nastawiona zarobkowo, tylko chciała dać mu dobry domek. Mnie wybrała z wielu propozycji, jakie miała.

Tak, nawet wyglądała jak MCO z norweskim.Wiem jak powinien wyglądać MCO i prosty profil raczej nie występuje u tej rasy.Oglądam strony i koty wystawowe.Sierść też miała inną jak na roczną kotkę.
Niestety ludzie chcą mieć np.MCO,a nie potrafią zrozumieć tej rasy czy w typie.Chcą bo modne i duże :x
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 28, 2012 10:00 Re: Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

Hej :)

Wątek nie umarł, tylko się nieco zahibernował ;) Mój syberian wciąż jest u nas, jest teraz dużym kawalerem, uwielbiającym polować i znikać na noc z domu (bałem się wypuszczać, ale mieszkam na obrzeżach miasta, przy polach i lesie, a poza tym weterynarz powiedział, że koty dzielą się na siedzące w domu i szczęśliwe :)) I mimo tego, że jest po kastracji, to lata, poluje i znosi myszy, nornice i czasem jakiegoś ptaka. I nawet nie korzysta z kuwety. Teraz wróciliśmy z wakacji, był u mamy, to ani nie miauczał, że chce wyjść, ani nie gardził kuwetą. A tylko wszedł do domu, to od razu paczał ;) na drzwi od tarasu i poleciał na noc poza dom;)

Ile mu powinienem dawać jeść? Dostaje 2x100g + dostęp do suchej karmy non stop. Dobrze?

PS Codziennie praktycznie przynosi kleszcza, tyle ich jest. A preparaty przeciwko kleszczom można sobie w nos wsadzić. W kilka godzin po polaniu przyniósł kleszcza. A obroży nie chce mu zakładać, żeby się gdzieś nie powiesił.

kordian

 
Posty: 38
Od: Pt gru 30, 2011 21:45

Post » Wto sie 28, 2012 12:49 Re: Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

To cieszy, że kotek ma się dobrze, ale bała bym się jednak wypuszczać go na noc. Chyba, że bardzo tego chce, bo wiem z doświadczenia znajomych, że w bezpiecznym miejscu kotek też został otruty przez "życzliwych ". Poza tym narażony jest na wiele niebezpieczeństw innego typu. Wracając do karmienia kota, podam na przykładzie mojego niejadka. Zawsze ma suchą karmę w miseczce, a oprócz tego mokry pokarm podaję mu 2 razy dziennie po pół puszeczki np. gourmeta. Nie dostaje żadnych kitiketów, ani wiskasów, bo to badziewie raczej. Daję mu głównie, takie, w których jest więcej niż 4 % mięsa.
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Wto sie 28, 2012 16:21 Re: Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

Witaj kordian,nie wypuszczaj kota syberyjskiego bo wystarczy jeden kleszcz i może złapać śmiertelną chorobę :( Dawaj nowe foty :D chcę zobaczyć jak się zmienił.Szkoda że nie mogę linka już wkleić...
kradną takie koty,było ogłoszenie że ktoś ukradł dwa koty dorosłe syberyjskie :evil: Inne też kradną.
Miałam kotkę,którą dziabnął kleszcz w ucho i po jakimś czasie dostała dziwne neurologiczne objawy.Nierówno mrugała oczkami i już jej nie ma... :( pół roczna.Była na szelkach i dzień wcześniej wypsikali u weta ją Frontline.Mimo to widziałam jak kleszcz łaził po niej.Dostała szału po ugryzieniu.Na dwa metry w górę skakała :( W sierści siba trudno zobaczyć kleszcza.
Teściowa pojechała (kilka dni temu) pod Kołobrzeg i piękną kotką perską (w typie) tricolor zabrała,ta chciała im zwiać 8O Ona nigdy nie była w ogrodzie i jej się spodobało.Nie jestem w stanie im wytłumaczyć że może ją ktoś ukraść mimo że jest wysterylizowana,ale śliczna :P Sami widzieli że choć uliczka jest mało uczęszczana przez samochody,jednak dachowca ktoś przejechał.Ten kot wcześniej przychodził do teściowej gdy tam bywała.Wolierę kotu zbuduj :D bo jest najbezpieczniejsza.Ja bym nigdy siba luzem nie wypuściła,zresztą żadnego kota.Na smyczy jeśli nie ma woliery go naucz chodzić :mrgreen:Po takim czasie należy nam się fotka siba :mrgreen: bo już różne rzeczy tu do głowy przychodziły :lol:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 24, 2013 20:12 Re: Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

Drodzy,

Mam pytanie odnośnie odrabaczania i odkleszczania. Jakie preparaty stosujecie, jakie możecie polecić? Czy tzw spot-on, czy raczej ładujecie tabletkę do pyszczka? Jeżeli chodzi o kleszcze, to nie chce kupować obroży, bo kot może mi się gdzieś za nią powiesić, dlatego weterynarz ją odradza.

Przypominam, że mój kot, pomimo kastracji, jest kotem polującym i praktycznie tylko jedzącym i śpiącym w domu. Kupiłem mu już Royal Canin Outdoor 30, teraz zbliża się sezon na kleszcze (przedwczoraj jednego z niego zdjąłem! pewnie przyczepił się, jak było chwilkę ciepło), poza tym mogą wejść jeszcze pchły na niego, więc chętnie się dowiem, co sprawdziliście i co jest skuteczne.

kordian

 
Posty: 38
Od: Pt gru 30, 2011 21:45

Post » Nie mar 24, 2013 20:18 Re: Początkujący właściciel syberiana - pytań bez liku ;)

Już kleszcze? U nas mróz!Spot on myślę że najlepszy.W sumie jestem ciekawa że hodowca zgodził się wypuszczać kota na polowania.Ci których znam nigdy by na to nie poszli.Woliera lub szelki tylko :roll: Coś tych pytań bez liku dużo nie ma :lol: Sam sobie radzisz :) Myślę ze dobry wet najlepiej doradzi co podać jeśli kot wychodzi i poluje,
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 809 gości