e-dita pisze:Kya, marne to pocieszenie, powiem tylko, że oddałam Kubę i Szarotkę, a ich miejsce od razu zajęli:
Malina - max.4 tygodniowa
Ignaś - ok. 2-3tyg
i Kacper - brat Ignasia
dwaj ostatni na butelce - nie spałam od soboty więcej niż 3godz, dziś nie wstałam do pracy.
No to gratuluje żlobka,nic jeno pochalastac sie z takim drobiazgiem ....ale za to beda cie tak kochaly jak moja Melaska ,ktora o 6 rano kladzie mi prawie na twarzy tłuste dupsko i milosnie liże mnie twarzy .Nawet juz mi sie rzygac nie chce jak pomysle, ze byc moze 5 minut temu myla sobie zadek .
Boszsz........ rano trzeba wstac ,ubrac byle co i leciec bydełko nakarmic( czytaj : dziczki) ,potem bydlo domowe oporzadzic (czytaj:koty prywatne) a jak starczy mi czasu to doprowadzic siebie do przadku .A potem biegiem na autobus i do malych bydlatek leciec (czytaj:szkoła)
No to papatki moi drodzy,do juterka .Cmok w bok!