POTRZEBNA POMOC!! Szczecin-p. Iza karmi ponad 100 kotów!!

[malkavianka]

I po powrocie od weta. Koteczki dostały pastę na odrobaczenie. Enterogastu mam im nie dawać. W sumie ten kurczak też podobno nie jest najlepszym pomysłem, bo kupka robi się od niego mazista. Dlatego mam wracać powoli do suchej karmy (mieszając coraz więcej karmy do kuraka).
Za dwa tygodnie na kolejne odrobaczanko i kontrolę. Ale TŻet sobie mądrze w doktorem pogadał (ja tam niewiele zrozumiałam z tej biologiczno-medycznej rozmowy) i wynikło z tego, że koteczki są na dobrej drodze do wyzdrowienia (I to, że bardzo mylna była diagnoza p. wet z tozu)

[nifredil]

najważniejsze że to tylko robaki.... dziwi mnie właśnie tez to że lek z TOZ nawet nei zasugerował tego... Na szczęście Panterki same pokazały co im dolega:)

[e-dita]

nie zasugerowal, bo mial informacje, ze kotki zostaly odrobaczone

[malkavianka]

Z tym, że powiedziałam, że ponad miesiąc temu i dałam książeczki zdrowia do sprawdzenia kiedy dokładnie. Ale najważniejsze, że już jest ok.

[nifredil]

różnie z tymi robakami jest... ja pamiętam moim Ryśkiem 2 m-ce po odrobaczeniu znalazłam zwinięte glisty zwrócone razem ze śniadaniem.. Zdziwiłam się strasznie zresztą jak wet bo przecież niewychodzące są całkowicie. Powiedział że czasami nie wszystko się wybije.Jednak kazał odrobaczywiać co 3-mce i tak teraz robię co 3 lub 4 m-ce dostają pastę.

Ale faktycznie najważniejsze że jest ok Teraz tylko ciekawa jestem jak nasza Niunia, dzisiaj p Iza do weta z nią na kontrole poszła, kciuki potrzebne

[makrejsza]

hop

[agiis-s]

witam i też trzymam kciuki za Niunię no i Czarne Mamby też

[makrejsza]

co my robimy na drugiej stronie??

[agiis-s]

się kamuflujemy

[makrejsza]

już wracam do poprzedniej wersji, bo razem pisałyśmy

[makrejsza]

Przed chwilą dzwoniła do mnie Mikrejsza - ktoś porzucił czarnego kociaka w okolicy naszego domu - mały kocurro jest u nas w domu i wcina - głodny jest podobno przeokrutnie, będziemy dla niego szukać najlepszego domku.

[nifredil]

Witam Ze też ludzie sumienia nie mają, wyrzucać i to jeszcze tak zimno jest

[makrejsza]

No, nie mają sumienia, nie mają... Tak na marginesie - w lutym tego roku wykastrowałyśmy kotkę naszych sąsiadów bez ich wiedzy, bo trzy razy w roku były kociaki, którymi oni za bardzo się nie interesowali (no chyba, że w kontekście zabawek dla dzieci, ale tylko do czasu, gdy małe zaczynały samodzielnie jeść)... Nasze Bure szczęścia i moja Tosia to właśnie dzieci tej kotki...

[agiis-s]

szczęście miał Kocurro że trafił na Mikrejszę

[makrejsza]

Rodzice są załamani, ale największy przeciwnik tymczasów - nasz tata nawet za bardzo nie protestuje - jak na razie wszystkie nasze tymczasy w miarę szybko znajdowały domki...