Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

[iwona66]

MALUCHU MA BYC DOBRZE

[pixie65]

Dołączamy do ciepłomyślących

[Asia_Siunia]

Kurcze...jakieś fatum trzymam kciuki niech wszystko będzie dobrze



PS> Agnieszko...gdzie w Toruniu kupić Virkon ?

[Agn]

Mała czuje się gorzej. Nasilają się objawy neurologiczne, źrenice mają bardzo nierówny i rozmyty kontur, tęczówka zmieniła barwę. Sky mruczy jednak na potęgę i przytula się. Rano zjadła mięso, była w kuwecie.
Wyniki niejednoznaczne:

Proteinogram dopiero w piątek.
Po konsultacji u Doc dokładam Memotropil i B12.

Ad.PS - Asiu, ja zamawiam przez Doc. Wiem, że w jakimś internetowym sklepie jest dostępny po przyzwoitej cenie.

[Mała1]

biedna kicia , taka podobna do mojej łazienkowej tymczaski
trzymam kciuki mocno

[Asia_Siunia]

Neurologiczne... . Agnieszko masz jakieś podejrzenia ?Trzymam kciuki za Sky

[nebesska]

Dołączam się do kciuków i dobrych myśli.

[Agn]

Neurologiczne... . Agnieszko masz jakieś podejrzenia ?Trzymam kciuki za Sky

Czepiam się jeszcze tych `niejednoznaczności` w wynikach [wysoki AST] i objawów neurologicznych - krążenie, infekcja mózgu ale słabo to widzę. Przed chwilą udało mi się opanować u Sky atak padaczkowy.
Wszystko wskazuje na FIP.

[pixie65]

O kurcze...Niedobrze...

[Asia_Siunia]

Neurologiczne... . Agnieszko masz jakieś podejrzenia ?Trzymam kciuki za Sky

Czepiam się jeszcze tych 'niejednoznaczności' w wynikach [wysoki AST] i objawów neurologicznych - krążenie, infekcja mózgu ale słabo to widzę. Przed chwilą udało mi się opanować u Sky atak padaczkowy.
Wszystko wskazuje na FIP.

[AgaPap]

Tylko nie to

[Agn]

Siedzimy sobie.
To znaczy ja siedzę, a mała posypia. Po przejściu ataku włączył się jej szwendacz. Popiła trochę wody z miski, weszła do kuwety. Po lekach łapki się plątały, to i zmęczyła się szybko. Teraz śpi.

[vega013]

Neurologiczne... . Agnieszko masz jakieś podejrzenia ?Trzymam kciuki za Sky

Czepiam się jeszcze tych 'niejednoznaczności' w wynikach [wysoki AST] i objawów neurologicznych - krążenie, infekcja mózgu ale słabo to widzę. Przed chwilą udało mi się opanować u Sky atak padaczkowy.
Wszystko wskazuje na FIP.

Nieee... nieee, za dużo tego...

[justyna p]

Sky, dziewczynko ..

[Agn]

Nie byłam pewna, czy i w jakim stanie obudzimy się rano razem.
W nocy kilkakrotnie wstawałam. Mała była przytomna, ale jakby nie rozpoznająca otoczenia - to kwestia zarówno ataku, jak i leków. Rano okazało się jednak, że przywitało mnie mruczące, zagadujące, choć ciągle osłabione kociątko. Atak już się nie powtórzył. Mała jest kontaktowa - reaguje na otoczenie, jak zwykle.
Wiem, że jeśli to FIP to ta poprawa jest pyrrusowym zwycięstwem ale i tak - razem ze Sky - poczułam się lepiej.