Nareszcie dotarły do mnie wyniki badań krwi. Dawno nie widziałam takich dobrych

Wszystko w normie! Morfologia, biochemia, sód i potas. Tylko kwasochłonnych ciut za dużo (robale?

).
Niestety, jak dotąd poległam jeśli chodzi o łapanie moczu, a w lecznicy za każdym razem Szansa ma prawie pusty pęcherz - jak na złość.
Jutro rano operacja.