Zbieraj znaczki, nie koty. DO ZAMKNIĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 09, 2010 19:38 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

mirka_t pisze:A można kolekcjonować koty? Jak to wygląda? Co się robi z taką kolekcją?
mirka_t pisze:Może tam znajdę odpowiedź po co kolekcjonować koty, jak to się robi i co w tymi kotami się robi.
Zofia&Sasza będzie tam poradnik młodego kolekcjonera?
To jest niesmaczne :?
Podłe, obrzydliwe i dziecinne.

Dopóki takie osoby będą udawały przed społeczeństwem, że są kociarzami, trudno będzie przekonać osoby z zewnątrz, że miłośnik kotów to człowiek normalny.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw gru 09, 2010 19:46 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Tworzy się. Za moment będzie bliźniaczy wątek na dogo :mrgreen:


Czy możesz podlinkować?
Przyłączam się do prośby :)
Na szczęście chociaż psów ten fenomen dotyczy w mniejszym stopniu, je trudniej kolekcjonować, bo dzięki konieczności spacerów* są bardziej kłopotliwe w opiece.

* wiem, że niektórzy to omijają :roll:, ale mimo wszystko bardzo rzadko
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw gru 09, 2010 20:42 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

behemotka pisze:...Dopóki takie osoby będą udawały przed społeczeństwem, że są kociarzami, trudno będzie przekonać osoby z zewnątrz, że miłośnik kotów to człowiek normalny.

Każdy wariat twierdzi, że jest normalny. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt gru 10, 2010 10:52 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

behemotka pisze:
vega013 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Tworzy się. Za moment będzie bliźniaczy wątek na dogo :mrgreen:


Czy możesz podlinkować?
Przyłączam się do prośby :)
Na szczęście chociaż psów ten fenomen dotyczy w mniejszym stopniu, je trudniej kolekcjonować, bo dzięki konieczności spacerów* są bardziej kłopotliwe w opiece.

* wiem, że niektórzy to omijają :roll:, ale mimo wszystko bardzo rzadko

Jak założę, to podlinkuję. Dziś na pewno nie założę, bo w weekend nie mam neta. A założyć takie cuś i zniknąć na dwa dni, to troszkę niefajnie :wink:
A czy psów dotyczy w mniejszym stopniu? Chyba nie. Po prostu psi zbieracze ukrywają się pod szyldami różnej maści "azyli", "przytulisk" etc. (Oczywiście daleka jestem od generalizowania)
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 11, 2010 23:32 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Zofia&Sasza pisze:A czy psów dotyczy w mniejszym stopniu? Chyba nie. Po prostu psi zbieracze ukrywają się pod szyldami różnej maści "azyli", "przytulisk" etc. (Oczywiście daleka jestem od generalizowania)
Jednak skala jest inna. Do założenia takiego "azylu" trzeba mieć konkretną infrastrukturę, więc siłą rzeczy kolekcjonerów jest mniej (nie mówię, że się nie zdarzają). A do niedużego mieszkania teoretycznie każdy może wpakować 50 kotów :(

Doświadczyłam na własnej skórze różnicy między stadem kotów i psów. Miałam już dziesiątkę kociastych (cztery moje, reszta tymczasy) i to dało się ogarnąć - oczywiście z pewnym wysiłkiem, zwłaszcza że część była chora i nie wszystkie się lubiły. Miałam również siedem psów (mój, tymczasowana suka i jej pięć szczeniaków, wszystko raczej większe niż mniejsze) i to był sport ekstremalny :roll:. Jasne, ja się przejmowałam prawidłowym żywieniem, zabawą, socjalizacją, bieganiem do weta z każdą pierdołą etc. Kolekcjoner tego zwykle nie robi. Chodzi mi tylko o fakt, że psy trudniej upchnąć w dużej liczbie na małej przestrzeni.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto gru 21, 2010 17:53 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

różnica między kolekcjonerem a milosnikiem zwierzat jest taka ze milosnik gania co chwile do weta jak sie cos dzieje i koty ma nakarmione zbieracz wogole uwaza ze wet to zlo konieczne a i na karme i jedzenie kasy nie fatyguje dac :roll: :roll: :roll:
gerardbutler
 

Post » Wto gru 21, 2010 17:53 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

różnica między kolekcjonerem a milosnikiem zwierzat jest taka ze milosnik gania co chwile do weta jak sie cos dzieje i koty ma nakarmione zbieracz wogole uwaza ze wet to zlo konieczne a i na karme i jedzenie kasy nie fatyguje dac :roll: :roll: :roll:
gerardbutler
 

Post » Pt gru 31, 2010 13:52 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

oby nadchodzacy Nowy Rok byl lepszy od mijajacego, niech znacznie zmniejszy sie kolekcjonerstwo (przynajmniej) :1luvu: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lut 10, 2011 17:31 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

zaznaczam sobie do poczytania :!:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 10, 2011 17:40 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

zaznaczam sobie str.5
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 10, 2011 19:16 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

gerardbutler pisze:różnica między kolekcjonerem a milosnikiem zwierzat jest taka ze milosnik gania co chwile do weta jak sie cos dzieje i koty ma nakarmione zbieracz wogole uwaza ze wet to zlo konieczne a i na karme i jedzenie kasy nie fatyguje dac :roll: :roll: :roll:

I na tym, że nie chce oddawać kotów w żadne "dobre ręce", bo swoje uważa za najlepsze. Nie zważa na to, że kot miałby lepiej w domu nowym, lepiej zaopatrzonym i nastawionym na mniejszą ilość mieszkańców.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 10, 2011 19:22 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

jesli ktoś ma warunki metrażowe,finansowe,uczuciowe,zapewnia kotom wszystko,badania szczepienia leczenie etc.etc. a tych kotów jest np.60 ,czyli w/g watku jest on zbieraczem,kolekcjonerem :?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 10, 2011 19:24 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

kotx2 pisze:jesli ktoś ma warunki metrażowe,finansowe,uczuciowe,zapewnia kotom wszystko,badania szczepienia leczenie etc.etc. a tych kotów jest np.60 ,czyli w/g watku jest on zbieraczem,kolekcjonerem :?

Tak.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 10, 2011 19:24 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Jeśli ma sześćdziesiąt kotów, opiekuje się nimi sam, to jak ma im zapewnić choćby głaskanie (ma tylko dwie ręce)? To jest niemożliwe. No i musiałby być milionerem. Nie znam nikogo, kogo byłoby stać na samodzielne utrzymanie takiej ilości. Utrzymanie, czyli porządne jedzenie, porządne leczenie i profilaktykę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 10, 2011 23:34 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MalgWroclaw pisze:Jeśli ma sześćdziesiąt kotów, opiekuje się nimi sam, to jak ma im zapewnić choćby głaskanie (ma tylko dwie ręce)? To jest niemożliwe. No i musiałby być milionerem. Nie znam nikogo, kogo byłoby stać na samodzielne utrzymanie takiej ilości. Utrzymanie, czyli porządne jedzenie, porządne leczenie i profilaktykę.


Zgadzam się -jeśli porządnie się zaopiekować kotami ,to nikt nie da rady zapewnic sam super opieki dla dużego stada ,po prostu doba ma 24h.
Chyba ,ze ktoś rozumie pod opieka danie jedzenia do misek i posprzatanie kuwet oraz sporadyczne wizyty u weterynarza z któryms kotem.Wtedy taka "opieka" jest realna.

Koleżanka ma 5 kotow -jeden przy badaniach okazal sie nerkowcem-codziennie lata z nim do weta ,a ma spory kawałek i jest bez autka-efekt -koszty leczenia plus taksówki. Oprocz tego 4 koty do wyczesania, wyglaskania i aktualnie tez za jednym zamachem robi im badania profilaktyczne. Do tego pracuje-przyznaje ,ze jak trzeba do weterynarza latać codziennie ,to juz po tygodniu mocno musiala sie zorganizowac ,by sobie poradzić.Wieczorami dokarmia koty z dzialek-aktualnie jest bardzo zmęczona.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103271
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 301 gości