[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

» Śro maja 27, 2009 13:58

Zapomniałam. Czy ktoś wie co się dzieje z Miłkiem?

» Śro maja 27, 2009 14:06

monia3a pisze:Szkoła podstawowa na osiedlu Młodych raczej to nie ten sam

Jednak ten sam

U mnie jest i gimnazjum i podstawówka. Czyli się jedna sprawa wyjaśniła...

I jak się miewa? Faktycznie ma te rany na głowie?

A ta kicia z maluchami z jakiego osiedla zabrana? Bo też jakoś znajomo wygląda :roll:

» Śro maja 27, 2009 17:45

dzwoniłam dzis do nowego domku Miłeczka... oczko wyleczone już, kicia zaaklimatyzowana, nawet chyba było "dachowanie" czyli łapy w górze

nie powiem...jestem lekko zazdrosna, ale cieszę się, że Miłeczek ma swój domek i wszyscy są zadowoleni....ale mógł był troszkę potęsknić

no nie Luspa ?

» Śro maja 27, 2009 21:05

Dziś kocia rodzinka była w Zwierzaku na przeglądzie. Pani dr posypała maluchy preparatem od pchełek i nakarmiła Pyrantelum. Były bardzo grzeczne.
No i ustaliłyśmy płeć...WSZYSTKIE TRZY CHŁOPAKI!!!

» Śro maja 27, 2009 21:16

Dziś kocia rodzinka była w Zwierzaku na przeglądzie. Pani dr posypała maluchy preparatem od pchełek i nakarmiła Pyrantelum. Były bardzo grzeczne.
No i ustaliłyśmy płeć...WSZYSTKIE TRZY CHŁOPAKI!!!

» Śro maja 27, 2009 21:36

asika5 pisze:Dziś kocia rodzinka była w Zwierzaku na przeglądzie. Pani dr posypała maluchy preparatem od pchełek i nakarmiła Pyrantelum. Były bardzo grzeczne.
No i ustaliłyśmy płeć...WSZYSTKIE TRZY CHŁOPAKI!!!

Ale mamusia to raczej dziewczynka

?

Bakteria - jeśli Twoje kombinowanie biegnie w stronę kotki spod sklepu to kilka dni temu miała sterylkę. Zabrała ją ta pani, która wtedy do mnie dzwonila. Tomek pilotował akcję.
KOta ma też coś z tylną łapką - (podejrzenie zerwania więzadła, więc paskudne i nas zakosztuje...) Ale nic to, oby tylko kota wyzdrowiała...
natomiast wczoraj napisała druga pani z Pułaskiego, że karmiła kotkę a kotka się zdematerializowała kilka dni temu i czy ona może mieć kociaki :roll:

Twierdzi że to nie ta sama...
A kociaki - hm... naprawdę? ską kociaki? u wolnożyjącej niewysterylizowanej kotki? Istny cud :roll:

» Śro maja 27, 2009 21:44

I jeszcze uśmiech w stronę Uli1969ak - moja (i Twoja zapewne) ulubiona pani od białej kotki na allegro oddała jednego ze "zwykłych kociaków" Tj sprzedała :roll:

I co?
Następnego dnia pani odniosła bo zapomniała, że mąż ma uczulenie na sierść :twisted:

A tak się zarzekała że mega starannie dobiera nowych opiekunów

Niestety, pomimo najszczerszych chęci pewnych rzeczy nie da się przewidzieć (i to cytat dosłowny był z mojego pierwszego do niej maila )
A kotka biała kosztuje obecnie 185 bo ponoć jest "duże zainteresowanie" :roll:

» Śro maja 27, 2009 22:01

Basica pisze:dzwoniłam dzis do nowego domku Miłeczka... oczko wyleczone już, kicia zaaklimatyzowana, nawet chyba było "dachowanie" czyli łapy w górze

nie powiem...jestem lekko zazdrosna, ale cieszę się, że Miłeczek ma swój domek i wszyscy są zadowoleni....ale mógł był troszkę potęsknić no nie Luspa ?

Oj mógłby, mógłby

A co ta Pani mówiła? Będzie można Miłeczka odwiedzić? może jakoś byśmy się we dwie umówiły, żeby im pielgrzymek nie robić.

» Czw maja 28, 2009 7:43

Wielkie dzięki za podrzucanie bazarków. Jestem pełna podziwu dla Waszej pracowitości

XmonikaX pisze:Słuchajcie mój cały frontline jest w sprayu u Uli, doooooooobry i małym można podawać a mi nie jest potrzebny, bierzcie dziewczyny bo tani nie był i niech służy w dobrych calach!

Stoi, stoi i pokrywa się kurzem :wink:

Gdzie i komu dostarczyć?

» Czw maja 28, 2009 8:22

Chętnie wezmę frontline - przyda się napewno zarówno dużym, jak i moim małym kiedyś...

» Czw maja 28, 2009 9:49

Janiu, napisz proszę kiedy mogę Ci go podrzucić.

» Czw maja 28, 2009 14:52

aga&2 pisze:Bakteria - jeśli Twoje kombinowanie biegnie w stronę kotki spod sklepu to kilka dni temu miała sterylkę. Zabrała ją ta pani, która wtedy do mnie dzwonila. Tomek pilotował akcję.
KOta ma też coś z tylną łapką - (podejrzenie zerwania więzadła, więc paskudne i nas zakosztuje...) Ale nic to, oby tylko kota wyzdrowiała...
natomiast wczoraj napisała druga pani z Pułaskiego, że karmiła kotkę a kotka się zdematerializowała kilka dni temu i czy ona może mieć kociaki
Twierdzi że to nie ta sama...
A kociaki - hm... naprawdę? są kociaki? u wolnożyjącej niewysterylizowanej kotki? Istny cud

Właśnie biegło, bo strasznie podobna, ale już wiem, że to nie ta. A co z kociakami? Ona na pewno miała, bo miała biust powyciągany. A tam faktycznie kręci się też taka druga kotka, trochę podobna, tylko ciemniejsza, ale to jest czyjaś na 100% i kociaków nie ma (u tej też przypadkiem biust sprawdziłam).

» Czw maja 28, 2009 17:07

Bakteria

tak przypadkiem kotki po cycuszkach macasz? :oops:

» Czw maja 28, 2009 20:08

aga&2 pisze:I co?
Następnego dnia pani odniosła bo zapomniała, że mąż ma uczulenie na sierść

Fajna żona

A widziałaś maluchy takie z trochę dłuższym włosem po 250 zł?

» Czw maja 28, 2009 21:17

Bakteria - nie wiem niestety. Pani próbowala ją śledzić ale nic z tego. W dniu zabrania zauważyła, że kota ciągnie za sobą łapę. Dlatego ją spakowała...
W lecznicy w sumie też nie wspomnieli, że karmi. Trudno mi coś niestety tu wykombinować, nawet zadzwonić do niej nie mam jak. Ale piszę Ci pw...
Kicia miałą wczoraj operację łapy....

Ula 1969ak - zauważyłam. :evil:

ALe wczoraj były jeszcze "kocięta norweskie" Takie one norweskie jak nie przymierzając były Szpilka i Agrafka :roll:

Więc zgłosiłam naruszenie zasad. Zniknęły

też piszę pw.

Mamy dwa rudki- cudki na kotkowie. Jeszcze nie ma "persa" p. Danusi.
Ale jest Karmelizowane ciacho od p. Ani i nowe znalezisko dziewczyny która hodowała Gammę - Gamma mini czyli Gamcia

Widzicie ten uroczy świerzbik w uszętach Gamci? :roll:

[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kto przegląda forum