Niewidoma koteczka i Tusia-siostry, szukają nowego DT.

[Carmen201]

Policja to b. dobry pomysł - oby zechciała współpracować.

[Anna61]

Oczywiście dzwoniłam i powiedział że kotki mi nie odda i że ta umowa jest nic nie wartym kawałkiem papieru.

Dziewczyny, ja sama nie dam rady z przyczyn zdrowotnych.

[delfinka]

Carmen, jako fachowiec masz oczywiście rację, ale na razie nie znamy treści zapisów.
Proponuję na razie wstrzymać się od jakichkolwiek działań i zobaczyć na czym się stoi.
Na pewno Anna może liczyć na pomoc organizacji, ale musi być podstawa.
Biorąc pod uwagę parę wypadków tego typu, gorąco zalecam ostrożność w podejmowaniu działań. Najpierw plan, możliwie najlepszy.

Aniu, czy Ci ludzie wiedzą coś o istnieniu forum miau? Skąd się wytrzasnęli do tej adopcji?
Żadne ustalenia nie mogą do nich dotrzeć. Może nawet utajnić tę część wątku (utworzyć podforum)
Najlepiej gdyby udało się to załatwić tak jak nam Anielko, prawda? I to dwa razy

[Anna61]

Kotki wypatrzyli z ogłoszeń, w internecie u brata, bo sami go nie posiadają.

Ja nie wiem jak się robi podforum.

[delfinka]

jeśli trzeba będzie je utworzyć, to okaże się, że wystarczy zgłosić do adminów.
Na razie proponuję spokój, a jeśli trzeba to melisę lub kielicha.

[Anna61]

Acha, nie mówiłam im o forum miau.

[mb]

Dopiero tu dotarłam - ale pech, co za palant

[delfinka]

Dopiero tu dotarłam - ale pech, co za palant

w dzióbek go, w dzióbek ...

Żartowałam , lepiej od razu z armaty

[Szalony Kot]

Wkleisz treść umowy?

[mb]

Wkleisz treść umowy?

No, właśnie

[Gibutkowa]

Ania mi prześle, wymażę dane i wrzucę.

[Ania i jej Nitro]

Ale sie narobilo Zeby tylko kotuni jakas krzywda sie nie stala, bo dobrze ta rodzina nie wyglada
A jeszcze wczoraj cieszylam sie, ze jeden z kotkow ma domek...

Aniu, a tak pomiedzy wierszami przeczytalam, ze inne kotki tez beda mialy domki i Pimpusia po ewentualnym zabiegu, czy dobrze zrozumialam?? Mam nadzieje, ze tak, zawsze to dobre wiesci, oby te domki dobre byly i rozsadne....

A Ani, jakby miala malo swoich problemow, kolejne zmartwienie doszlo:(

[Angell14]

Podczytuję i kibicuję kotkom. tez się cieszyłam że jedna znalazła dom.
Jesli mogę coś wtrącić w spr. tej adopcji.
Czy zabezpieczenie balkonu jest jedynym punktem, na który się ci Państwo nie godzą?
Mój mąz tez sie nie godzi na zabezpieczenie balkonu a od 20 lat mam koty i poza tą jedną kwestią jesteśmy uważam domem idealnym.
mam siatkę na balkonie do wysokości szczebelków i nigdy balkonu nie zostawiam otwartego jak nikogo nie ma w domu - to samo z oknami.
Jesli inne warunki spełniają i kochają zwierzęta to czy nie lepiej kotu być w ciepłym kochającym domu bez zabezpieczonego balkonu niż być bezdomnym na zimę?

[atla]

Angell14 zabezpieczenie balkonu to nie wszystko. czytałam, że mają obiekcje również co do sterylizacji. a to już trochę grubszy kaliber.
edit:

A więc po kolei.
Wczoraj dostałam esemesa od nowego domku białoburej koteczki

Dobry wieczór, chciałam panią poinformować że kotka zaczyna się przyzwyczajać, czuje sie dobrze i zjadła już.
Przestudiowałam umowę i chciałam zapytać co w sytuacji gdybym się nie wywiązała z jednego z punktów umowy np, nie zabezpieczyła na wiosnę balkonu czy też nie wysterylizowała jej.
Chcę nadmienić, że państwo podczas mojej rozmowy u nich nie mieli nic przeciwko temu i obiecali to wszystko o co prosiłam.
Nie odpisałam jeszcze bo czekam na fachowe rady co mam odpowiedzieć w tej sytuacji.

[Ja-Ba]

Angell14; nie wiem czy czytałas o kotach po upadkach, czy widziałaś zdjęcia.... w większości tak drastyczne że długo spać nie dają. Zabezpieczenie okien i balkonów jest naprawdę konieczne.
A Ci ludzie odmawiają też sterylizacji kotki mimo ze początkowo się na nią zgodzili / sterylka to zawsze warunek odpowiedzialnej adopcji/