Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

[czarno-czarni]

może coś nie tak w rozgrywkach żużlowych i się zdenerwowali.

[ASK@]

Wojtek źle znosi jakos obecnośc Daszka. Jak były wczesniejsze tymczasy to potrafił siedziec 2 tygodnie na szafkach w kuchni, ale nigdy nie atakował. Tylko Jasia zaakceptował bez sprzeciwu. Nauczył go wszystkiego
Są próby znaczenia terenu-a tego tez nie robił. Czuje sie zagrozony i zazdrosny. Ot TŻ-owski jedynak (ulubieniec).

[wydra]

może Feliway pod prąd?

[Kaprys2004]

Kciuki za Aldo

[ASK@]

Kciuki za Aldo!
Agnieszka trzymaj sie!!!
Będzie ok. Aldo to dzielny chłopczyk!

[Jowita]

kciuki za Poszukiwanie Zaginionego Jaja

[hanelka]

Wszyscy trzymamy kciuki i czekamy na wieści

[Agneska]

Aldo obrażony.
Szczeniaki w garażu dostały jeść, nawet dwa razy dzisiaj rano, a on o suchym pysku. Zasłoniłam jego klatkę co by nie widział ale przecież szczęk oręża i tak słychać.
Wyszłam z garażu a Aldo wyje z głodu. Torturują kota.

Nawet kuwety mu nie sprzątnęłam, co by sobie nie pomyślał przypadkiem, że to żarcie nadchodzi.

[hanelka]

Biedny chłopak. Trzymaj się Aldo!

[ASK@]

Terrorystka jakaś jesteś!!! Trzymamy palce za niego!

Jak ja nie lubie tego głodzenia. Jak moge to umawiam sie na rano-przesypiam problem?

Daszek tez michy nie odpusci. Oczki takie sobie-ale chyba łapkoczyny mu nie służą!

A co ty za gówniarstwo masz w garażu? Jak Trusia i nowa/stara kotka?

[Jowita]

znęcają sie nad kotem...

[Kaprys2004]

Aldo obrażony.
Szczeniaki w garażu dostały jeść, nawet dwa razy dzisiaj rano, a on o suchym pysku. Zasłoniłam jego klatkę co by nie widział ale przecież szczęk oręża i tak słychać.
Wyszłam z garażu a Aldo wyje z głodu. Torturują kota.

Nawet kuwety mu nie sprzątnęłam, co by sobie nie pomyślał przypadkiem, że to żarcie nadchodzi.

Nie dość, że głodny, to jeszcze w g.. siedzi. A Fe
Tego się kotu też nie robi!!


Ja też nie znoszę tego głodzenia.. To równie nieludzkie co oddawanie swoich ukochanych tymczasów do nowych domków.. Serce się rozdziera..

[Agneska]

A co ty za gówniarstwo masz w garażu? Jak Trusia i nowa/stara kotka?

W garażu druga klatka robi za kojec dla szczeniaków.
W tymże kojcu urzędują dwie sunieczki (teraz to już mają 4 tygodnie ). Przyjechały ze mną do domu w sobotę z Boguszyc, na polu nieopodal schronu ich mamusia postanowiła sprowadzić na świat potomstwo w liczbie sztuk 7 w wykopanej norze w ziemi.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91 ... &start=780
(Kasia i Tosia z Boguszyckiego wątku)

Trusia dobrze, trochę pokichuje znowu, pewnie tak już będzie miała.
Sprawia wrażenie zadowolonej z życia, coraz częściej bawi się piłeczkami.

Muszeńka siedzi osobno (na dole) bo próba połączenia dwóch dziewczyn nie udała się najlepiej. Obydwie nie przepadają za towarzystwem innych kotów, najlepiej będą się czuły w domach jako jedynaczki. Jeśli potencjalny DS z Mokotowa zabezpieczy balkon w czasie weekendu, to może Muszka pojedzie do domu. Zobaczymy...


Przed chwilą Ania Wydra zadzwoniła z wiadomością, że pogrzeb pani Aldony będzie 20 maja o godz. 9.30 na cmentarzu poludniowym pod Piasecznem.

[Agneska]

Nie dość, że głodny, to jeszcze w g.. siedzi. A Fe
Tego się kotu też nie robi!!


Ja też nie znoszę tego głodzenia.. To równie nieludzkie co oddawanie swoich ukochanych tymczasów do nowych domków.. Serce się rozdziera..

Dobra, dobra, zaraz zrywam się z pracy, jadę po chłopaka i tak mu wysprzątam klatkę, że będzie błyszczeć.
Świeżo uprane posłanko już czeka wyścielone.

[Jowita]

Aga, wiesz jak dojechac na ten cmentarz?