Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 17, 2009 22:43 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:
magdalenas pisze:Napisałam o koordynowaniu akcji przez TOnZ, gdyż tak przeczytałam w GŚ. Z resztą TOnZ udostępnił swoje konto do wpłat, na które wciąż są wpłacane pieniądze, które rozesłałam do znajomych i które umieściłam na plakatach, które sama rozwiesiłam, tam gdzie mogłam.
Jeśli wiedziałabym, że dla stoczniowych kotów, również PKDT udostępnił swoje konto, to też bym umieściła i raczej bez ustaleń.
Nie dzielę nas na uczestiników i nie uczestników. Napisałam o podpisaniu uczestnictwa, tylko w kontekście 'konkurencji' i dla przekory, bo na spotkaniu i równiez tu na forum, tak dużo mówiono, by jej nie było, a Pan Dziennikarz sam się nią wykręca :wink:

Acha, mam 20 kg karmy dla kotów i pytanie o karmy w puszkach. Jakiej firmy najlepiej? Wiem, że P. Janusz mówił już o tym, ale chyba nie na forum :)


Puszki Kitekat ,Aro,Whiskas w realu sa dosyć smaczne tanie puszki po 1,50zł .....wiadomo royala nikt nie bedzie kupował bo to jest droga firma aczkolwiek bardzo dobra.Kotów jest zbyt dużo by markowe karmy kupować.


Pani Kingo!

To prawda!Mówiłem o tych puszkach i suchym pokarmie na spotkaniu.Chciałbym uzupełnić jeszcze :puszki Kitty(produkcji duńskiej) sprzedawane w Biedronce po 1.95(w 5-ciu smakach).Ale Aro(w trzech smakach) są lepsze od nich bo Kitty są tak mocno zżelowane że z puszki zawartość trzeba wybierać widelcem lub łyżeczką.Ja moim pieszczochom kupuję oprócz Aro,Kitty przede wszystkim Kitekat(w sześciu smakach) a z suchych Whiskas(obecnie w pięciu smakach-opakowanie 1,5 kg kosztuje od 12 zł do15zł).Dzisiaj przypadkowo trafiłem do Zoologicznego Marketu przy Deichmannie(koło Tesco na Kcyńskiej)i okazało się że np.puszka KiteKat kosztuje tylko 2.29zł
za 400g-jest promocja.Zwykle taka puszka tej karmy gdzie indziej kosztuje ok.2,35zł do 2,95.Zakupiłem od razu 72 szt-12 zgrzewek.We wtorek i tak Pani Grażyna dowiezie mi kolejną cotygodniową dostawę...Pisałem też do Mai,bo napisała do mnie o dosypywaniu do karmy witamin itp.Cytuję co odpisałem"Jeśli trzeba byłoby podawać np.witaminy czy jakieś srodki odpornościowe,które nie wymagają weta
to my tu wewnątrz możemy do karmy takie środki dorzucać i mieszać z karmą.To żaden problem.Ja swego czasu też swoim pieszczochom do karmy dodawałem także środki na odrobaczenie(Drontal) i antybiotyki(Doxycyklina).Z tym że jeżeli chce się podać takim kotom cokolwiek jako domieszkę to pokarm musi być"mokry"Po pierwsze:jest pewność że koty napewno to zjedzą bo na ogół jeżeli mają do wyboru "suche" i "mokre" to w pierwszej kolejności zjadają"mokry i on najszybciej znika.
Po drugie dosypywanie środków do "suchego"nie ma najmniejszego sensu z przyczyn oczywistych.Ponadto on(pokarm) leżąc wyłożony zbyt długo jest "pałaszowany"przez wszechobecne mewy,sroki i
wrony które jak się zorientują podkradają im to suche. Kot mewie-która jest znacznie większa od niego-"nie podskoczy" i bezradnie patrzy jak pokarm znika w ich dziobach.Wiesz-sam widziałem-jak mewa po złapaniu dziobem za brzeg puszki w której był pokarm złapała i odleciala z tym na dach niedalekiego budynku.Mewy które są też w Stoczni są wielkości mniejszej gęsi,mają mocne dzioby i lepiej żeby kot się mewie nie "stawiał"kradną tym kotom jak się tylko da...A przecież my chcemy dokarmić koty a nie ptactwo..."Serdecznie pozdrawiam! Janusz

lidjanb

 
Posty: 281
Od: Czw paź 08, 2009 7:01

Post » Sob paź 17, 2009 22:55 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

http://pkdt.wordpress.com/koty-ze-stoczni/

Na szybko powstała nasza podstrona o akcji. Zalozylam tez adres e-mail: koty_w_stoczni@wp.pl, Dopracuję ją jutro, wrzucimy też ulotkę do pobrania. Bedziemy tam pisać, co zostało zrobione, aby każdy miał wgląd oraz podziękowania dla darczyńców/sponsorów.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 17, 2009 23:27 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Jutro kończy się mój bazarek na koty ze stoczni, w tej chwili jest 100 zł. Gdzie należy przesłać pieniążki, żeby trafiły naprawdę dla kotów, bo przyznam, że już się pogubiłam. Proszę o informację.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob paź 17, 2009 23:45 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

yammayca pisze:http://pkdt.wordpress.com/koty-ze-stoczni/

Na szybko powstała nasza podstrona o akcji. Zalozylam tez adres e-mail: koty_w_stoczni@wp.pl, Dopracuję ją jutro, wrzucimy też ulotkę do pobrania. Bedziemy tam pisać, co zostało zrobione, aby każdy miał wgląd oraz podziękowania dla darczyńców/sponsorów.


:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 17, 2009 23:48 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

zuzia96 pisze:Jutro kończy się mój bazarek na koty ze stoczni, w tej chwili jest 100 zł. Gdzie należy przesłać pieniążki, żeby trafiły naprawdę dla kotów, bo przyznam, że już się pogubiłam. Proszę o informację.


Tutaj są wszystkie informacje nr konta itp http://pkdt.wordpress.com/koty-ze-stoczni/
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 9:41 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Hehe, dostałam zapytanie czy skoro reprezentuje nas poseł PiSu, to czy oznacza to, że jesteśmy przeciwko Tuskowi, "bo przecież to Tusk doprowadził do upadku stoczni i przez niego te wszystkie koty są w takim stanie, jakim są" hehehe
Oczywiście wyjaśniłam, że PKDT pozostaje apolityczne, niezwiązane z jakąkolwiek opcją polityczną i że nie reprezetujemy poglądów żadnej z partii, ani się z nimi nie identyfikujemy.



,

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 10:04 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

8O :ryk:

magdalenas

 
Posty: 49
Od: Nie paź 11, 2009 11:24

Post » Nie paź 18, 2009 10:55 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

matko ludzie to mają z "garem" :ryk: :ryk: :ryk:
majka i świetny dopisek :) do artykułu na naszej stronie, nikt już sie nie przyczepi, że robimy coś na własną rękę :lol:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 12:14 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

yammayca pisze:Hehe, dostałam zapytanie czy skoro reprezentuje nas poseł PiSu, to czy oznacza to, że jesteśmy przeciwko Tuskowi, "bo przecież to Tusk doprowadził do upadku stoczni i przez niego te wszystkie koty są w takim stanie, jakim są" hehehe
Oczywiście wyjaśniłam, że PKDT pozostaje apolityczne, niezwiązane z jakąkolwiek opcją polityczną i że nie reprezetujemy poglądów żadnej z partii, ani się z nimi nie identyfikujemy.


Dobrze im napisałaś :ok:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 12:41 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

jestem ciekawa ile podpisów zebrało sie już na petycji? :P
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 12:45 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

WOW na petycji jest 1010 podpisów w tym 811 zweryfikowanych .Mój Tomek wczoraj podpisał petycję i jeszcze nei dostał maila by zweryfikować podpis.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 13:01 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

przepraszam z OT - Sabino, spójrz proszę na pw ;-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kocia dusza

 
Posty: 1824
Od: Sob wrz 26, 2009 17:42
Lokalizacja: Wejherowo (Trójmiasto)

Post » Nie paź 18, 2009 13:26 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

kinga-kinia pisze:Czy ten/ta kubeczek ma jakies doświadczenia w tym ? prosimy o wypowiedzenie się o podpowiedzenie ,doradzenie.
Musimy patrzeć przede wszystkim na dobro kotów przecież chodzi nam o to by je uratować.jak wszystkie gazety nie bedą chciały o kotach pisać to akcja umrze śmiercia naturalną jak to kiedyś Sabina powiedziała.



Witajcie,

ta kubeczek ma doświadczenie we współpracy z mediami ;)
nie oddałabym patronatu nad akcją małej lokalnej gazecie, ponieważ dzienniki ogólnopolskie mogą nie zechcieć o niej pisać, a radia z takich a nie innych grup medialnych o niej pisać zmień: mówić
same sobie odpowiedzcie na pytanie, czy bardziej akcję nagłośnią dwa akapity w Newsweeku czy artykuły w małej gazetce lokalnej
sponsor też o sobie chętniej przeczyta w Dzienniku Bałtyckim czy GW niż... a sponsor lubi o sobie czytać (przeważnie)

zaczęłam robić mailing do gazet i polityków (tak, do polityków również -zwłaszcza tych, którzy już w jakichś akcjach pomogli - z całej tzw. sceny politycznej), ale w chwili, gdy dowiedziałam się o patronatach zaprzestałam
co to znaczy patronat medialny, czy ktoś z kimś podpisał jakąś umowę, czy są wyszczególnione jakieś warunki?
to fantastycznie, że jest gazeta, która się tym zajmuje na miejscu, ale jeżeli naprawdę zależy jej na powodzeniu przedsięwzięcia, to winna się wycofać z pomysłów, które blokują jej rozpowszechnienie

wybaczcie, ale nie będę robiła z gęby cholewy - to, że jakiś dziennikarz oddzwonił to już jest sukces (mają od przysłowiowej "pyty" tematów bardziej spektakularnych i chodliwych), a że nie miesza się tam, gdzie jest patronat nie dziwota...

dziennikarze są bardziej elastyczni, czasem mnie ( czasem udaje się obskoczyć z tematem i publiczną TVP i TVN, tytuły prasowe i stacje Agory i konkurencję), ale potrzebna jest jasna, klarowna sytuacja; drugi raz może nie zadzwonić
oprócz patronatu może być i współpraca medialna, ale to nie widzę tego przy tego rodzaju akcji

nie chcę się mieszać, ale patronat małej gazety raczej zamyka wiele drzwi, odczuła to Majka w ciągu kilku ostatnich dni

petycję powrzucałam tam gdzie mogłam, odzew jest, też zaczęłam pisać jakieś listy z prośbą o pomoc - ale - nie widzę sensu działać, jeżeli jest taki bałagan informacyjny; jeżeli dzwoni dziennikarz albo przedstawiciel jakiejś instytucji i natyka się na szum informacyjny to most jest spalony - i odnosi się nie tylko do tej akcji ale i kolejnych, bo wychodzimy na osoby niewiarygodne

mam uczucie związania rąk
tak więcej widzę sens pisania o pomocy z ramienia PKDT, które wystosowało petycje do prezydenta miasta

jak sytuacja nieco przejaśnieje to chętnie podzwonię do mediów
mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam
całym sercem jestem z wszystkimi, którzy próbują pomóc
lubię jednak konkretne działania, nie cierpię bicia piany
Ostatnio edytowano Nie paź 18, 2009 14:23 przez kubeczek, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
stópka Kopciuszka pasuje do pantofelka jak trup do trumny
Muszę dodać, że nie jest to nabór na projektanta Wilczego Szańca. Stanowisko żadne, płaca żadna, ambitne zajęcie żadne. Najambitniejsza jest procedura.

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Nie paź 18, 2009 14:20 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

napisałam posta na drugim forum z prośba o rozwiązanie tej patowej sytuacji - tzn prośbę do dziennikarza, żeby przemyślał opcję rezygnacji z funkcji koordynacji etc, ze względu na probelmy w kontaktach z mediami...
nie odpowiedział, ani nie polemizował - zero odzewu oczywiście; coraz bardziej jestem przekonana, że chodzi tu o realizację własnych interesów w formie samopromocji

uwaga, na drugim forum został podany telefon informacyjny !!!! nie wiem czyj, nie wiem o co chodzi - nie ma oczywiście info, co, kto i dlaczego....jest też jakaś niejasna informacja o "ujawnieniu sie w najbliższym czasie koordynatora" :conf: :conf: :conf:

cytat z drugiego forum "na razie proponuje telefon 6*9*14*75 9*43 [zmiany - Ks] mam nadzieje ze na krotko bo objawi sie osoba koordynatora"
:strach: :strach: :strach:



na drugim forum pisać nie będę już i widziałam, że kinga również poprosiła o likwidację konta i "członkowstawa" w sztabie- jesteśmy jako PKDT mówiąc brzydko - totalnie olewane (dziewczyny dopiero zwróciły moją uwagę, że w sprawozdaniu nie było informacji na temat uczestniczącego tam PKDT);

zgadzam się z tobą kubeczku - trudno się zresztą nie zgodzić,

wydaje mi się, nie wiem czy się mylę, że dobrze byłoby wyznaczyć kogoś, kto mógłby sprawować funkcje quasi "rzecznika prasowego" tzn osobę, która będzie obcykana w szczegółach i zawsze na bierząco;
yammayca - mówiłam ci przez tel., że ja najchętniej widziałabym ciebie na tym "stanowisku"


jeśli sprawa z gazetą zamknie się definitywnie - a na to wygląda, a kubeczek uruchomi kotakty z mediami (też mam kogoś, kogo mogłabym zainteresować), to potrzebny będzie ktoś gruntownie przygotowany - co do szczegółów sytuacji i wyważony etc, kto będzie mógł rozmawiać za nas wszystkich z tymi ludźmi i czyj telefon będzie rozpowszechniany...
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 18, 2009 14:27 Re: Kotki z opuszczonej Stoczni w Gdyni umrą z głodu i chorób?:(

Kubeczku dziękujemy że nam pomagasz :1luvu: redaktor z gazety świętojańskiej zorganizował spotkanie i utworzył sztab na którym zrobił tą gazetę patronem medialnym ale nic nie było w tej sprawie podpisywane.Nie wiem czy np TOnZ coś nie podpisywał.Redaktor w pewien sposób drygował wszystkim oni będą partonatem ,my mamy na miau zlikwidować wątek bo będzie utworzone w tym celu nowe forum.mamy informować sztab o jakichkolwiek wywiadach do gazet TV.Wszystko było nagrywane kamerą a mimo to nie napisał w swoim artykule prawdy o tym że to PKDT dostarczyło pierwszą partię karmy (ok86kg) że mamy jeszcze 20kg tylko napisał ze pierwsza partia została dostarczona do TOZ.Ja z taka osobą nie mam zamiaru współpracować dlatego się wycofałam.Mam nadzieję że inne oraganizacje które z nim zostały będą pilnować by pomoc dotarła do tych kotów.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 122 gości