Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 16, 2010 13:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Założyłam wątek, z prośbą o rady: viewtopic.php?f=1&t=112793

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro cze 16, 2010 13:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

joluka pisze:do weekendu jeszcze tyle czasu.... - każda godzina jest pewnie dla Bubusia koszmarem...... :( - nie macie może jakiegoś kontaktu telefonicznego z zaufaną osobą w schronisku, która na temat Bubulka mogła by jak najwięcej powiedzieć? może do weekendu byłby już w domu.......????


Przeklejam z wątku Bubu, dołączając się do prośby, żeby - w miarę możliwości - zebrać dane o kocie jak najszybciej, nie czekając na weekend (to jeszcze prawie 3 doby) ... jest osoba, która chce się zdecydować, pomóżmy jej w tej decyzji ... . no i przede wszystkim pomóżmy Bubu .... :roll: :oops:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro cze 16, 2010 22:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

bazarek na kocie domki:
viewtopic.php?f=20&t=112836
Ostatnio edytowano Pt cze 18, 2010 13:27 przez Sis, łącznie edytowano 1 raz

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw cze 17, 2010 12:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Przeklejam pytanie z wątku Bubu2:

bekos pisze:
katarzyna1207 pisze:
CoolCaty pisze:Bubu ma aktualne szczepienia na koci katar i panleukopenię.
Czy doszczepiać mu coś jeszcze? Grzyba? Wściekliznę?

Wścieklizny nie trzeba, moje koty niewychodzące i on też nie będzie wychodził (tylko na balkon - osiatkowany oczywiście).Co do grzyba to pewnie by się przydało, bo mam grzybka na Kropencjuszu, moje pozostałe koty nie złapały, ale Bubu na pewno odporność spadła ...Decyzję pozostawiam fachowcowi .. :D znaczy lekarzowi ...

czy wiadomości dotarły do CC?


I jeszcze moje pytanie: czy wiadomo jakie imię miał kotek po przyjściu do schroniska, zanim uzyskał przydomek Bubu2 ? :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 17, 2010 21:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Zapraszam na nowy, powiązany wątek "Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne"

viewtopic.php?f=1&t=112881&p=6095792#p6095792

Kotylion Viva

 
Posty: 265
Od: Pt maja 21, 2010 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 18, 2010 13:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Myszeńk@ pisze:
joluka pisze:do weekendu jeszcze tyle czasu.... - każda godzina jest pewnie dla Bubusia koszmarem...... :( - nie macie może jakiegoś kontaktu telefonicznego z zaufaną osobą w schronisku, która na temat Bubulka mogła by jak najwięcej powiedzieć? może do weekendu byłby już w domu.......????


Przeklejam z wątku Bubu, dołączając się do prośby, żeby - w miarę możliwości - zebrać dane o kocie jak najszybciej, nie czekając na weekend (to jeszcze prawie 3 doby) ... jest osoba, która chce się zdecydować, pomóżmy jej w tej decyzji ... . no i przede wszystkim pomóżmy Bubu .... :roll: :oops:


już dogadane :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt cze 18, 2010 14:02 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

może ktoś chciałby miskę jakiej nie ma nigdzie ;) i przy okazji wspomóc koty?

4. Miska przewrotna ;) - czyli royalowski design inaczej (decoupage, nie myć ostrymi przedmiotami, gdyż mimo lakieru super odpornego na ścieranie, można zarysować)
pojedyczne wzory :!:

Obrazek

5. miska rustykalna trochę - z kotem somalijskim - czyli design Royala inaczej (decoupage, nie myć ostrymi przedmiotami, gdyż mimo lakieru super odpornego na ścieranie, można zarysować)

Obrazek

licytacja od 10zł
kup teraz - 16zł


dostępne tutaj:
viewtopic.php?f=20&t=112836

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob cze 19, 2010 17:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Bruno wczoraj mial otarcie od gipsu jak mi sie wydawalo..
przez noc wylizal rane do kosci i pojechalam z nim do swojego weta,ktoremu ufam :ok: ..
uspil Bruna i zdjal mu gips :roll: ..
okazalo sie ze wdarla sie juz ropowica 8O ..
po telefonicznych konsultacjach z Seidlem i lekarzem,ktory operowal Bruna dr Jackiem gwozdz zostal usuniety i Bruno dostal do kosci antybiotyk..
tak czy siak musze jechac do Lodzi,ale na 2 dni do poniedzialku Bruno jest zabezpieczony :ok:
teraz odpoczywa w swoim pokoiku..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob cze 19, 2010 18:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Ojej... trzymam kciuki! Mocno! Oby wszystko się pięknie wygoiło!!

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Sob cze 19, 2010 19:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Ciociu, fajnie że zajrzałaś do schronu i wybawiłaś maluszki :)

A maluszków od groma - 21 sztuk. Szylkretki, biało-czarne, czarne, buraski. Jedna ma bardzo bardzo chore oczy i zatkany nos - mocno zaawansowany kk. Biedna, a taka kochana maleńka kulka....
Orlando - jedno oko co kilka dni zakleja sie ropą, masakra, tak fajny kot. Jeszcze wychodzi, jeszcze mizia się, ale jakoś z mniejszym entuzjazmem.
W 2 nowy czarny kocurek ze srebrzystymi końcami łap, taka pantera czarna. I burasek, dorodny, domowy, z wielką głową kocura. Oba wykastrowane.
Tiara mizia się na potęgę, co za cudny kot! I nadal w schronie :(
W tygodniu do domu poszły tylko dwa maluszki :(
Dzis adopcji 0
odwiedzajacych kociarnię 0

Bubu zabrany przez Duszka, jutro jedzie do dt do Lublina.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob cze 19, 2010 19:51 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Hehe, co się naślimtałam, to moje :lol: . I maleńką Bubulinkę, i krówkę spłoszoną, i czarnulkę, która bardzo bardzo chciała na łapki, no miam miam!
I troszkę potłamsiłam sobie takie cudo w 3 kolorach!! :mrgreen: I jeszcze jakaś psia mordka podstawiała się do głaskania - i też została wygłaskana :lol:

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Sob cze 19, 2010 20:22 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

Czy ktoś jutro będzie w schronisku?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 19, 2010 20:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

ja chciałam być, ale Kleofas jedzie jutro do nowego domku, więc mogę nie dać rady.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 19, 2010 20:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

W schronisku nie mamy żadnego płynu do czyszczenia oczu. Jakby ktoś miał ochotę zasponsorwać, to by było fajnie. Potrzebna tez gentamycyna, difadol, floxal. Jak by ktoś miał na zbyciu i nie używał, to ja chętnie wezme dla kotów ze schroniska.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 19, 2010 20:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź XI

ja mam te krople, ale nie wiem czy nie po terminie :? tzn po terminie może nie, ale otwarte jednak już jakiś czas temu.
Tylko, że ja najszybciej to jutro do lecznicy mogłabym podrzucić.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 98 gości