majeczko...ona juz nie ma tego oczka
musialam je usunac. wlasciwie to jego juz nie bylo. a to co zostalo bylo w fatalnym stanie i moglo zagrazac jej zdrowiu.
Lotka z tym oczkiem, ktore zostalo byla u dr Garncarza. powiedzial, ze nie ma szans na to by widzial. tzn. moze jest jakis 1% szans, ale szkoda byloby ja narazac na kolejna narkoze, stres, rekonwalestencje etc.