*Schronisko Opole. Głosowanie Krakvet str. 95*

[violavi]

Korciaczki dziękuję WAM za podnoszenie wątku
Pozostałym również.
Jest nas strasznie mało tutaj i wątek spada i dlatego każda pomoc pod tym kątem jest mile widziana.

[ARNOLD]

Spiesze z pomoca.Podnosze.Jezeli wszystkie opolskie koty sa jak moj Gizdol-Guidol to prosze brac na kilogramy.I kochac.

[Korciaczki]

Spiesze z pomoca.Podnosze.Jezeli wszystkie opolskie koty sa jak moj Gizdol-Guidol to prosze brac na kilogramy.I kochac.

No to my prosimy o ... niech będzie 2,5kilograma

[Korciaczki]

Komu kolejne 2,5kilograma miłości i ciepła?

[-Buffy-]

Dwa tygodnie temu, kiedy wracałam ze Schroniska, rozmawiałam z osobą, która zaadoptowała Dakotę.
Osoba ta zapewniła mnie, że Dakota nigdy nie wróci do Schroniska.

Dzisiaj dowiedziałam się, że Dakota została porzucona wczoraj wieczorem pod zamkniętym już o tej godzinie Schroniskiem.
Została porzucona razem z rezydentem - 4-letnim Puszkiem.




Chyba nikt nie będzie umiał odpowiedzieć sobie na pytanie - na ile trzeba być bezmyślnym i bezdusznym, żeby coś takiego zrobić?
Tylko dlatego, że żona tej osoby miała "atak duszności".
Na ile bezwzględni są "nasi" lekarze, którzy od razu każą oddać zwierzątko, bez zagłębiania się, że przyczyną "ataku" może być np. fatalna pogoda.



Natychmiast do Schronu pojechała Beatka, ale znalazła tylko przerażonego Puszka.

Dakota zaginęła.

[-Buffy-]

Na domki czekają:

Igor




Olimpia




Przytulanka i Ingar

[-Buffy-]

Oddana tydzień temu - Miki.
Dzisiaj Koteczka sama podeszła do mnie, przywitała się i tuliła.
Ale co zauważyłam - Miki nie za bardzo toleruje inne koty /chociaż nic im nie robi/.
Kiedy zauważyła, że głaszczę innego kota, obraziła się i zaczęła wydawać pomruki niezadowolenia.

[-Buffy-]

Alf




Omega




Gama

[-Buffy-]

Psotek




Wiluś

[Lucky13]

Dwa tygodnie temu, kiedy wracałam ze Schroniska, rozmawiałam z osobą, która zaadoptowała Dakotę.
Osoba ta zapewniła mnie, że Dakota nigdy nie wróci do Schroniska.

Dzisiaj dowiedziałam się, że Dakota została porzucona wczoraj wieczorem pod zamkniętym już o tej godzinie Schroniskiem.
Została porzucona razem z rezydentem - 4-letnim Puszkiem.




Chyba nikt nie będzie umiał odpowiedzieć sobie na pytanie - na ile trzeba być bezmyślnym i bezdusznym, żeby coś takiego zrobić?
Tylko dlatego, że żona tej osoby miała "atak duszności".
Na ile bezwzględni są "nasi" lekarze, którzy od razu każą oddać zwierzątko, bez zagłębiania się, że przyczyną "ataku" może być np. fatalna pogoda.



Natychmiast do Schronu pojechała Beatka, ale znalazła tylko przerażonego Puszka.

Dakota zaginęła.

Co za &^&$%$*&^&(^&!!!!!
Mam nadzieję, że Dakota jeszcze się odnajdzie...
Nawet nie mieli odwagi oddać swoich kotów pracownikom - tylko bezdusznie je porzucili pod zamkniętym schroniskiem. Jak do jasnej cholery można zrobić coś takiego?!?!
Poniosło mnie. Przepraszam.

[-Buffy-]

Sawi
który uwielbia głaski pod bródką.




Pieszczoch Damek

[ARNOLD]

Wiecie co mowila zawsze moja babcia ?Miala zawsze bardzo wiele tzw. zyciowych madrosci na kazda okazje.Ale swiecie wierzyla -i ja nauczona doswiadczeniem tez w to wierze -ze kazde swinstwo,ktore kiedys sie w zyciu zrobilo wraca.Mam nadzieje,ze ludzie ktorzy tak postepuja jak ci ,,cudowni ,,wlasciciele Dakoty i Puszka tez kiedys poczuja na wlasnej skorze ,ze jednak jest w zyciu jakas sprawiedliwosc.

[-Buffy-]

Jedna z kotek wyłapanych po śmierci właścicielki - Selena.



Reszta jej towarzyszy jest w Izolatce - poddana leczeniu na grzybicę.

Kiedy wchodzi się do izolatki, zaraz - te najbardziej odważne - przychodzą same, tulą się, mruczą, gruchają i poddają głaskom.
Niektóre są jeszcze dość mocno przerażone i do nich trzeba z ogromną delikatnością podejść.
Niektóre, z jakiegoś niezadowolenia potrafią nawet "furknąć".

Ale wszystkie one czekają na domy.


Dziadek-Sal



Liza



Mruczek



Sabinka

[silesius]

Arnold ja coś podobnego słyszałem na Słowacji, że każda krzywda wraca 2 krotnie, i chyba jest to prawda, już przekonałem się o tym. Wlaściwie, ktoś, zarobił guza od losu

[-Buffy-]

Sabcio



Sandra



Salman



Sigma