Przyjmiemy fajne fanty na bazarki na wroclawskie kociaste:)

a tutaj więcej o " maluchach piwniczakach" które Beata w nocy złapała :wink:

Thorkatt pisze:
jessi74 pisze:
Thorkatt pisze:Jessi, wreszcie uszyłam te torbe z biało czarnymi zwierzatkami.
Czekam tylko aż córka bedzie miała czas i mi wystawi bazarek.

ślicznie dziękuję

viewtopic.php?f=20&t=115460&p=6283910#p6283910
zapraszam

Torba z dodatkami wraca do licytacji

Dzięki Marcellina :1luvu:

przepraszam za zawracanie głowy, ale może jesteście w stanie coś zrobić? Nie ukrywam, że przypadek bardzo oporny na edukację, gdyż próbowałam - kotka rodzi co 2,5 mca, kociaki oddawane są w wieku 4-5 tyg:

viewtopic.php?f=13&t=105166&p=6318470#p6318470

nie ukrywam, że myślałam np. o TOZie...

mam jeszcze takie pytanie- chłopak, którego zaprosiłam na forum i zachęciłam do kastracji kotek, chce wykonać zabiegi we wrocławskim schronisku i pyta, ile taka "przyjemność" kosztuje. Obiecałam, że spytam

z góry dziękuję za pomoc

sterylizacja własnej kotki we wrocławskich lecznicach to koszt około 160-180zł
bezdomne zwierzęta sterylizowane są na talon z wydawany przez Urząd Miasta, pośrednio przez schronisko, ale trzeba udowodnić że to bezdomna kotka, zazwyczaj talony otrzymują wolontariusze
na początku września mogę jakoś pomóc w tej sprawie, tzn. podpowiedzieć skąd talon wziąć, wskazać lecznicę. uprzedzam jednak ( i to nie jest do Ciebie kochana XagaX) że nie zajmę się sprawą od a-z, mogę jedynie pokierować, podpowiedzieć, doradzić.

Dziewczyny wiem, że Wy woziłyście jakieś kotki na wieś do domków wychodzących. Jakbyście miały chętnych na dwie koteczki - półwychodzące to dajcie znać. Jedna kotka jest raczej taka bardziej domowa, druga chce na podwórko ale w domku też siedzi. Obydwie są wysterylizowane, mają około 2 lat. Ta bardziej podwórkowa jest zaszczepiona na pewno, ta druga bardziej domowa i miziasta to nie wiem. Koteczki się bardzo lubią ale mają różne charaktery.

Gibutkowa pisze:Dziewczyny wiem, że Wy woziłyście jakieś kotki na wieś do domków wychodzących. Jakbyście miały chętnych na dwie koteczki - półwychodzące to dajcie znać. Jedna kotka jest raczej taka bardziej domowa, druga chce na podwórko ale w domku też siedzi. Obydwie są wysterylizowane, mają około 2 lat. Ta bardziej podwórkowa jest zaszczepiona na pewno, ta druga bardziej domowa i miziasta to nie wiem. Koteczki się bardzo lubią ale mają różne charaktery.

Przykro mi Gibutkowa :oops:

raczej mamy tak samo jak Ty, koteczki chętne do domku na wieś :oops:

dwa razy kotkom się fartnęło, do pewnych i odpowiedzialnych domków, taka okazja pewnie szybko się nie powtórzy. to chodziło o kotki dzikuski.

Ale jeśli kotki o których piszesz są oswojone, a tylko potrzebują domu wychodzącego - będę miała na uwadze :ok:

jessi74 pisze:
Ale jeśli kotki o których piszesz są oswojone, a tylko potrzebują domu wychodzącego - będę miała na uwadze

Dokładnie o takich kotkach piszę. Obydwie są na podwórku ale były po sterylce w domu. Jedna (ta mniej miziasta, bardziej nieufna ale tez dająca się głaskać) była nawet dłużej w DT i były próby znalezienia jej domku ale ona myk - i zwiała przez otwór w balkonie (domek zostawia w nocy otwarty balkon dla kotków podwórkowych i nie zauważył że koteczka jeszcze na balkonie siedzi a ona czmychnęła i nie chciała już wracać) ale przychodzi na karmienie i daje się głaskać (ona jest szczepiona na białaczkę jak była w domku musiała bo tam jest 2 rezydentów białaczkowych). Druga kotusia chciała do domku i by chętnie została ale wtedy zaczął się sezon maluszkowy i w domku było poza 8 rezydentami średnio 5 maluchów - jedne wychodziły to przychodziły następne (no i jeszcze kotki wsiowe do sterylki się przewijały). Ta bardziej miziasta przychodzi sobie na balkon, ona jest wielką pieszczochą choć przed sterylką wydawała się dziksza od tej mniej miziastej. Myślę że ona by raczej w domu siedziała ale ta druga musi mieć możliwość wybiegania się na dworze (początkowo musiałaby trochę w domu siedzieć żeby się przyzwyczaiła do nowego otoczenia). I ta mniej miziasta jest dość apodyktyczna wobec kotów innych - tylko swoją koleżankę toleruje która i tak jest uległa.

Cioteczki zapraszam na wątek Julii i proszę o podrzucanie viewtopic.php?f=1&t=116009

Pozwolę sobie znowu wykorzystać wrocławski wątek: mam do oddania trochę fantów na bazarki.
Warunek: 1/3 przychodu pójdzie na Kasę Kastracyjną.

Fanty to m.in. torby, stojak na wino, czajniczek do herbaty na podgrzewacze, skrzyneczka, lustro (nie lusterko tylko takie większe, na ścianę), trochę drobiazgów.
Jeśli kogoś zainteresuje to również drukarka atramentowa HP 845c (bez tuszy, stoi już dość długo nieużywana).
Aaa, i mam jeszcze ciśnieniowy ekspres do kawy Saeco, Via Veneto, ze dwa lata nie był używany, teraz przy próbie użycia nic nie leciało :/ Jeśli ktoś się na tym zna i jest chętny...

Ktoś chętny?

Ja się na ekspresach co prawda nie znam, ale fantom mogę zrobić bazarek. Żeby było więcej ludzi z "takimi" wymaganiami

feryenne pisze:Pozwolę sobie znowu wykorzystać wrocławski wątek: mam do oddania trochę fantów na bazarki.
Warunek: 1/3 przychodu pójdzie na Kasę Kastracyjną.

Fanty to m.in. torby, stojak na wino, czajniczek do herbaty na podgrzewacze, skrzyneczka, lustro (nie lusterko tylko takie większe, na ścianę), trochę drobiazgów.
Jeśli kogoś zainteresuje to również drukarka atramentowa HP 845c (bez tuszy, stoi już dość długo nieużywana).
Aaa, i mam jeszcze ciśnieniowy ekspres do kawy Saeco, Via Veneto, ze dwa lata nie był używany, teraz przy próbie użycia nic nie leciało :/ Jeśli ktoś się na tym zna i jest chętny...

Ktoś chętny?

feryenne - z przyjemnością

turkawka robi super bazarki :ok:

i warunki bardzo nam pasują :wink:

opis fantów jest obiecujący :wink:

gdyby odbiór fantów był od Ciebie z pracy , to ja będę we Wrocławiu 24-25 sierpnia i wtedy mogłabym odebrać i przekazać do turkawki

Kruszyna pisze:
Kruszyna pisze:Kocięta

Dostałam właśnie informację, że jeżeli szybko nie znajdzie się TDT dla tych kociąt na max tydzień, to zostaną uśpione Kotki mają łzawiące oczy, są troszkę dzikawe.

TDT potrzebny jest na kilka dni, do tygodnia, potem zostaną przejęte przez inny, ostateczny DT.

Gdybyście miały cokolwiek na oku na tydzień :roll:

Gibutkowa pisze:
Kruszyna pisze:
Kruszyna pisze:Kocięta

Dostałam właśnie informację, że jeżeli szybko nie znajdzie się TDT dla tych kociąt na max tydzień, to zostaną uśpione Kotki mają łzawiące oczy, są troszkę dzikawe.

TDT potrzebny jest na kilka dni, do tygodnia, potem zostaną przejęte przez inny, ostateczny DT.

Gdybyście miały cokolwiek na oku na tydzień

niestety nie, przykro nam strasznie

może jakiś domek, który ma swoje zaszczepione i nie ma maluchów na tymczasie - my niestety takiego nie mamy
kilka maluszków na tydzień - w domu z zaszczepionymi rezydentami - nie jest to aż takie wielkie wyzwanie... może ktoś....

Ależ to jest sprawa dla prokuratora. Te kocięta będą uśpione bezprawnie.
Bardzo proszę o szczegóły.

ossett pisze:Ależ to jest sprawa dla prokuratora. Te kocięta będą uśpione bezprawnie.

tak, dokładnie...

Przyjmiemy fajne fanty na bazarki na wroclawskie kociaste:)

Kto przegląda forum