osierocone dymne kotki mają DOM STAŁY!!!

[jasdor]

tutaj powinno cos być : viewtopic.php?f=1&t=68128&start=0

[jasdor]

Tusinka, znalazłaś coś?

[magdajedral]

Ja znalazłam i umówiłam się z Natalią, że wydrukuję. Więc wszystko już gotowe do wyjazdu maluchów

[CatAngel]

To już jutro

[magdajedral]

Tak, jutro wielki dzień Pawełka i Gawełka I mój jednocześnie. To moje pierwsze w życiu tymczasowanie i pierwsze oddawanie. Oj czuję, że będziemy z Natalią ryczeć.... Przed chwilką u nich byłam i po prostu mnie ściskało w gardle, gdy otwieram drzwi, a ten mały gad Gawełek już pędzi na powitanie z radosnym pomrukiwaniem......
Maluszki, wszystkiego dobrego na nowej drodze

[Gretta]

za maluszki

[jasdor]

Powodzenia

[iwona66]

pa pa maluchy

[novena]

Kolejna dobrze zakończona historia

Za szczęśliwe życie braciszków

[Agneska]

Tak, jutro wielki dzień Pawełka i Gawełka I mój jednocześnie. To moje pierwsze w życiu tymczasowanie i pierwsze oddawanie. Oj czuję, że będziemy z Natalią ryczeć.... Przed chwilką u nich byłam i po prostu mnie ściskało w gardle, gdy otwieram drzwi, a ten mały gad Gawełek już pędzi na powitanie z radosnym pomrukiwaniem......

Czyli prawidłowa reakcja godna DT.
Uratowałyście dzieciaki, popłaczecie nad nimi przy oddawaniu i następnym razem nawet się nie zawahacie jak Wam znowu jakieś sierotki staną na drodze.

[CatAngel]

Uwielbiam takie zakończenia

[Tusinka]

trzymajcie za nas kciuki, ja nie znam drogi i do tego jestem chora i mam gorączkę

[jasdor]

Pewnie, że będziemy trzymać i to jeszcze jak .
A do złego samopoczucia to pewnie nadmiar wrażeń tez się przyczynił.

[Tusinka]

możliwe, ale ja zawsze jakaś pechowa jestem... jutro idę na wesele więc jak by mogło byc inaczej.... katar, czerwony kinol i gorączka...... tylko iśc i się dobrze bawic


no i boje się jak dojade do wołomona.......zupełnie nie znam drogi....

[CatAngel]