Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

Oddział zakaźny do Hospicjum, oddział zakaźny do Hospicjum - jak samopoczucie w ten przecudny dzionek?

No właśnie, co tam słychać?

A co Was z tym `przecudnym dzionkiem`? To taki żarcik, tak?

Dziecko mnie odcięło od sieci - uczy się?

Inna sprawa, że jest przeziębiony i jakoś musi się kontaktować ze światem... :roll:

W ten mglisty, listopadowy dzionek [wcale nie przecudny] zabrałam do Doc Pitę, która jakaś taka niewyraźna się znowu zrobiła. Reaktywowało się jej plazmocytarne zapalenia jamy ustnej - w poniedziałek Pitunia straci resztę swoich zębów.

Jaśnie oświecony [tym kagańczykiem] Re`tu jest słodziutki i brojaty. Już sobie świetnie radzi z bawiącym się nim Rosenem. Rosen przestał już smarkać.

Jutro zajrzy do nas Kamilka_04 - koty zostaną wygłaskane.

To ode mnie też je wysłaskaj , wszystkie i psa też co by sie nie czuł pokrzywdzony

Kleo pisze:To ode mnie też je wysłaskaj , wszystkie i z psa też co by sie nie czuł pokrzywdzony

Ode mnie też :!:

A ja się zapowiadam na grudzień :!:

Mogę ...?

Asia_Siunia pisze:
Kleo pisze:To ode mnie też je wysłaskaj , wszystkie i z psa też co by sie nie czuł pokrzywdzony

Ode mnie też

A ja się zapowiadam na grudzień Mogę ...?

Nooo - nareszcie. :lol:

Za Pitunię mocne :ok:

i za zdrówko Dziecia :ok:

Ściskamy Was mocno

A ja wpadnę za pół roku :cry:

Jestem - niestety - zapowietrzona. Do tego zaoferowano mi pracę, której w obecnym stanie rzeczy nie mogę przyjąć, bo zakłada bliski kontakt ze zwierzętami... Dobrze że dzionek taki paskudny, bo bym się własną pięścią zabiła :wink:

Koty wygłaskane. Zwłaszcza Habibi, którą Kamila lubi szczególnie.

Kamila miała też okazję zobaczyć kocie gonitwy i posłuchać jaki hałas robią tupiąc po panelach.

Ogólnie cisza i spokój.
I mam nadzieje, że tak zostanie. Przynajmniej na jakiś czas.

Zofiu, jak poszczepię kociska, to możesz przyjeżdżać. Nawet teraz byś mogła, akurat PP nie jest nam straszna.

Agn pisze:Koty wygłaskane. Zwłaszcza Habibi, którą Kamila lubi szczególnie.
Kamila miała też okazję zobaczyć kocie gonitwy i posłuchać jaki hałas robią tupiąc po panelach.

Ogólnie cisza i spokój.
I mam nadzieje, że tak zostanie. Przynajmniej na jakiś czas.

Zofiu, jak poszczepię kociska, to możesz przyjeżdżać. Nawet teraz byś mogła, akurat PP nie jest nam straszna.

Hopi też wygłaskana?

Hopi też.

vega36 pisze:
Agn pisze:Specjalnie dla A59:

Re'tu to strrrasznie zły kot. Musiałam kagańczyk nałożyć.

Żeby nawet takiemu malutkiemu koteńkowi kaganiec zakładać