przepraszam, padłam wczoraj po telefonie do doktor K.
wieści super - znów była woda i bieżnia i zginanie łapeczki pod obciążeniem, bo to jest bardzo ważne, by miała obciążenie czyli zaczęła pracować czyli używac mięśni
mam kilka zaleceń na później - kupno laserka i machanie nim powyżej linii głowy, by stawał na dwóch tylnych łapkach (tak jak go karmiłam, na logikę, bez słów o tym od lekarza) i powolniejsze chodzenie - musi się tego nauczyć, bo jak pędzi to z reguły na trzech łapeczkach, a nie czterech
ogólnie wszystko OK, w niedzielę Cymek i Pani Doktor mają odpoczynek

- wet tez człowiek

a Cymek nie może cały czas ćwiczyć
planowo do 8.12 jest rehabilitacja i zobaczymy jak dalej, Dr Kaniewska jest bardzo dobrej myśli
