KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

[Filomen]

jak się nikt nie zgłosi to pojadę, w takim razie na jutro tez sie zdzwonimy - Mara i Dorotka? Rozumiem, że aktualna dezynfekcja ? tylko w takim razie Piotrek będzie sam w schronisku, chyba, ze ktoś mu pomoze?

[Madziula]

jak czytam dzień kota wam się udał
też złoże stałe zlecenie w banku na stowarzyszenie

biedny rudasek ['] biegaj sobie za TM ....

[Mara S]

jak się nikt nie zgłosi to pojadę, w takim razie na jutro tez sie zdzwonimy - Mara i Dorotka? Rozumiem, że aktualna dezynfekcja ? tylko w takim razie Piotrek będzie sam w schronisku, chyba, ze ktoś mu pomoze?

Z mojej strony aktualna ale ja mogę jutro tak do 16, w niedzielę natomiast ogólnie później.
Czy już wiadomo czy jutro rano Martyna N będzie na pewno na dyżurze?

[Filomen]

byłam na dyżurze, Asia również

zaraz zaktualizuję kącik medyczny,

jutro obstawiamy około 14 działania dezynfekcyjne, wczesniej muszę odebrac koty z Almavetu Piotrek obrobić schronisko i łapanie kotów, a w sumie kto miał towarzyszyć pani Bożenie bo się juz pogubiałam? bo spadło to na nas

[Dorota Wojciechowska]

Marta potwierdzila ze Martyna bedzie na dyzurze w sobote tak jak byla i w poprzednia

[mar_tika]

Marta potwierdzila ze Martyna bedzie na dyzurze w sobote tak jak byla i w poprzednia

Marta nic nie potwierdziła.Napisałam Ci tylko że Martyna zaoferowała obstawienie każdego rannego sobotniego dyżuru .Jak nie może podjechać to dzwoni, a ja informuję o tym Teresę.Widzę że zajęłaś się grafikiem dyżurów masz do Martyny nr tel to poprostu do niej zadzwoń

[Dorota Wojciechowska]

Tak zajelam sie grafikidm w zastepstwie Tereni ktora zewzgledu na wyjazd delegacyjny nie mogla tego zrobic. Dzwonilam do Martyny nie odbierala wiec odezwalam sie do ciebie

[Filomen]

Wiele organizacji popiera ten projekt ustawy więc myślę, że i my powinniśmy. Nawet moglibyśmy zorganizować punkt zbierania podpisów (w KCh?, u weta jakiegoś?) (po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym albo w wybranych dniach/godzinach), żeby przy okazji troszkę rozreklamować naszą działalność

to co Mara zajmiesz się tym?

[Alienor]

|Mogę wziąć niedzielę rano jeśli Dorotka chora lub wieczór jak da radę. Wychodzę z neta i do poniedziałku mnie nie ma w sieci więc wszystko smsem. \Jutro rano niestety nie mogę jechać do schroniska - przykro mi.

[Mara S]

No to jak z dyżurem jest tak, jak w zeszłym tygodniu to rano nie ma dyżuru
Tak Ewa zajmę się zbieraniem podpisów itd., gdyż uważam to za szłuszne działanie. Wiele się mówi, że ustawa w Polsce jest do dupy itd. a skoro jest szansa coś zmienić to chyba warto spróbować

[mar_tika]

Tak zajelam sie grafikidm w zastepstwie Tereni ktora zewzgledu na wyjazd delegacyjny nie mogla tego zrobic. Dzwonilam do Martyny nie odbierala wiec odezwalam sie do ciebie

To miło że odezwałaś się do mnie ,ale ja naprawdę nie mam stałego kontaktu z Martyną.W poście powyżej napisałam tyle co wiem na dzień dzisiejszy.

[toycia]

gratuluję udanego Dnia Kocurka


Henio ['] strasznie mi przykro.... mój Jinx się nim zaopiekuje za TM.

[Mara S]

Dobra wysłałam smsa do Martyny i będzie jutro rano na dyżurze

[jadziaII]

niestety jak w życiu złe wieści przeplatają się z dobrymi

dzisiaj odszedł kocurek Heniek - Fokus oddany przez "kochających" właścicieli po 9 latach. Kotek miał super opiekę u Agi i Bony, miał zostać tam na stałe.
Niestety prawdopodobnie serce nie wytrzymało, stres i nadwaga spowodowały taki efekt. Kotek umarł szybciutko, nie męczył się.
Niestety tak to jest u tych starych, domowych kotów. Pękają im serca z bólu
Heniu biegaj szczęsliwy za TM.
Dziewczyny strasznie mi przykro - dałyście mu cudowny dom i milość do końca.

Ogromnie mi zal kotusia taki piekny, tyle sobie zyl i mogby dluzej, to prawda ze koty z tesknoty zwlaszcza te starsze maga umrzec nie wiem czy pamietacie Goliata to samo.
Starszy ogromny kocur oddany do schroniska po smierci wlascicielki, a zaraz znalazl sie u mas na Dabrowszczakow nie byl dlugo moze z tydzien, nie mial zadnych oznak chorobowych, poprostu umarl nagle. Serce mu peklo z tesknoty.
U mnie jest Niusia ta po zmarlej pani u ktorej byla od malenkosci, 6 grudnia minal rok jak jest u nas i dopiero niedawno sie przekonala i zrobila sie laskawa, nie wiem jakby to bylo gdyby teraz jej zmienic srodowisko to albo znow rok albo nic by z tego nie wyszlo, dalej jest na adopcjach mozna sprobowac choc nikt o nia nie pyta.

[mar_tika]

Dobra wysłałam smsa do Martyny i będzie jutro rano na dyżurze

I bardzo się cieszę że sprawa wyjaśniona