Witamy wszystkich zainteresowanych tematem.
NA samym początku chcielibyśmy wszystkim podziękowac za miłe i ciepłe przywitanie na forum. Nie sądziliśmy ze wiadomości tak szybko będą się rozchodziły. Jeśli chodzi o Zuzię to faktycznie na samym początku mieliśmy z nią troszkę kłopotów ale wnioskujemy ze to bardziej wywołane stresem aniżeli jakimiś dolegliwościami fizycznymi. Kilka dni przeżywaliśmy różne nastroje Zuzi co powodowało coraz większe frustrację u nas ale wszystko się uspokoiło. Zuzia ma swoje legowisko na którym chętnie się wysypia przeciąga lub ucina popołudniowe drzemki. Jak na razie nie wykazuje jakiego kolwiek zainteresowania drapakiem wykonanym ręcznie przez nowego Pana, ale mamy nadzieje że wkrótce się to zmieni.
Zauważyliśmy że Zuzia z dnia na dzień robi się coraz bardziej śmiała i chętna do zabawy ze swoją nową zabawką - małą myszką pluszową. Jeśli chodzi natomiast o jedzenie to zauważyliśmy ze lubuje sie bardzo w baleronie i serdelkach a z resztą jedzenia to tak niechętnie. Smakuje jej również sucha karma i oczywiście mleko łaciate..
Jeśli chodzi o wizytę u wet to usłyszeliśmy że to ma pewnie podłoże psychiczne i związane jest z dośc dużą ilością stresu ale powinno się uspokoic. Na pewno nie jest to żadne schorzenie bakteryjne czy przeziębieniowe gdyż nasilałoby się ono a nie nagle znikało.
Ogółem mozna powiedziec jak każda rodzina po przejściach znajdujemy wspólny język i poznajemy siebie nawzajem.
Jeśli chcecie wiedziec coś wiecej prosimy o pytania.
P.S. przepraszamy że tak mało tu gościmy ale Zuzia pochłania nas całkowicie i to na niej chcemu się koncentrowac zamiast siedziec na forum.