Od wczoraj nasze stadko powiększyło się o Karolinkę i Syczka od naszej Prezes, maluchy dostarczyła do nas ciocia Afron
Tż przygotował dla nowych futerek kojec, a późnym wieczorem mieliśmy po raz pierwszy przyjemność podania towarzystwu leków
Syczek zniósł fakt podania tabletki w miarę spokojnie, ale Karolinka, zgodnie z zapowiedzią Asi zresztą, przeżyła zastrzyk bardzo ciężko -zapluła sie totalnie i długo nie mogła dojść do siebie
Dzisiaj od rana futerka połączyliśmy już z resztą futer -mamy nadzieję, że w ten sposób szybciej minie stres i koty się uspokoją.
Syczek je, a w zasadzie pochłania jedzenie bez problemów, korzysta z kuwety i tylko kontaktów z nami w miarę możliwości unika
Karolinka jest mocno wystraszona, na razie jeszcze nie zjadła "normalnego" posiłku (tzn koło południa podjadła tylko kilka kęsów z puszeczki, a chrupek nawet nie spróbowała), ale zaczęła korzystać z kuwety no i ciągnie ją do innych kotów -może to one przełamią jej strach
W związku z przeprowadzką do nas Bemki, Karolinki i Syczka bardzo prosimy ciocię Klauduskę o podanie moich danych kontaktowych na fb, przy tych kociakach
Postaram się jak najszybciej o nowe fotki, żeby jak najszybciej uaktualnić ich ogłoszenia.
Rudasy we wtorek zostały doszczepione, zniosły to wyjątkowo dobrze.
Niestety dzisiejsza WPA w ich sprawie została odwołana
Doszczepiliśmy też Rysieńkę, ona to szczepienie trochę odchorowała, ale dzisiaj jest już znacznie lepiej
Reszta futer b/z
