KROPECZKA ZOSTAJE - SAMA WYBRAŁA SWÓJ DOM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 10, 2011 23:20 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

Domku, dlaczego i czego sie obawiasz?
Kotenke trzeba po prostu mocno, mocniutko przytulic do serca :1luvu: ....tak na zawsze....zeby ONA to czula.....i wszystko bedzie dobrze :ok: !!!
Milusienka - Mamusia Kropeczki - lezy mi na kolanach i pilnie przytakuje :kotek:

barbarak8

 
Posty: 553
Od: Sob mar 05, 2011 15:04
Lokalizacja: niestety Krakow - sercem Warszawa!!

Post » Śro maja 11, 2011 6:44 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:Ja nic nie mogę więcej o Kropeczce napisać :( Nie mam jej na codzień, nie widzę, nawet jak odwiedzam chowa się za szafę z uporem maniaka. Strachulec straszny i tyle. Kogoś doświadczonego jej trzeba. Kogoś, dla kogo byłaby wyzwaniem, kogo, kto nie boi się zainwestować swojego czasu w kocie uczucia, bo jakby już zaufała - to do końca .
Dzięki, że jesteście :1luvu:

Czasem przy takim strachulcu na początku wystarczy po prostu BYĆ OBOK. Robić swoje a z kotem dużo "rozmawiać", mówić do niego takim ciepłym głosem, mówić można cokolwiek, ważny jest TON GŁOSU. Kot musi sam zechcieć zaufać. Potem przychodzi czas na głaski, pieszczoty, branie na ręce itd. Trzeba kotu pozwolić na wybranie takiego tempa oswajania, jakie JEMU odpowiada, nic na siłę. Do tego nie trzeba jakiegoś wielkiego doświadczenia, wystarczy dużo cierpliwości a jeszcze więcej miłości.
Tylko tyle i ... aż tyle...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 11, 2011 7:11 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

Masz rację mar9, ja tez o tym wiem, ale starsza pani wychodzi z założenia do do kota wystarczy gadać, głaskać już niekoniecznie . Ale fakt, że Kropka się jej nie boi i nawet daje się głaskać. Obcym nie ufa i się chowa, jest wystraszona, choć nie od dziś nas zna, ale nie mogę tam przesiadywać z dwóch powodów. Po pierwsze nie mam na to czasu, po drugie - tam nie da się wytrzymać więcej niż 30 minut, bo organizm odmawia. Czasem i ze dwie godziny tam spędzała, Kropeczka była wtedy w klatce, patrzyła, obserwowała, słyszała. Na mój głos reaguje tylko schowaniem się na dzień dobry .
Nie wiem, czy w ogóle inny dom dla niej to dobry pomysł, bo może się nigdy nie otworzyć.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro maja 11, 2011 7:25 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:Masz rację mar9, ja tez o tym wiem, ale starsza pani wychodzi z założenia do do kota wystarczy gadać, głaskać już niekoniecznie . Ale fakt, że Kropka się jej nie boi i nawet daje się głaskać. Obcym nie ufa i się chowa, jest wystraszona, choć nie od dziś nas zna, ale nie mogę tam przesiadywać z dwóch powodów. Po pierwsze nie mam na to czasu, po drugie - tam nie da się wytrzymać więcej niż 30 minut, bo organizm odmawia. Czasem i ze dwie godziny tam spędzała, Kropeczka była wtedy w klatce, patrzyła, obserwowała, słyszała. Na mój głos reaguje tylko schowaniem się na dzień dobry .
Nie wiem, czy w ogóle inny dom dla niej to dobry pomysł, bo może się nigdy nie otworzyć.

ależ ja miałam na myśli nie Ciebie ale potencjalny dt/ds, Kropeczka to nie agresywny kot ale przerażony kot i miłością można cuda zdziałać
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 11, 2011 7:29 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

mar9 pisze:
jasdor pisze:Masz rację mar9, ja tez o tym wiem, ale starsza pani wychodzi z założenia do do kota wystarczy gadać, głaskać już niekoniecznie . Ale fakt, że Kropka się jej nie boi i nawet daje się głaskać. Obcym nie ufa i się chowa, jest wystraszona, choć nie od dziś nas zna, ale nie mogę tam przesiadywać z dwóch powodów. Po pierwsze nie mam na to czasu, po drugie - tam nie da się wytrzymać więcej niż 30 minut, bo organizm odmawia. Czasem i ze dwie godziny tam spędzała, Kropeczka była wtedy w klatce, patrzyła, obserwowała, słyszała. Na mój głos reaguje tylko schowaniem się na dzień dobry .
Nie wiem, czy w ogóle inny dom dla niej to dobry pomysł, bo może się nigdy nie otworzyć.

ależ ja miałam na myśli nie Ciebie ale potencjalny dt/ds, Kropeczka to nie agresywny kot ale przerażony kot i miłością można cuda zdziałać

Za domek, który by dał Kropeczce dużo miłości i cierpliwości :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 11, 2011 7:31 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

Wiem mar9, że chodziło Ci o domek, ten przyszły. Ale sama wiesz, że ten domek nie może być taki zwykły, pragnący kota. Dom musi wiele z siebie dać, cierpliwości i ciepła przede wszystkim. Nawet, jakby bardzo długo miała ochotę pozostać sobą.
A ponieważ nie ma rzeczy niemożliwych - czekamy właśnie na taki domek :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro maja 11, 2011 7:51 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:Wiem mar9, że chodziło Ci o domek, ten przyszły. Ale sama wiesz, że ten domek nie może być taki zwykły, pragnący kota. Dom musi wiele z siebie dać, cierpliwości i ciepła przede wszystkim. Nawet, jakby bardzo długo miała ochotę pozostać sobą.
A ponieważ nie ma rzeczy niemożliwych - czekamy właśnie na taki domek :ok:

a czyż nie za to właśnie tak bardzo kochany nasze sierściuchy? za to, że chcą być sobą, nie na darmo mówi się, że pies ma pana a kot sługę :mrgreen:
i za taki domek dla Kropeczki po3mam :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 11, 2011 12:16 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

Kropeczkę na DT mogę ja oswajać, ale miejsca mam 2 i zajęte. Dopiero jak Miki lub Kubuś do adopcji pójdą... :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro maja 11, 2011 12:48 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

To by im koniecznie jakieś ogłoszenie i....wynocha :mrgreen: Tylko najpierw Kubuś, w końcu większy jest.
I wreszcie byś się jakiejś kobiety doczekała, bo samej wśród 6 facetów ...

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro maja 11, 2011 13:09 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:To by im koniecznie jakieś ogłoszenie i....wynocha :mrgreen: Tylko najpierw Kubuś, w końcu większy jest.

Zdecydowanie Kubuś, bo taki żarłok, że wytrzymać się nie da z nim :roll: A zje swoje, leci do reszty i do mnie drze się, że: "JESZCZE :!: "... :evil:
jasdor pisze:I wreszcie byś się jakiejś kobiety doczekała, bo samej wśród 6 facetów ...

No i rzeczywiście, bo ileż można? :twisted: Chociaż niech jedną babę mam do towarzystwa do wsparcia w niewoli facetowej :ryk:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro maja 11, 2011 13:14 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

Szejbal pisze:
jasdor pisze:To by im koniecznie jakieś ogłoszenie i....wynocha :mrgreen: Tylko najpierw Kubuś, w końcu większy jest.

Zdecydowanie Kubuś, bo taki żarłok, że wytrzymać się nie da z nim :roll: A zje swoje, leci do reszty i do mnie drze się, że: "JESZCZE :!: "... :evil:
jasdor pisze:I wreszcie byś się jakiejś kobiety doczekała, bo samej wśród 6 facetów ...

No i rzeczywiście, bo ileż można? :twisted: Chociaż niech jedną babę mam do towarzystwa do wsparcia w niewoli facetowej :ryk:

czyżby dla Kropeczki rozbłysło nieśmiało światełko w tunelu?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 11, 2011 13:16 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

Takie marzenia mamy :mrgreen: że jakby od Szejbal jakiś kotek (Miki albo Kubuś) odeszli na swoje - to ona by na to miejsce nastepną biede zabrała

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro maja 11, 2011 13:24 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:Takie marzenia mamy :mrgreen: że jakby od Szejbal jakiś kotek (Miki albo Kubuś) odeszli na swoje - to ona by na to miejsce nastepną biede zabrała

Tak tak, bo u mnie na DT tylko 2 miejsca. Bo przy moich 3 rezydentach nie dałabym rady ogarnąć większego stada... :mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro maja 11, 2011 13:25 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:Takie marzenia mamy :mrgreen: że jakby od Szejbal jakiś kotek (Miki albo Kubuś) odeszli na swoje - to ona by na to miejsce nastepną biede zabrała

no to w intencji tych nowych śmieci dla Mikiego lub Kubusia :wink: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 11, 2011 13:53 Re: KROPECZKA ZOSTAŁA SAMA-czeka :-( Kubusiowa pojechała

jasdor pisze:Takie marzenia mamy :mrgreen: że jakby od Szejbal jakiś kotek (Miki albo Kubuś) odeszli na swoje - to ona by na to miejsce nastepną biede zabrała

Byłoby super :D :ok: :ok: :ok:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 570 gości