Łódź- Pixi nie ma, został Malutki, Dixi JEST!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 24, 2009 20:13 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

A ja przedwczoraj sama sprowokowałam nieszczęście.
Szłam z pracy, na podwórzu była sąsiadka z jamnikami, a mnie cos podkusiło, zeby się zatrzymac - nie wiem po co :evil: Stałysmy, te kretyńskie, atakujące wszystko jamniki latały a tu nagle Dixi wyskoczyła z piwnicy - usłyszała mój głos i widocznie myslała, że mam cos dla niej... Te cholerne jamniki rzuciły sie za nią, próbowała uciekać do piwnicy, ale tam jest dosc wąskie okienko, więc nie miała czasu wskoczyc - jamnik był tuz za nią! W końcu jakoś się wywinęła i uciekła na podwórze poczty, ale od tego momentu jej nie widziałam. nie mogę się połapać, czy jedzenie znika, bo w końcu inne koty też mogą wyjadac. Zostawiłam jej dzis jedzenie w piwnicy w środku - ale nie jest ruszone. Strasznie się martwię! Te jamniki są cholerne, zupełnie niewychowane, nie słuchają swojej pani, a ona stoi spokojnie i patrzy, zamiast je pogonić, jak atakują koty! :evil: :evil: Marzę, żeby się wyprowadziła, ale niestety, chyba zostanie... gdyby nie te jej wstrętne szczekaczki, to koty naprawdę miałyby tu fajnie...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 24, 2009 20:30 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

jezusiku, wiem, co czujesz....
gdyby u mnie nie ta dobermanka, tez byloby w miarę... czernulka tak sie wystraszyła pogonienia przedwczoraj (a ja oczywiście zawał i w dyskursy...), że wczoraj nie przyszła (a ja jej daję antybiotyk od 5 dni, chyba ma kk - nie da sie zapakować), dzis w desperacji poszłam jej szukać po okolicznych podworkach... znalazłam, zaantybiotykowałam, puchę zaaplikowałam..., ale też pana "miejscowego" spotkalam, który: koty won, smierdzą i do ......

ledwo zyję, a na moim podwórku budka na nią czeka... jak ja przeflancować?? nie wiem, po sąsiedzku mieszka już szaraczek (jedna budka, dwa wejścia, polarki, jedzonko, itp), oba koteczki nie chcą do domków ludzkich....
nie mam doświadczenia.....
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 24, 2009 20:58 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

Jak dostaje jedzenie na Twoim podwórku, to moze wróci... Wiem, budki są czasem najlepszą rzeczą, jaką możemy kociastym dać.
Miałaś szczęście (a własciwie to kotka miała), że ją znalazłaś na tym drugim podwórku. Ja nawet tam nie mogę poszukac, bo to podwórze poczty, zamknięte. Może Dixi wróci, ale po takim przerażeniu może się bać. A jesli się nie schowa w piwnicy, to się zaraz przeziębi...
Ja mam o tyle dobrze, ze koty mogą wchodzić do mojej piwnicy i do tego węzła cieplnego (tylko do kraty w okienku, ale to i tak niezłe miejsce). A właścicielka jamników niby nawet koty lubi, ale swoich psów nie wychowała i uważa, że MUSZĄ gonić koty, muszą obsikiwać postawioną niebacznie na chwilę na ziemi torbę, muszą się wspinać łapami na płaszcz, mimo, że jest błoto... Oczywiscie muszą tez walić kupy po całym podwórku i nie ma mowy, żeby ona po nich sprzątała. :evil: Przez nią wychodzę karmić koty o 20.30-21.00 bo wcześniej ona wyłazi na spacer z psami i one w najlepsze wyjadają kocie jedzenie. Oczywiście ona twierdzi, że nie :twisted: Kiedyś karmiłam wczesniej - i bardzo często, jak juz rozłożyułam jedzenie, to nagle na podwórze wyskakiwały jamniki. :evil:
Tak się martwię o Dixi... Pixi już chyba nie ma na tym swiecie, ale myślałam, że chociaż Dixi przetrwa.... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 24, 2009 21:19 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

tak mi przykto z powodu Pixi.. mam nadzieje, że może jakoś wróci...zmalazłam ją, ale co dalej?? to po drugiej stronie ulicy!!!!ten facet teraz pewnie zainteresuje się kotami na swoim podwórku i co czeka moją Czarnulkę... teraz tak mysle, że się przyczyniłam do tego rozpoznania...i ...

Juto za dania pójdę i obejdę dokladnie to podwórko, może zlokalizuję, tam pełno zakamarków... w którym miejscu nocuje, na dodatek powinna karmić małe jakies 3-4 tygodniowe....dziś bylo tak ciemno, że nic nie widziałam....
Kotka ledwie da sie dotknąć i tylko mnie i wtedy kiedy je...bo jest tak glodna, że nie panuje.... nie zapędzę jej do żadnej klatki....choć chciałabym wysterylizować przynajmniej.. jest naprawdę dzika..... i widać, że po przejściach, na karku na szeroką blizne niezafutrzoną....
zgadzam sie w sprawie wyjadania, płaszczy itp. też wychodzę najpóźniej, jak sie da.... kiedy psów już nie ma...
strasznie sie martwie. co będzie dalej.....
:ok: :ok: :ok: za Dixi, i oczywiscie za znalezienie sie Pixi..... :ok
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 25, 2009 17:36 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

Dziś jedzenie w piwnicy było zjedzone. Ciekawe, czy to Dixi? Denerwuję się, bo się nie pokazuje, ale może to ona.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 25, 2009 18:16 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

ja obeszłam podwórko prawie skrycie, co rusz melina, buletki i dziwni faciowie, nie śmiałam nawet "kiciować"..... w biały dzień....nie wiem, co zrobię dalej, na razie, czarnej nie ma, a juz powinna być na kolacji....Tż mowi, że był (za moją namową) i mam nie chodzić, bo nie chce być wdowcem...jez.... nie miasłam swiadomości, że mam coś takiego "za plotem"....

Jola, oby to była Dixi... :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 25, 2009 18:32 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

Ja mojej bezdomniaczki burasi też nie widzę od kilku dni i nie wiem co się z nią stało. :(
Teraz jeszcze szukam domku do tej 15 latki z tamtego miejsca, która jest na tymczasiku posterylkowym u jednej Pani.
Dobija mnie ta niemoc, ale cieszę się, że zabrałam stamtąd łącznie 6 kotów , Bambusiu i Sisi z moich banerków które są na tymczasie i czekają na domki, ale jedyne ich oczka... :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40455
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie paź 25, 2009 21:51 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

kasia86 pisze:Ja mojej bezdomniaczki burasi też nie widzę od kilku dni i nie wiem co się z nią stało. :(
Teraz jeszcze szukam domku do tej 15 latki z tamtego miejsca, która jest na tymczasiku posterylkowym u jednej Pani.
Dobija mnie ta niemoc, ale cieszę się, że zabrałam stamtąd łącznie 6 kotów , Bambusiu i Sisi z moich banerków które są na tymczasie i czekają na domki, ale jedyne ich oczka... :cry:

Wiem, Kasiu, tez zaglądam na ten wątek i martwię się. Nie mam pomysłu co zrobić z tą kotką. A może przyślij mi jej zdjęcia na maila, zrobię ogłoszenie i powieszę u nas w szpitalu? Tylko czasu tak mało!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 25, 2009 21:58 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

Ja mam tylko Jolu zdjęcie które jest na wątku, ale jutro wieczorem piechcia15 ma zrobić jej zdjęcia, bo ja nie mieć aparatu i wstawi na wątek.
Jestem też załamana bo moja Lusia jest bardzo słaba z powodu astmy i ledwo co chodzi. Jutro jadę znowu do Łodzi z nią, bo 17 dostała Diprofos a ona z każdym dnie się gorzej czuje i do tego ma przeszło 10 lat. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40455
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon paź 26, 2009 9:20 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

kasia86 pisze:Ja mam tylko Jolu zdjęcie które jest na wątku, ale jutro wieczorem piechcia15 ma zrobić jej zdjęcia, bo ja nie mieć aparatu i wstawi na wątek.
Jestem też załamana bo moja Lusia jest bardzo słaba z powodu astmy i ledwo co chodzi. Jutro jadę znowu do Łodzi z nią, bo 17 dostała Diprofos a ona z każdym dnie się gorzej czuje i do tego ma przeszło 10 lat. :(

Ale 10 lat to wcale nie dużo. Na pewno Lusi coś pomogą na tę astnę - a czy nie dałoby się jej jakichś inhalacji robić? Dla ludzi są tearz te leki wziewne - oxis, pulmicort - sama ich używam, są dobre. Ale człowiekowi można powiedzieć "weź głęboki wdech", a kotu można tylko zrobić inhalację...
Dixi nadal się nie pokazuje.
:(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 27, 2009 10:52 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

nadal nie przychodzi o swojej porze, szukałam na tamtym podwórku, nie bylo...
jedzenie w nocy znika, ale czy to ona je??
:( :( :(
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 27, 2009 11:54 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

Gdzie te koteczki są? :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40455
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto paź 27, 2009 19:51 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

U mnie jedzenie tez znika, i tak samo nic nie wiem...
:(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 21:35 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

ufff, byla wczoraj w nocy i dzisiaj sie już widziałyśmy osobiście - nawet warczała na mnie, a ja chcialam tylko talerzyk bliżej niej przysunąc.... to dzikuska :!: :!:
kamień z serca i Tobie też zyczę :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 28, 2009 23:13 Re: Łódź- Pixi nie ma, została Dixi i Malutki

U mnie też była Dixi! Przestraszona, ledwie ją wypatrzyłam, bo bura a na podwórzu ciemno. Ale zjadła ładnie. mam nadzieję, ze potem schowała się do piwnicy - wygladało, jakby przybiegła z podwórka poczty :( no, ale najważniejsze, ze jest!
Fajnie, ze Twoja też się znalazła!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70700
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 297 gości