Buraczek z cm. wolskiego u Mziel52 - żegnaj, Macho! [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 18:24 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Buraczek lepiej, temperatura wróciła do normy, zaabsorbował znów dziś porcję leków i kroplówkę. Jednak jeszcze trochę potrwa, aż dojdzie całkiem do zdrowia i wybijemy w nim to świństwo. Je już sam, antybiotyk też poszedł dziś łatwo z wołowiną. Ale w ogóle przechodzimy na dietę wątrobową.
Reszta stada za radą p. wet też otrzymuje unidox, największy problem stwarza Żabcia, bo jej do pyszczka się nie włoży, trzeba starannie dobierać ulubiony pokarm, z którym zje sama. Dziś była to bita śmietana.
I tak trzy tygodnie będzie ta zabawa. Śledzenie dwa razy dziennie, czy cała szóstka połknęła i nie wypluła.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto paź 04, 2011 18:41 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Cieszę się, że z Buraczkiem lepiej :D tak trzymaj kocurku śliczny :kotek:

Kciuki trzymam za wszystkie ogonki i ich zdrówko :ok: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro paź 05, 2011 7:25 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Zaglądamy :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 05, 2011 18:24 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Buraczek codziennie troszkę lepiej, dziś już stawiał opór przy wkładaniu do transporterka. Zabiegi idą sprawnie, kot ma apetyt i nie muszę mu już nic na siłę pchać do pyszczka, antybiotyk je z mięskiem.
Wątrobowa dieta Royala też mu odpowiada, ale kiedy dopadnie misek swoich kolegów, to zawsze coś zdąży uszczknąć, zanim sprzątnę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 05, 2011 21:19 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Oby tak dalej Buraczku, mocno trzymam kciuki cudny kocurku :ok: :kotek: :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw paź 06, 2011 18:14 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Buraczek już wraca do formy. Dziś rano nie domknęłam drzwi i zdążył napaść Psotę. Nie ma jeszcze nasz amant za dużo siły, dlatego łatwo rozdzieliłam i obyło się bez wielkich wrzasków. Tylko miskę z jedzeniem rozpryśli po podłodze. Antybiotyk kot absorbuje bezkonfliktowo z surową wołowiną. Z Żabcią gorzej, bo rano w bitej śmietanie udalo się jej unikać okruszków pastylki, dopiero p czwartej po południu, kiedy przyniosłam ze sklepu pasztet garmażeryjny, żaden rarytas, to z nim zjadła, towarzysząc mi przy stole.
Jedną ćwiartkę po powrocie z pracy znalazłam na podłodze w kuchni. Wydedukowałam, że to chyba Gadułce wyleciała po oblizaniu z pasty Gimpeta. Bo ona jako pierwsza rankiem przyszła się upominać o swoją porcję. Liczę dni do końca kuracji stada.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob paź 08, 2011 7:40 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Oby szybko te dni przeminęły :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob paź 08, 2011 13:03 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Mnie się strasznie ciągną te dni, niestety. W nogach mam już 13 km spacerów z 5-kilowym kontenerkiem na Litewską. A jeszcze do wtorku chodzimy, we wtorek badanie krwi.
Buraczek już różowiutki, tak jak powinien być każdy burak. Wczoraj miał gorszy dzień, mało jadł, domyśliłam się, że męczy go ten antybiotyk w żołądku. Parę razy nakarmiłam go papką z kleiku i karmy nerkowej i dziś kocio żywiutki i zadowolony. Podobnie muszę pilnować reszty stada, żeby nie brali lekarstw na pusty brzuszek.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie paź 09, 2011 11:10 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Leki na pusty brzuszek każdemu szkodzą.
Mnie tak poszkodziły :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 09, 2011 15:08 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Buraczek tydzień temu cudem uszedł spod łopaty, a dziś wygląda już całkiem nieźle:
Obrazek Obrazek

Kontynuujemy kurację, codziennie odwiedzamy weta na pokaźną porcję leków i kroplówkę. Kot budzi podziw swoim zachowaniem. Jest spokojny, nie histeryzuje, wtula się tylko w kontenerek i cierpliwie znosi zabiegi. Nauczył się jedzenia strzykawką i to zaakceptował. Wielka to dla mnie ulga, bo nieraz potrzeba mu dać trochę kleiku na osłonę żołądka przy tej ilości antybiotyku.
"Dzięki" chorobie jego jajka są na razie niezagrożone i nasz macho, typowy samiec alfa, z werwą rano atakował drzwi, za którymi były koty. Dobrze, że nie pospieszyłam się z kastracją, bo przy hemobartonelli by go to zdrowotnie załamało, a na dodatek zaciemniło obraz - podejrzane byłyby nerki, a nie ten paskudny pasożyt.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie paź 09, 2011 18:11 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Piękny jesteś Buraczku :D :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 09, 2011 18:27 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

kwinta pisze:Piękny jesteś Buraczku :D :kotek:


Buraczek o tym wie i dlatego jest taki pewny siebie :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto paź 11, 2011 19:13 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Dzisiejsze wyniki Buraka potwierdzają, że kuracja idzie w dobrym kierunku, są po prostu super w porównaniu z tym, co było :ok:

Obrazek

Miała kocina szczęście, że na Litewskiej szybko podjęto właściwe leczenie, a czas w jego wypadku liczył się bardzo.

Dzięki meggi 2 :1luvu: dostał też od razu Ornipural na ratowanie wątroby.

Będziemy kontynuować kroplówki i niektóre leki, ale już nie codziennie, z czego mój kręgosłup i stawy bardzo się cieszą.
Ostatnio edytowano Pt lis 11, 2011 21:54 przez mziel52, łącznie edytowano 1 raz
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto paź 11, 2011 20:37 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

Bardzo, bardzo się cieszę, że z Buraczkiem coraz lepiej :D

Hura, hura, hura :!: :!: :!: :D

mziel52 teraz trochę odpoczniesz i z tego powodu też czuję wielką radość :D :1luvu:

Wielki cmok w Buraczkowy nos :D :kotek: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 11, 2011 20:40 Re: Buraczek z cm. wolskiego. Diagnozujemy.

To super, że Buraczek już wyszedł na prostą , dzięki swojej opiekunce :1luvu:
Cieszymy się, że była szybka i trafna diagnoza wetek z Litewskiej :1luvu:
próby wątrobowe szybko powracają do wlaściwych norm :D
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 84 gości