
Moderator: Estraven
meksykanka pisze:Załoga Brysia popłakała się ze wzruszenia![]()
![]()

horacy 7 pisze:meksykanka pisze:Załoga Brysia popłakała się ze wzruszenia![]()
![]()
Tak bardzo się wzruszyłam,piękny wiersz.

Kciuki i zaglądanie na wątek to już bardzo dużo.Moha pisze:Ja też trzymamza Brynia i zaglądam, ale nic nie piszę bo i nic mądrego nie mam do powiedzenia
Domku dać Bryniowi nie mogę ze względu na dużą ilość futerek, w tym dwóch FIV-ków. Niemniej na kciuki zawsze kocio może liczyć!



Moje bazarki dzięki jej wierszykom fruwają do góry 
Gibutkowa pisze:Tak sobie myślę że poczekamy aż się Allegro skończy i poproszę Mru o następne już z nowym tekstem - że Bryś ma potwierdzoną białaczkę i czeka go leczenie.
Leki dla Brynia będą trochę kosztować i na pewno wsparcie by się przydało.horacy 7 pisze:Zaraz wszystko napiszę.Więc tak ,Bryś był dokładnie obejrzany przez panią doktor ,a nawet kilku doktorów.Ma powiększone węzły chłonne bardziej z prawej strony,nadżerek nie ma i to dobrze.Morfologia - erytrocyty dobre i to najważniejsze,leukocyty nieco podwyższone a płytki w dolnej granicy ,ale tak jest przy białaczce.Biochemia wyniki prawidłowe.Było robione badanie kału i żadnych robali już nie ma wszystko wytruliśmy,leki które podał poprzedni wet były dobre.Ma otrzymywać tylko karmę weterynaryjną intestinal jak dotychczas.Jedyną alternatywą jest interferon koci ludzkiego nie polecają w ogóle bo nie potwierdzono jego działania.Można też leczyć objawowo np.kichanie,biegunkę.Koszt ampułki interferonu w tej lecznicy 300zł ,a Bryś potrzebuje 9 ampułek na 1 kuracje.Nie mogłam też otrzymać faktury przelewowej bo tego nie praktykują.Będę rozmawiać jutro ze swoim wetem o koszcie leku u niego i ew.rozmowach z Warszawą.Dorotka była ze mną w lecznicy i przyniosła książki na bazarek.Dziękuję.Koszt wizyty 172 zł.Jutro sprawdzę bo wiem ,że jest wpłata na koty to rozliczymy.Koszt paliwa pokryli moi znajomi ,transport był łączony.
MalgWroclaw pisze:horacy 7 pisze:Zaraz wszystko napiszę.Więc tak ,Bryś był dokładnie obejrzany przez panią doktor ,a nawet kilku doktorów.Ma powiększone węzły chłonne bardziej z prawej strony,nadżerek nie ma i to dobrze.Morfologia - erytrocyty dobre i to najważniejsze,leukocyty nieco podwyższone a płytki w dolnej granicy ,ale tak jest przy białaczce.Biochemia wyniki prawidłowe.Było robione badanie kału i żadnych robali już nie ma wszystko wytruliśmy,leki które podał poprzedni wet były dobre.Ma otrzymywać tylko karmę weterynaryjną intestinal jak dotychczas.Jedyną alternatywą jest interferon koci ludzkiego nie polecają w ogóle bo nie potwierdzono jego działania.Można też leczyć objawowo np.kichanie,biegunkę.Koszt ampułki interferonu w tej lecznicy 300zł ,a Bryś potrzebuje 9 ampułek na 1 kuracje.Nie mogłam też otrzymać faktury przelewowej bo tego nie praktykują.Będę rozmawiać jutro ze swoim wetem o koszcie leku u niego i ew.rozmowach z Warszawą.Dorotka była ze mną w lecznicy i przyniosła książki na bazarek.Dziękuję.Koszt wizyty 172 zł.Jutro sprawdzę bo wiem ,że jest wpłata na koty to rozliczymy.Koszt paliwa pokryli moi znajomi ,transport był łączony.
Zapytać o cenę interferonu we Wrocławiu?
pozdrowienia dla Brysia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, kota_brytyjka, louccan i 63 gości