Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 12, 2010 17:43 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Boenko-to juz rok :(
kochana Scarlet-piękna kicia z niej była, piękny i dobry kot :(
gdzyby nie Ty-jej dzieci tez juz napewno by nie było
to niesamowite co dla nich robisz, ja to wiem, to na prawde bardzo ciężkie ,,tymczasy,,

Ewaa-daj znac jak malec, cieszę się,że zaczynają jeść same

Liwia_-ja też się boje domów z małymi dziećmi, ale tez uważam ,ze najważniejsi sa rodzice i to jak reaguja na relacje kot-pies.
Może warto sprobować-ale myslę,że musi to byc próba, bo pewnosci na bank nie ma.
Tym bardziej, ze Lusia jak piszesz ciut niedotykalska.
Ale jesli wszystko wiedzą-to chyba warto spróbować?

sisay-witaj u nas :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 12, 2010 18:03 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ja chciałam podziękować Loli i Siriwanowi za ogłoszenia.
Ogłoszenia piękne, ale :wink: oczywiście zero telefonów, Siriwan twierdzi, że nikt teraz nie ma do tego głowy :| .
A u mnie było, troszkę z emocjami, ponieważ jednak wetka po osłuchaniu stwierdziła u Pusi jakąś anomalię (szmer, nietypowy rytm) i EKG zostało zrobione. Wyniki wskazują również na anomalię, Pani Kasia poprosiła o konsultację, i z kolei Pani Ola szmeru nie słyszała. Badanie jednak bardzo utrudnione bo Pusia dostaje regularnego napadu mruczenia u weterynarza. Jest jednak bardzo możliwe, że kotka ma wadę serca np. niedomykającą się zastawkę.
Więc to,i ewidentnie jakiś stan zapalny wg. morfologii, sprawiło, że decyzja o dzisiejszym zabiegu została podjęta z wahaniem i z duszą na ramieniu.
Siedziałam z Pusiunią przez ten czas po pierwszym zastrzyku, jak zaczęła wiotczeć to skojarzenia bardzo niemiłe :|
No i ten metaliczny zapach krwi.
Potem 2 godziny chodziłam po ścianach, ale Pusia narkozę zniosła dobrze. Wetki oczyściły też uszki (świerzbowca jednak nie było) i to nacięcie na uchu (no, jak zwykle miałyście racje, babki zostawiły to zupełnie czyste, nie użyły żadnej klejącej maści :wink: ).
Tylko, że okazało się, że narządy wewnętrzne były bardzo przekrwione, więc muszę cały czas sprawdzać, czy nie ma krwotoku, no i z uwagi na ogólną sytuację również oglądać kolorek dziąseł i spojówek. Jest zostawiony wenflon i jutro mam się zgłosić do kontroli.
Co do serca, to wetka mówi, żeby to na razie zostawić, a w przyszłości, mam nadzieję dobry dom, powinien jeszcze raz powtórzyć badania, dołożyć też echo serca itd.
Napisałam w ogłoszniu, że Pusia jest inteligentna, więc mogę podać przykład. Zauważyłam, że ona rozpoznaje miejsca i pamięta gdzie, co i o której (np. przy karmieniu nie leci do miseczek moich kotów w kuchni, tylko pilnuje swojego miejsca w pokoju). Np. u weterynarza otworzyłam transporterek, więc Pusiunia zaczęła wychodzić, wystawiła główkę, rozejrzała się, po prostu widać było, jak oceniła sytuację, i natychmiast spowrotem do budki :mrgreen: Z kolei w domu jak się wyrwała z budki, oczywiście natychmiast się przewracając na bok :twisted: Zastanawiałam się czy nie zostawić jej w budce, ale uspokoiła się położona na łóżku.
No a ja nie wiem co by pokazało moje EKG, oczywiście jak przysnęłam po południu to zaczęło mi się śnić, że kotka ma krwotok, no i nikt nie dzwoni :( :( :( Nikt jej nie chce :| :|

Jeszcze przed zabiegiem

Obrazek

Baleronik

Obrazek

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Pon kwi 12, 2010 18:12 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Pianko-czekałam na Twój wpis
ciesze się ,że Pusia już po zabiegu i trzymam kciuki,zeby wszystko było oki.
Mam nadzieję,ze bedzie.
Trzeba będzie jej posprawdzać to serduszko.
A z tym domkiem to na prawde panikujesz, przeciez dziś dopiero dodana do stronki, to nie działa tak od razu.
Ona musi znalezć naprawdę dobry dom z jej sierscią, i mozliwoscią problemów z serduszkiem
zadzwonie za chwilkę

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 12, 2010 18:32 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Pianka pisze:Ogłoszenia piękne, ale :wink: oczywiście zero telefonów, Siriwan twierdzi, że nikt teraz nie ma do tego głowy :|

Pianko, tak jak mówi Mała, spokojnie, to dopiero kilka dni... denerwować się możesz po kilku tygodniach :) ale uważam, że do tego nie dojdzie, bo Pusia to piękny kot (jakkolwiek osobiście nie podobają mi się plaskacze :mrgreen: ) Poniekąd Siriwan może mieć rację, ale ja myślę, że ludzie są tacy różni i tak różnie reagują... jednym to co się dzieje nie zaburzy codziennego życia niezależnie od wrażliwości i przemyśleń, a inni może właśnie poczują potrzebę dodatkowego towarzystwa, ciepła, pomocy komuś...
Tak czy inaczej, Pusi życzę zdrowia i szybkiej rekonwalescencji w spokoju i cieple domowym, a Tobie optymizmu :!:

Aha... i jeszcze chciałam się "pokłonić" Bożence, kobiecie mocnego charakteru i wielkiego serca... :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon kwi 12, 2010 18:36 przez Nov@, łącznie edytowano 1 raz

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon kwi 12, 2010 18:35 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ja już po wizycie u lekarza. No nie jest dobrze. Mała kotka ma koci katar. Chłopczyk (o dziwo) w lepszym stanie, nawet oczka lepsze - mimo, że jeszcze wczoraj to on był gorszy.
Nienajlepiej jest z kocią mamą. Badanie, obserwacja kotki wskazują, że możliwa jest u niej wczesna ciąża. Nie jest jednak wykluczony FIP, więcej będę wiedziała za tydzień ale juz się boję...
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 12, 2010 18:38 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewaa6 pisze:Badanie, obserwacja kotki wskazują, że możliwa jest u niej wczesna ciąża. Nie jest jednak wykluczony FIP, więcej będę wiedziała za tydzień ale juz się boję...

O cholewa... A czemu za tydzień? Jakie zalecenia? Jakiś test?

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon kwi 12, 2010 18:41 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewa-trzymam kciuki, o fipie nawet nie myslę ( w razie czego trzeba sprawdzic stosunek albumin do globulin) test jest niemiarodajny na fipa
Jeśli wczesna ciąża , trzeba będzie ciąć
Ona miała dwie podrostki, ma te maleństwa, więc pewnie był jakiś kocuuro w okolicy :|
troche szybko ta ciąża, ale chyba mozliwa jest.
Dobrze,ze małe już same zaczynają jeść.
trzymam mocno kciuki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 12, 2010 19:11 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Też trzymam za rodzinkę.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Pon kwi 12, 2010 19:22 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

zmartwilo mnie to bardzo, nie wiem czy rade dam ale oby...
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 12, 2010 20:49 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewa, ale kotka ma jakies objawy chorobowe oprócz powiekszonego brzuszka ?
powiekszony brzuch to mog byc robale, albo zwykłe wzdęcie.
Odstaw jej na kilka dni puszki, dawaj mieso- jesli to problemy z brzuchem powinno sie poprawić.

Biedna Pusia :(
wiec jednak to serduszko troche u niej szwankuje.
Mam nadzieje, ze to nic powaznego,
ona musi trafic do domu idealnego.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon kwi 12, 2010 20:54 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

ona jedzenia z puszki dostaje naprawde niedużo, ot tak na smak tylko
dostaje cały czas royal babycat
nie mam teraz jej zmieniać diety, bo jakby jeszcze mała z kocim katarem dostała biegunki to może być źle
ona cały czas wcina ten royal babycat. owszem, na wierzch dodaję trochę puszki dla kociąt ale takiej dobrej puszki - animonda albo vitakraft
maluszki dostają na spróbowanie trochę animondy
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon kwi 12, 2010 20:55 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewaa6 - bądźmy dobrej myśli,może jest zarobaczona lub zagazowana i stąd ten brzuszek,na kolejną widoczną ciążę chyba za wcześnie :roll:

Mała,Nov@-bardzo dziękuję za ciepłe słowa :oops:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon kwi 12, 2010 20:56 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Dziękuję, dziewczyny za wszystkie rady w sprawie Luśki. Przemyślę to jeszcze, Państwo też mają jeszcze porozmawiać, zastanowić się na spokojnie.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon kwi 12, 2010 20:59 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewa, u mnie wszystkie tymczasy zle reagowały na animonde dla kociat,
podobnie zreszta na bozite, po ktorej chorowały nawet dorosłe.
Mozesz spróbować dac jej espunisam dla niemowlat w kropelkach,
jesli to wzdecie to powinno pomóc.
Totunie własnie esmunisam wyleczył z 'fipa' :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon kwi 12, 2010 21:19 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

w porządku, jutro kupię espumisan
maluszki właśnie dzielnie podjadły sobie
chłopczyk śmigał animondę aż miło patrzeć. dziewczynka jest mniejsza i nie umiała korzystać z tak głębokiej miski ale jak wyłożyłam jej kawałek pasztetu na wieczko płaskie to podjadła też. chłopczyk miał ładny apetyt, jadł z apetytem
urobek kuwetowy całkiem dobry, maluchy też do kuwety chodzą więc kontroluję co i jak
mama też się załatwia, ale espumisan kupię na pewno
karmą podstawową dla mamy jest royal babycat
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, puszatek i 633 gości