KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2011 8:31 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

seja pisze: (...) może nawet jakieś pranie zdąże nastawić.

Na Twoim miejscu dobrze przemyślałabym to pranie, bo jeśli je "sam na sam" z kitakami zostawisz na suszarce... Wiesz czym to się skończyć może... :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt sie 26, 2011 11:37 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Szejbal pisze:
seja pisze: (...) może nawet jakieś pranie zdąże nastawić.

Na Twoim miejscu dobrze przemyślałabym to pranie, bo jeśli je "sam na sam" z kitakami zostawisz na suszarce... Wiesz czym to się skończyć może... :ryk:


HA!! Mamy suszarnie :D:D:D:D:D:D:D teraz pranie suszy się na strychu :D:D:D:D koniec z froterką :ryk: :ryk: :ryk:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt sie 26, 2011 11:39 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

O! To w końcu możesz odetchnąć :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro sie 31, 2011 16:03 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Jak zdrówko szanownych Państwa ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 01, 2011 16:18 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Dziś ostatni dzień antybiotyku mija :)
Footra właśnie mi pomagają w remoncie... wszystkie chodzą upudrowane...

Przyszło dziś drugie zamówienie z zooplusa, bo moje kocdiaste postanowiły w 3 tygodnie zeźreć 12kg karmy... i musiałam zamówić następny wór...a że było dużo punktów, to mamy i nowy drapak... Wiktor unieszkodliwił myszkę ,która była dodatkiem do drapaka-zaślinił ją na śmierć...

Generalnie dobrze się czuję, ale dziś cały dzień szaleję m bo mam już po dziurki w nosie tego remontu... zmeczona...
Planowałam dziś powysyłać przesyłki... ale chyba znowu nie dam rady...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro wrz 07, 2011 8:27 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Po anginie przypełzł jakiś taki wyjątkowo paskudny katar... już myślałam , żem zdrowa , a tu lipa...
Pogoda taka sobie... footra leżą śnięte...

Carmen aka. Benia Kuleczka ma rujkę... Aga Marczak ma ją zgarnąć na sterylkę od paru miesięcy i coś nie może...

Pomcia ostatnio się rozszalała :) w tej chwili podchodzi do nas jak mamy jej ukochane smakołyki, da się nawet wtedy pogłaskać...
Tydzień temu przyszło zamówienie, a z nim w ramach drobnego rozpuszczania, bo obcięłam wydatki na puszki i mięsko do minimum, dostały pastylki serowe :) szaleństwo :) Pomcia jest największym ćpunkiem :D za te tabletki jest w stanie zrobić wszystko...
Carmen za nimi nie przepada, woli zwykłe kocie witaminki :) Benia jak tylko usłyszy grzechot pudełka leci jak na skrzydłach, siada przede mną i z oczkami jak 5zł , prosząco patrzy :) momentami wygląda jak kot ze Shreka :)

Wiktor i Witek... piorą namiętnie i oddanie Tinę i Rejcię... męczące...

Witek przechodzi samego siebie w polowaniu na Rejciucha.
Rejcia specyficznie korzysta z kuwety...zagrzebuje z dobrych pare chwil/minut... Jakoś tak zawsze Wicia to wyczai i leci.
Staje z boku kuwety i czeka. Czekać potrafi długo, bo Rejciulek się nie śpieszy - czasami korzysta z kuwety jak myję zęby - mam elektryczną szczoteczkę do zębów i ona ma co 2 minuty bzyczek- i bywa tak, że ten bzyczek bzyknie 2 razy, a Rejciul siedzi dalej w kuwecie i zagrzebuje...
Witek cierpliwie czeka, po czym Rejcia wychyla łepek z kuwety i się rozgląda...że Witko stoi , a czasem siedzi nad wejściem do kuwety, biedna go nie widzi.
W chwili, w której Rea opuszcza kuwetkę, Witek już leci z pazurami , żeby ją lać...

Caruś z Alcią kochają drapaczek, non stop w nim śpią, jak mają szajbę, to z rozpędu wdrapują się na sam szczyt, tak że cały drapak chodzi...

Alcia dalej wygląda jak anorektyczka, ale po karmie dla wrażliwców (Sanabelle Sensitive) zaczęła przybierać i pooooowoli się zaokrąglać... wychodzi na to , że ma jakąś alergię pokarmową, możliwe że na zboża albo kurczaka...
W każdym razie robali nie ma, bo wszystkie by już daaawno je miały...a pare tygodni temu towarzystwo odrobaczałam- nie wszystkie osobniki, tylko te co wydawały mi się podejrzane i te którym się należało z racji profilaktyki.

Finansowo straszna bieda... nie wiem co wystawić jeszcze...
Jedno jest pewne, że po tej bandzie będę musiała zrobić przerwę, na to żeby dojść do ładu z finansami...
Więcej się nie wpakuję w dorosłe koty na tymczas w takiej ilości jak obecnie...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro wrz 07, 2011 8:47 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Ponawiam pytanie o fanty na bazarek - mam trochę, tylko brak czasu, żeby focić.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 07, 2011 9:50 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Mrata pisze:Ponawiam pytanie o fanty na bazarek - mam trochę, tylko brak czasu, żeby focić.


Chętnie :)
Kiedy wpadniesz? Może razem z Kaleidostar ??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro wrz 07, 2011 14:58 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

:)

W poniedziałek np? Godzina dowolna...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro wrz 07, 2011 16:07 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Asia, to kiedy zapraszasz mnie w odwiedzinki z aparatem coby obcykać towarzystwo? ;)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 07, 2011 19:09 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Hmmm... W poniedziałek mam na 17.00 dermatologa na Jagiellońskiej. Może koło 18.00 ? Będzie imprezka, super :D

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 07, 2011 19:33 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Dla mnie ok, jeszcze tylko fajnie, gdyby gospodyni pasowało.. a jak nie, to z kociastymi same rozkręcimy balangę ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro wrz 07, 2011 23:55 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

Poniedziałek pasuje :)
Czyli Marea,Mrata i Kaleidostar :) oki :)
To 18 ??19??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw wrz 08, 2011 6:47 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II

No jakoś tak 18.00 - ile można patrzeć na czerwoną plamę pod okiem ?
Cholera, teraz zdałam sobie sprawę, że razem ze wszystkimi dokumentami zgubiłam tez kartę do przychodni. Muszę jakoś się zalogować i potwierdzić wizytę...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 09, 2011 13:16 Re: Wątek w przygotowaniu, prosimy nie pisać :)

seja pisze:
SALDO = -1263.11zł (9.09.2011)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 44 Kocie Wyspy, misiulka i 648 gości